Koalicja rządząca ciągle dysponuje dużym kapitałem zaufania i poparcia wyborców. Widać już jednak wyraźnie oznaki zniecierpliwienia oraz zróżnicowania ocen elektoratów poszczególnych partii koalicyjnych – wynika z raportu Fundacji im. Stefana Batorego. W publikacji dr Pawła Marczewskiego zwrócono uwagę, że rozczarowaniu sytuacją w Polsce u wyborców Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy także poczucie głębokiego rozczarowania formacją, którą poparli w wyborach.
Fundacja im. Stefana Batorego rozpoczęła publikację cyklu raportów analizujących wyniki badań polskiego społeczeństwa w trakcie kampanii wyborczych. Pierwszym z nich jest publikacja dr Pawła Marczewskiego dotycząca nastrojów społecznych przed wyborami samorządowymi i wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Raport "Nadzieja zdemobilizowanych, Nastroje społeczne przed wyborami samorządowymi i europejskimi" opiera się na badaniu jakościowym, w ramach którego przeprowadzono grupowe wywiady z osobami, które w wyborach parlamentarnych głosowały na KO, Trzecią Drogę lub Nową Lewicę oraz na dwóch badaniach ilościowych.
Badanie sondażowe nastrojów społecznych, przeprowadzone przez More in Common Polska, pokazuje, że w grudniu 2023 roku 42 proc. badanych uważało, że sprawy w Polsce idą w złym kierunku, i był to wyraźny spadek w porównaniu do kwietnia 2023 roku, kiedy rządził PiS i kampania wyborcza szła pełną parą. Wówczas sytuację w kraju jako złą oceniało 64 proc. respondentów.
Wygrana opozycji przyniosła znaczący spadek pesymistycznych nastrojów. W lutym 2024 roku, kiedy nowa ekipa sprawowała już władzę od dwóch miesięcy (badanie realizowano między 2 a 13 lutego), ten spadkowy trend został utrzymany i kierunek, w jakim zmierza kraj, negatywnie oceniało 39 proc. ankietowanych.
Po przejęciu władzy przez Koalicję 15 Października w grudniu 2023 roku kierunek, w jakim zmierza kraj, dobrze oceniało 40 proc. badanych, znacząco więcej niż w kwietniu, kiedy było to tylko 19 proc. W lutym 2024 roku, po dwóch miesiącach od objęcia władzy przez nowy rząd, sytuację w Polsce jako dobrą określiło 37 proc. ankietowanych.
Z badania jakościowego przywołanego w raporcie wynika, że jego uczestnicy wskazywali na zmianę estetyki sprawowania władzy – doceniają nowy język i nową kulturę polityczną, cieszy ich ograniczenie mowy nienawiści w sferze publicznej i lepsza komunikacja władzy z obywatelami (np. transmisje obrad Sejmu na YouTubie). Rozumieją potrzebę rozliczenia grzechów poprzedniej ekipy rządzącej, ale nie są przekonani, czy powinny tym zajmować się komisje śledcze. Niepokoi ich brak realizacji kluczowych obietnic wyborczych, jak zapewnienie praw reprodukcyjnych, poprawa ochrony zdrowia, w tym opieki psychologicznej i psychiatrycznej, czy podniesienie jakości edukacji.
Wyborców Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy niepokoi jednak to, że nie dostrzegają konkretnych kroków w stronę obniżenia kosztów życia, zwiększenia jakości i dostępności ochrony zdrowia. Oczekują poprawy obronności kraju wobec rosnącego poczucia zagrożenia wojną. Okazuje się, że tuż przed upływem 100 dni nowego rządu wyborcy partii tworzących koalicję zaczynają się niecierpliwić.
W badaniu ilościowym zapytano respondentów, jak oceniają kierunek, w którym zmierza Polska. 71 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej, 62 proc. wyborców Nowej Lewicy i 52 proc. wyborców Trzeciej Drogi uznało, że sprawy idą w dobrym kierunku. W raporcie podkreślono, że wyborcy Trzeciej Drogi są najbardziej sceptyczni wobec nowego rządu i też najbardziej zdemobilizowani przed wyborami samorządowymi ze wszystkich wyborców obecnej koalicji rządzącej. "Zwolennicy TD mają zastrzeżenia co do tego, jak została przeprowadzona zmiana władz w mediach publicznych, a część jest po prostu zmęczona przeciągającymi się rozliczeniami i trwającym konfliktem między KO a PiS. Polityka nie stanowi dla nich sfery silnie nacechowanej emocjonalnie, nie oczekują – tak jak choćby część elektoratu KO – zemsty na odpowiedzialnych za naruszanie standardów demokratycznych, ale raczej metodycznego ich rozliczenia zgodnie z obowiązującym prawem" - zauważono w raporcie. Dodano, że ci wyborcy nie określają się ani jako prawicowi, ani lewicowi.
