Słyszę dziesiątki polityków powołujących się na rozmowy z Donaldem Tuskiem, które się po prostu nie odbywają - ocenił w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy komentował doniesienia o ewentualnym powrocie Tuska do polskiej polityki. Jego zdaniem szef Rady Europejskiej nie zrezygnuje z funkcji przed końcem kadencji, by stanąć na czele opozycji.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w internetowej dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl ocenił, że Donald Tusk nie zrezygnuje ze swojej funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej, aby powrócić do polskiej polityki.
Na uwagę, że Jacek Protasiewicz (Nowoczesna) przekonywał w poniedziałek w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl, że "o takich wariantach dyskutuje się w Brukseli", Trzaskowski odpowiedział: - Jacek Protasiewicz nie ma pojęcia o tym, co się dzieje w EPP [Europejskiej Partii Ludowej - red.]".
Trzaskowski: Czy rozmawiał? Nie wydaje mi się
Jak przekonywał, polityk Nowoczesnej "nie uczestniczy w żadnych spotkaniach EPP". - Słyszę dziesiątki polityków, którzy się powołują na rozmowy z Donaldem Tuskiem, które się po prostu nie odbywają - mówił prezydent Warszawy.
Trzaskowski przypomniał, że jest wiceprzewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. Zapewnił jednocześnie, że Protasiewicz nie rozmawiał z prezydium EPP na temat ewentualnego skrócenia kadencji Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej.
- Jeżeli mnie pan pyta, czy rozmawiał z Donaldem Tuskiem na ten temat: nie wydaje mi się - podkreślił prezydent Warszawy, zwracając się do prowadzącego program.
"To nie jest moja decyzja"
Trzaskowski był także pytany, kto jego zdaniem będzie "jedynką" na liście Platformy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Będziemy o tym dyskutować na zarządzie - odparł. Dodał, że "to nie jest jego decyzja".
Odniósł się również do doniesień dziennika "Fakt", według których zarówno była premier Ewa Kopacz, jak i były prezydent Bronisław Komorowski chcą startować z pierwszego miejsca w Warszawie. - Ja nie słyszałem, żeby pan prezydent się wybierał do Parlamentu Europejskiego, poczekajmy - zastrzegł.
Prezydent stolicy dodał, że ma w tym temacie swoje zdanie, "ale to nie jest zdanie, którym będę się dzielił z dziennikarzami, tylko z zarządem mojej partii" - podkreślił w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego".
Autor: akr//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Śmiarowski/Rada Europejska