Luksusowy dom, hiszpańskie marmury i sportowy jaguar w garażu. Reportaż "Proboszcz i jego miliony"

Źródło:
Superwizjer TVN
"Proboszcz i jego miliony". Fragment reportażu "Superwizjera" (materiał z 11.12.2021)
"Proboszcz i jego miliony". Fragment reportażu "Superwizjera" (materiał z 11.12.2021)Superwizjer TVN
wideo 2/2
"Proboszcz i jego miliony". Fragment reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

Informacje dotyczące majątku Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce okryte są tajemnicą. Chociaż Kościół często korzysta z publicznych środków, jego przedstawiciele konsekwentnie nie chcą odpowiadać na pytania dziennikarzy o te kwestie. Reporterzy "Superwizjera" postanowili przyjrzeć się działalności proboszcza jednej z gdańskich parafii, który przez wiele lat budował kościół. Jak wykorzystał działkę od miasta? Jak dba o swoje interesy? Reportaż Bertolda Kittela.

Kościół pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyża w dzielnicy Gdańska - Ujeścisku w 2018 roku został poświęcony przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Świątynia ma charakterystyczną strzelistą bryłę, a jej wnętrze zostało wykończone w jasnobeżowym i czerwonym marmurze. Z marmuru został wykonany także ołtarz. Budowniczym kościoła był proboszcz parafii na Ujeścisku ksiądz Eugeniusz S.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" W TVN24 GO >>>

Ambitny plan księdza-biznesmena

- Był takim operatywnym księdzem, chyba spodobał się przedstawicielom kurii. Zamierzał postawić, taki miał ambitny plan, kościół. Ale nie tylko kościół. Tam miał powstać także amfiteatr, żłobek, dom pielgrzyma, coś w tym stylu. To się spodobało przedstawicielom kurii - mówi dziennikarz "Gazety Wyborczej" Maciej Sandecki.

Kościół powstał na działce sprzedanej przez miasto Gdańsk w 2003 roku za zaledwie dwa procent wartości, a budowę finansowali wierni. Czy ksiądz rozliczył się z wydatków na powstanie kościoła? - Nikt dokładnie nie wie, ile ksiądz Eugeniusz S. zebrał pieniędzy od wiernych, jak wyglądały w ogóle jego rozliczenia finansowe. Wszystko to było robione w ukryciu - mówi Sandecki. Jak dodaje, kilkukrotnie próbował się z nim skontaktować. - Dzwoniłem na parafię, ale zawsze kończyło się to w ten sam sposób: albo odmową odpowiedzi, albo rzuceniem słuchawki - relacjonuje dziennikarz.

Marmur w domu księdza"Superwizjer" TVN

Prywatne inwestycje księdza

Proboszcz nie chciał rozmawiać z dziennikarzami "Superwizjera" o finansowaniu budowy. Jak wykorzystał przekazaną przez miasto ziemię oraz datki wiernych? Okazuje się, że w czasie budowy świątyni zgromadził pokaźny prywatny majątek. Jest m.in. właścicielem dużego domu w Gdańsku Oliwie. Kilka lat temu próbował go sprzedać, jednak do transakcji nie doszło. Czy jego prywatne inwestycje mają związek z budową kościoła?

Reporterzy "Superwizjera" chcieli obejrzeć dom proboszcza od środka. Postanowili przekonać go, by ponownie wystawił dom na sprzedaż. By obejrzeć nieruchomość, podali się za klientów, wieszając ogłoszenie na płocie domu. Już kilka dni później w internecie pojawiło się nowe, zaktualizowane ogłoszenie. Dom został wystawiony na sprzedaż za 2,3 miliona złotych. Dziennikarze TVN skontaktowali się z agencją. Pracownik biura nieruchomości zaproponował spotkanie.

Dom był starannie wyremontowany. Uwagę dziennikarzy przykuła klatka schodowa. Została wyłożona dwoma rodzajami marmuru. Na pierwszy rzut oka widać było, że oba rodzaje marmuru wyglądają identycznie jak te użyte w kościele.