Wyborcy PiS popadają w fatalizm
"Poczucie nadziei lub jego brak najsilniej odróżnia dziś obywateli, którzy w październiku poparli demokratyczne partie opozycyjne, od wyborców PiS i Konfederacji" – napisano w raporcie.
Aż 71 proc. sympatyków PiS uważa, że kierunek, w jakim zmierza kraj, jest zły. "Niemal równie silny był pesymizm wyborców Konfederacji – 70 proc. spośród nich uważało, że Polska zmierza w złym kierunku" – dodano.
Rozczarowaniu sytuacją w Polsce u wyborców Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy także poczucie głębokiego rozczarowania formacją, którą poparli w wyborach – wynika z badania. Tylko 18 proc. wyborców PiS oceniało, że partia sprawdza się dobrze w roli opozycji, a 19 proc. wręcz oceniało ją w tej roli negatywnie.
Cierpliwość kobiet wystawiana na trudną próbę
Z raportu dr Marczewskiego wynika również, że kobiety nie są już tak mocno zmobilizowane, jak przed wyborami 15 października 2023 roku. Chociaż deklarowane w wywiadach jakościowych przez część kobiet poczucie, że po wyborach zostały "wystawione" i "porzucone", nie jest jeszcze w tej grupie emocją powszechną - badania ilościowe pokazują jednak przedwyborczą demobilizację kobiet.
W ogólnokrajowym badaniu More in Common Polska z lutego 2024 roku we wszystkich grupach wiekowych poza osobami w wieku 48–54 lata odsetek kobiet deklarujących, że na pewno wezmą udział w wyborach europejskich, był niższy niż mężczyzn.
Kampania "utrwaliła polaryzację polityczną"
W podsumowaniu raportu stwierdzono, że koalicja rządząca ciągle dysponuje dużym kapitałem zaufania i poparcia wyborców. Optymizm i nadzieja ciągle przeważają zdecydowanie nad pesymizmem i poczuciem rozczarowania, ale okres powyborczego entuzjazmu dobiegł końca.
Wyborcy w coraz większym stopniu oczekiwać będą konkretów, a dotychczasowy szeroki kredyt zaufania zastępować będzie ocena rządu i tworzącej go kolacji na podstawie codziennych działań i realizacji obietnic wyborczych – podkreślono.
Według autorów raportu, jeśli wyborcy poczują się zawiedzeni przez rząd, któremu dali władzę w październiku 2023 roku, może to wpłynąć nie tylko na spadek frekwencji wyborczej i poparcia, ale też na przesunięcie nastrojów społecznych w stronę eurosceptycyzmu i ksenofobii, w szczególności wobec chroniących się w Polsce przed wojną osób z Ukrainy.
"Należy także pamiętać, że kampania do wyborów parlamentarnych utrwaliła polaryzację polityczną polskiego społeczeństwa. Taka sytuacja rodzi zagrożenie, że ważne dla społeczeństwa i państwa kwestie będą instrumentalizowane politycznie utrudniając lub uniemożliwiając wręcz racjonalną o nich debatę" – podkreślono.
Seria badań opinii publicznej
Raport Fundacji Batorego opiera się na trzech badaniach przeprowadzonych przez różne podmioty.
Pierwsze to badanie jakościowe zrealizowane w dniach 6 i 8 marca 2024 roku przez agencję badawczą Difference metodą zogniskowanych wywiadów grupowych (FGI). W dwóch miastach zrealizowano sześć wywiadów grupowych z mężczyznami i kobietami w wieku od 20 do 45 lat, którzy w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku głosowali na KO, Trzecią Drogę lub Nową Lewicę. W grupach znalazły się osoby, które w październiku głosowały po raz pierwszy, oraz takie, które wcześniej głosowały w sposób nieregularny lub nie chodziły na wybory.
Kolejne to badanie ilościowe zrealizowane przez More in Common Polska w dniach 2–13 lutego 2024 roku na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie 2027 Polek i Polaków, prowadzonych metodą indywidualnych wywiadów przez internet lub telefonicznie (CAWI/CATI).
W raporcie uwzględniono też wyniki badania ilościowego zrealizowanego przez agencję Pacyfika ze środków Fundacji Polskiej Rady Biznesu, przeprowadzonego przez grupę IQS na reprezentatywnej próbie 2400 osób z sześciu województw, gdzie wyniki do sejmików w nadchodzących wyborach są niepewne: dolnośląskiego, lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. W każdym z województw rozmawiano z 400 respondentami metodą indywidualnych wywiadów przeprowadzonych przez internet (CAWI).
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock