Krajowa Rada Prokuratury wydała zgodę na odwołanie szefowej prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz, Marzanny Majstrowicz. Ta prokuratura pierwotnie odmówiła śledztwa w sprawie Amber Gold. Wcześniej Rada wysłuchała Majstrowicz. Zdaniem jednego z członków KRP, jej tłumaczenia były "infantylne". Wysłuchany miał być także szef trójmiejskich prokuratorów, Dariusz Różycki. Jednak nie zjawił się na posiedzeniu KRP.
W głosowaniu w sprawie Majstrowicz - jak poinformował szef KRP prok. Edward Zalewski - 21 członków Rady opowiedziało się za wyrażeniem zgody na odwołanie z funkcji, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Tłumaczenia prokurator - "infantylne"
Jeden z członków Krajowej Rady Prokuratury, poseł RP, Armand Ryfiński ocenił, że "większość tłumaczenia była bardzo infantylna". - Z wysłuchania pani prokurator wynika, że popełniła tak wiele błędów, tak wiele zaniedbań, że nawet trudno to komentować. To woła raczej o litość - dodał.
Członkowie Rady pytali szefową Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu o przeniesienie śledztwa z prokuratury rejonowej do okręgowej. - Wcale nie miała zamiaru przekazywać tej sprawy prokuraturze okręgowej. Upierała się wręcz, by sprawa została w rejonie - powiedział nieoficjalnie tvn24.pl jeden z członków KRP. Jak dodaje nasz informator Majstrowicz, w ogóle nie rozmawiała z szefem trójmiejskich prokuratorów, Dariuszem Różyckim, na temat przeniesienia śledztwa.
Miał być przesłuchany ws. Amber Gold
Sam Różycki również dziś miał odpowiadać na pytania członków Rady o nieprawidłowości w śledztwie ws. Amber Gold i o swoją rolę w wydarzeniach, które ujawnił dziś tvn24.pl. Szef trójmiejskich prokuratorów miał być pytany, czy prawdą jest, iż szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu informowała go o zawieszonym śledztwie ws. parabanku Marcina P. i prosiła go o przeniesienie śledztwa z rejonówki do okręgu.
- Niestety w polskiej prokuraturze istnieje zły zwyczaj, iż takie sprawy załatwia się "na gębę", a nie na drodze formalnej, pisemnie - powiedział nam Jacek Skała ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
Różycki na przesłuchanie się nie stawił. - Prokurator okręgowy jest nieobecny w pracy, bo jest chory - potwierdziła tvn24.pl rzecznik gdańskiej prokuratury, Grażyna Wawryniuk.
Jak podało Polskie Radio, prokurator Różycki trafił do szpitala z podejrzeniem zawału serca. W rozmowie telefonicznej z reporterką Radia Gdańsk zapewnił jednak, że jest gotów stawić się na przesłuchanie w innym terminie.
Odwołania prokurator chciał Seremet
W sierpniu Seremet, przedstawiając działania prokuratury w sprawie Amber Gold, zapowiedział, że zwróci się do Rady o wyrażenie zgody na odwołanie prokuratora rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych". Prokuratura Generalna nie ujawniła szczegółów, ale decyzje prokuratury w sprawie Amber Gold w latach 2009-11 Seremet uznał za "nietrafne merytorycznie". Jak mówił, wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury. Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu najpierw odmówiła śledztwa, po uchyleniu tej decyzji przez sąd postępowanie umorzyła (to także zostało uchylone), a następnie zawieszono dochodzenie i zwlekano z jego odwieszeniem. Ostatecznie śledztwo w lipcu br. przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Autor: Maciej Duda, mon/fac / Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24