Marmur w kościele pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyżabenedykta.diecezja.gda.pl

Sprzedaż działki pod kościół na cele komercyjne

W 2010 roku ksiądz sprzedał część działki, którą miasto Gdańsk przekazało mu za dwa procent wartości pod budowę kościoła. Kupili ją biznesmeni, którzy chcieli postawić na niej supermarket. - Można by powiedzieć, że ktoś się tutaj urzędnikom śmiał w twarz w pewnym sensie. W sytuacji, w której otrzymał działkę za dwa procent wartości, a ją po prostu bezczelnie sprzedał na cele komercyjne. To budziło dużo złości - mówi rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Daniel Stenzel.

Z dokumentów parafii wynika, że sprzedaż działki pod supermarket przyniosła prawie dwa miliony złotych. Kilka lat wcześniej, dzięki bonifikacie, za całą nieruchomość parafia zapłaciła 34 tysiące złotych. Kiedy sprawa wyszła na jaw, urząd miasta zażądał zwrotu bonifikaty. Jak zareagował duchowny? - Był bardzo pewny siebie, bardzo roszczeniowy. Przychodził właściwie jak do siebie. I bardzo nie fair traktował prezydenta Pawła Adamowicza. Przychodził tutaj do pana prezydenta, do sekretariatu i dość głośno artykułował swoje wymagania dotyczące tej bonifikaty. Krótko mówiąc, był wściekły za to, że urzędnicy kazali mu zwrócić te ponad 400 tysięcy złotych, jedną czwartą wartości, za jedną czwartą działki - wspomina Stenzel.

Kościół pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyża  "Superwizjer" TVN

Do walki o uchylenie decyzji o zwrocie bonifikaty proboszcz wykorzystywał też ambonę. - Krzykiem i złością próbował wymusić na urzędnikach, by nie dochodzili zwrotu bonifikaty. W niedzielę z ambony mocne słowa rzucał pod adresem prezydenta, ale także niektórych radnych - mówi rzecznik.

Ostatecznie urzędnicy zdecydowali, że ksiądz powinien zwrócić tylko 400 tysięcy. Przypomnijmy, że parafia zarobiła na sprzedaży działki prawie dwa miliony złotych, a zwróciła tylko 400 tysięcy. Mimo to w pismach przesyłanych do urzędu miasta proboszcz wciąż skarżył się że parafia jest biedna.

Sportowy jaguar w garażu

Wraz z agentem z pośrednictwa nieruchomości dziennikarze "Superwizjera" obejrzeli dom, który proboszcz Eugeniusz S. kupił w 2014 roku. Okazało się, że za domem stoi spory garaż, którym mogłyby zmieścić się cztery samochody osobowe. Na zdjęciach z oferty, które reporterzy znaleźli na stronie biura nieruchomości, stał w nim sportowy jaguar. Dziennikarze postanowili doprowadzić do spotkania z właścicielem.

W garażu domu księdza Eugeniusza S. stał jaguarSuperwizjer TVN

Związki księdza Eugeniusza S. z Bogusławem Bagsikiem

Kilka tygodni temu proboszcz Eugeniusz S. był bohaterem reportażu w "Superwizjerze". W materiale ujawniono wówczas, że jest zamieszany w sprawę prania brudnych pieniędzy i posługiwanie się sfałszowanym czekiem. W sprawie pojawia się też słynny aferzysta Bogusław Bagsik. Dziennikarze próbowali porozmawiać z proboszczem, ale ten nie chciał odpowiedzieć na ich pytania.

Ksiądz Eugeniusz S. miał pomagać w praniu pieniędzy Bogusławowi Bagsikowi. Ten znany oszust był między innymi twórcą piramidy finansowej, w której ponad 100 osób straciło łącznie przeszło 30 milionów złotych. Śledztwo w sprawie prania pieniędzy zostało wszczęte blisko osiem lat temu, jednak do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów. Prokuratura nigdy nie ustaliła też, gdzie są pieniądze ofiar Bogusława Bagsika.

Piramida finansowa mieściła się w mieszkaniu Wiesława P., pseudonim Wicek. To przyjaciel byłego metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia.

