Dachy sklepowych hal nie wytrzymują ciężaru zwałów śniegu, które zalegają na dachach po gwałtownych opadach w ostatnich dniach. Mokry śnieg mógł doprowadzić do tragedii w centrum handlowym w Lesznie, gdzie pękł strop budynku. W Bydgoszczy zaczął natomiast przeciekać sufit w sklepie Tesco. Zagrożeni byli również klienci jednego z supermarketów w Głogowie.
Strażacy ewakuowali po południu klientów i personel bydgoskiego Tesco. Dach budynku ugiął się pod naporem śniegu.
- Z pierwszych ustaleń wynika, że śniegu jest cztery-pięć razy więcej niż to przewiduje norma dla tego rodzaju budynku. Kontrola i usuwanie nadmiaru śniegu to, zgodnie z Prawem Budowlanym, obowiązek właściciela budynku, a wiele wskazuje na to, że w Bydgoszczy tego obowiązku nie dopełniono - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej.
Nadzór budowlany zdecydował o natychmiastowym zamknięciu obiektu. Ze sklepu ewakuowano około stu osób. - To piąta tego typu sytuacja w kraju odnotowana w niedzielę. Dwa przypadki dotyczyły także obiektów handlowych w Głogowie i Lesznie - dodał Frątczak.
Ewakuacja w Lesznie
W jednej z galerii handlowych w Lesznie około południa stwierdzono pęknięcie stropu. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja, które ewakuowały klientów i pracowników centrum handlowego.
Jak poinformował w niedzielę oficer dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa Straży Pożarnej było to 130 osób. - Ugięły się płatwie zimnogięte, czyli elementy konstrukcyjne budynku. To obciążyło z kolei strop. Konieczne jest szybkie odciążenie dachu ze śniegu. Po tym konstrukcja powinna wrócić do pierwotnego stanu - twierdzi, w rozmowie z serwisem elka.fm Jacek Nowak z leszczyńskiej straży pożarnej.
Wezwany na miejsce inspektor nadzoru budowlanego, nakazał zamknięcie obiektu i ściągnięcie z dachu zalegającego śniegu. - Nie ma spękań. Strop obwiesił się po obciążeniu tych płatwi. Co dokładnie się stało, dowiemy się po odśnieżeniu dachu przez specjalistyczną firmę. Do tego czasu obiekt będzie zamknięty – powiedział Włodzimierz Klimkiewicz, szef nadzoru budowlanego w Lesznie.
Zamknięte markety w Głogowie
W Głogowie nadzór budowlany zdecydował o zamknięciu sklepu wielkopowierzchniowego przy ul. Piłsudskiego jeszcze zanim doszło do uszkodzenia konstrukcji. O zalegającym śniegu dowiedzieli się inspektorzy nadzoru budowlanego podczas kontroli zarządzonej z powodu obfitych opadów. Okazało się, że na dachu budynku leży 50 cm pokrywa śniegu.
Tragedia MTK
Przed czterema laty zalegający na dachu hali śnieg doprowadził do jednej z największych budowlanych tragedii w historii Polski. Podczas wystawy gołębi pocztowych runął dach budynku Międzynarodowych Targów Katowickich. Życie straciło 65 osób.
Kiedy śnieg zagraża dachom?
Zdaniem prof. Adama Zbigniewa Pawłowskiego z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej najważniejsza jest proporcja pomiędzy masą śniegu, a masą konstrukcji dachu – Ciężkie, żelbetowe konstrukcje, takie jak te stosowane w blokach mieszkalnych na ogół dobrze sobie radzą. Mimo że wraz z przyrostem masy śniegu rośnie zagrożenie, to jednak nie ma się czego obawiać. Odśnieżanie zaleca się gdy śniegu jest naprawdę dużo - mówi profesor.
Metr kwadratowy konstrukcji żelbetowej dachu może ważyć nawet 400-500 kg. Masa śniegu nie ma tu więc tak dużego znaczenia jak w przypadku lekkich dachów – leżący na nim śnieg waży więcej niż sama konstrukcja dachu. Dachy o lekkiej, np. drewnianej lub metalowej konstrukcji są zdecydowanie bardziej narażone na uszkodzenie spowodowane nagromadzeniem masy śniegu. – Te dachy powinny być odśnieżane, a w naszym kraju występuje ich bardzo dużo. Szczególnie dotyczy to pawilonów, marketów, sal gimnastycznych.
Podobnego zdania jest Prof. Kazimierz Szulborski z zakładu mechaniki konstrukcji Politechniki Warszawskiej. - Wszystkie dachy, które mają kąt 30 stopni i powyżej są bezpieczniejsze. Kąt nachylenia trzeba jeszcze uzgodnić z rodzajem pokrycia. Śnieg szybciej zjedzie po blasze – wtedy kąt nachylenia dachu może być odpowiednio mniejszy.
Najgorsze są oczywiście płaskie dachy, bardzo często kryte papą. W takim przypadku już 20 cm śniegu stanowi zagrożenie. Obciążenie przy śniegu zamieniającym się w lód wynosi wtedy 200 kg. Niebezpieczne są przede wszystkim duże rozpiętości + lekkie konstrukcje (np. z papy czy stopów aluminiowych).
Śniegowe normy
Żeby zrozumieć na czym polega odporność dachu na nacisk śniegu, musimy się odnieść do norm obciążenia śniegiem dachów projektowanych. Dotychczas w Polsce funkcjonowała norma z 1980 r. Podzieliła Polskę na cztery strefy geograficzne, z których każda miała przypisaną normę kg śniegu/m2 dachu. Dachy musiały być tak konstruowane żeby wytrzymać nacisk określonej ilości śniegu.
Po katastrofie w katowickiej hali targowej zmieniono normy, które obowiązują od około trzech lat.
Norma dzieli Polskę na pięć stref, przyjęto znacznie ostrzejsze kryteria.
1. 70 kg, została zredukowana do terytorialnego minimum
2. 90 kg, głównie centralna Polska
3. 120 kg, Polska wschodnia i północna
4. 160 kg, Polska północna
5. 200 kg, małe terytorium górskie
Źródło: PAP, elka.fm, Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24