Wątek arcybiskupa Głódzia

Arcybiskup Głódź należy do najbardziej wpływowych osób w państwie. Jest byłym biskupem polowym Wojska Polskiego, ma stopień generała dywizji. Obecnie mieszka w swojej rezydencji w Bobrówce na Podlasiu. Kiedy w 2008 roku Głódź został metropolitą gdańskim, sprawy majątkowe kurii stały się pilnie strzeżoną tajemnicą.

- On w ogóle zlikwidował instytucję rzecznika prasowego kurii, więc nawet nie można się było do niej przez pewien czas dodzwonić. Ja próbowałem dzwonić bezpośrednio na telefon arcybiskupa Głódzia. Kiedy mi się udało do niego dodzwonić po wielu próbach, to usłyszałem, że z tą parafią jest wszystko w porządku, że proszę nie drążyć tej sprawy, że nie ma problemu i że ksiądz Eugeniusz S. na pewno sobie poradzi - mówi dziennikarz "GW" Maciej Sandecki.

W sierpniu 2018 arcybiskup Głódź konsekrował kościół pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Uroczystość miała mocny akcent polityczny. Do wiernych przemawiał wyznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego kandydat na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński.

Spotkanie dziennikarzy "Superwizjera" z księdzem Eugeniuszem S. "Superwizjer" TVN

Spotkanie dziennikarzy z proboszczem

Dziennikarze "Superwizjera" umówili się z proboszczem, udając zainteresowanie kupnem należącego do niego domu. Był to jedyny sposób żeby z nim porozmawiać. Eugeniusz S. przyjechał na spotkanie eleganckim czarnym minibusem. Nie wyglądał jak duchowny. Nie podejrzewając, że spotyka się z dziennikarką, zachwalał dom, w tym klatkę schodową wyłożoną marmurem.

Crema marfil i rojo alicante to hiszpańskie marmury używane do wykańczania ekskluzywnych wnętrz. Należą do szlachetnych materiałów wykończeniowych. Rojo alicante jest niezwykle charakterystyczny. Na zdjęciach z kościoła i domu proboszcza widać, że użyty w nich kamień wygląda na identyczny.

Kiedy reporterzy ujawnili się jako dziennikarze "Superwizjera", proboszcz Eugeniusz S. przestał odpowiadać na jakiekolwiek pytania. Wyprowadził ich z posesji i schował się w swoim domu.

"Proboszcz i jego miliony". Rozmowa w studiu "Superwizjera"
"Proboszcz i jego miliony". Rozmowa w studiu "Superwizjera""Superwizjer" TVN

Ile zarabia proboszcz? "Swoista kultura tajemnicy"

Kilka dni wcześniej dziennikarze zwrócili się z pytaniami do rzecznika prasowego gdańskiej kurii metropolitalnej, by dowiedzieć się m.in., ile wynoszą średnie zarobki proboszcza. Rzecznik odpisał jedynie, że proboszczowie utrzymują się z ofiar składanych przez wiernych przy okazji zamawiania intencji mszalnych. Ani proboszcz, ani kuria metropolitalna od lat nie odpowiadają na pytania dziennikarzy.

- Podmioty Kościoła rzymskokatolickiego żyją w swoistej kulturze tajemnicy. Kościół przyjmuje stanowisko, że rządzi się swoimi wewnętrznymi prawami, jest autonomiczny i nikomu nic do jego majątku - mówi radca prawny Adam Kuczyński ze stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, które zajmuje się m.in. dostępem do informacji publicznej. Jak podkreśla, "tam, gdzie podmioty kościelne korzystają ze środków publicznych, mają obowiązek udostępniania informacji publicznej i podlegają ustawie o dostępie do informacji publicznej".

Według rzecznika kurii ksiądz Eugeniusz S. utrzymuje się z datków wiernych. Sam proboszcz skarżył się, że parafia jest biedna, a datki wiernych skromne. Mimo to dorobił się imponującego majątku. Ma dom wart ponad dwa miliony złotych. Wykończył go marmurem, który wygląda identycznie jak marmur w wybudowanym z datków kościele. W garażu do niedawna parkował budzący zazdrość sportowy jaguar. Działaniami księdza zainteresowała się prokuratura. Jednak śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy od ośmiu lat stoi w miejscu.

Autorka/Autor:Bertold Kittel

Źródło: Superwizjer TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Superwizjer" TVN

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ogłosił we wtorek, że wstrzymuje uczestnictwo Rumunii w programie ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP). Rumunia została przyłączona do programu w ostatnich dniach rządów administracji Joe Bidena. Decyzja miała wejść w życie 31 marca.

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Źródło:
PAP

- Sposób, w jaki Rosja zachowa się w nadchodzących dniach, ujawni wiele, jeśli nie wszystko - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się we wtorek do porozumień w sprawie Morza Czarnego i infrastruktury energetycznej, których treść tego dnia opublikował Biały Dom. Komunikat w sprawie wydał również Kreml, w którym zawarł kilka warunków, między innymi zniesienia ograniczeń sankcyjnych. - Przyglądamy się im wszystkim - zapewnił prezydent USA Donald Trump.

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

We wtorek Kreml opublikował listę ukraińskich i rosyjskich obiektów, podzielonych na pięć kategorii i objętych moratorium na ataki. Według Rosji, lista została uzgodniona przez strony rosyjską i amerykańską w trakcie rozmów w Rijadzie.

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Źródło:
PAP

- Ocena działalności wiceministra Andrzeja Szejny należy do pana ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a na końcu do premiera Donalda Tuska - mówiła w "Faktach po Faktach" posłanka PSL-Trzeciej Drogi Magdalena Sroka. Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic komentowała, że "nie ma zarzutów" wobec Szejny jako wiceszefa MSZ. - Jedyne wątpliwości, które są, to kwestie związane z jego zdrowiem - dodała.  

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Źródło:
TVN24

- Kiedy mówimy o najważniejszych misjach, to mamy prawo oczekiwać, że rządzący komunikują się w sposób adekwatny do sytuacji - powiedział w "Kropce nad i" wiceminister obrony Cezary Tomczyk, odnosząc się do wycieku konwersacji członków administracji Donalda Trumpa. Według niego, biorąc pod uwagę, że "ta administracja ciągle się jeszcze kształtuje", należy się spodziewać, że "tego typu historie będą się od czasu do czasu zdarzały".

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

Źródło:
TVN24

Prokurator Ewa Wrzosek poinformowała we wtorek, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez europosła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Ozdobę. Sprawa dotyczy słów Ozdoby pod adresem Wrzosek w czasie ubiegłotygodniowej demonstracji PiS przed prokuraturą.

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Źródło:
PAP

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Tajemniczy przedmiot przypominający blachę, znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach. Jak przyznał, zauważył go już dwa tygodnie temu, ale początkowo nie kojarzył tego z ewentualnymi kawałkami rakiety Falcon 9. Według wstępnych ustaleń służb, może to być jej fragment.

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brytyjski król Karol III i królowa Kamila przełożyli planowaną na 8 kwietnia wizytę w Watykanie w związku z rekonwalescencją papieża Franciszka - poinformowano we wtorek w oficjalnym komunikacie. Zaznaczono w nim, że decyzja ta jest wynikiem dwustronnego porozumienia.

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Źródło:
Reuters

Nad południową Europą w kolejnych dniach spodziewane są intensywne opady. Jak wynika z najnowszych wyliczeń modeli, w wielu krajach deszcz utrzyma się do końca marca, a ulewom mogą towarzyszyć inne groźne zjawiska. Lokalne agencje meteorologiczne przygotowują się na podtopienia.

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Korei Południowej trwa walka z gigantycznymi pożarami, jakie wybuchły w zeszłym tygodniu. We wtorek ogień zniszczył budynki kompleksu świątynnego Gounsa, którego historia sięga VII wieku naszej ery. Płomienie niebezpiecznie zbliżają się także do innych historycznych zabudowań.

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Źródło:
PAP, Reuters, The Korea Herald

Po ponad miesiącu od wykopania pierwszych butelek z białym fosforem na budowie stadionu w Iłowie (woj. lubuskie), zostały one wywiezione. W sumie znaleziono ich 28.

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska z poparciem 34,8 procent wygrałaby wybory parlamentarne, gdyby odbyły się one teraz - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. Na drugim miejscu byłoby Prawo i Sprawiedliwość z 27 procentami poparcia, a na trzecim znalazłaby się Konfederacja z 18,5 procent.

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl