Pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), sformułowane w czwartek przez Sąd Najwyższy, zostaną wysłane do Luksemburga prawdopodobnie w najbliższy poniedziałek - przekazał Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy postanowił w czwartek zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pięcioma pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.
SN postanowił też zawiesić stosowanie przepisów trzech artykułów ustawy o SN dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia.
Pytania zostaną wysłane w poniedziałek
Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN przekazał w piątek, że "pytania prejudycjalne zostaną wysłane do Luksemburga prawdopodobnie w poniedziałek".
Pytany, jak długo trzeba będzie czekać na rozstrzygnięcie TSUE, wskazał, że "czas oczekiwania w zwykłym trybie rozpatrywania wynosi około kilkunastu miesięcy". Jednocześnie zwrócił uwagę, że SN złożył wniosek o rozpatrzenie pytań w trybie przyśpieszonym.
- Rozpoznanie pytań kierowanych przez Sąd Najwyższy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trwało zazwyczaj kilkanaście miesięcy, jednak nie były one rozpatrywane w trybie przyśpieszonym, tylko w trybie zwykłym. Czy Trybunał zastosuje tryb przyśpieszony? Ciężko powiedzieć - zaznaczył Michałowski. Przypomniał, że niektóre pytania wysłane do TSUE jeszcze w 2016 roku nadal czekają na rozstrzygnięcie.
Jak informował Michał Tracz z TVN24 International, sierpień w luksemburskim TSUE to miesiąc wakacyjny, a sędziowie są na urlopach. Reporter tłumaczył, że sprawa pytań od polskiego SN zostanie przekazana do referatu jednego z sędziów i to on zdecyduje o tempie i harmonogramie prac nad odpowiedziami. - Na pewno nic nie wydarzy się bardzo szybko - podkreślił.
Pięć pytań
Pytania prejudycjalne skierowane do TSUE dotyczą niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek
Pierwsze pytanie prejudycjalne dotyczy zasady nieusuwalności sędziów. - W ocenie Sądu Najwyższego taka zasada jest łamana wtedy, kiedy ustawodawca decyduje się na obniżenie wieku emerytalnego, czyli przechodzenia w stan spoczynku i zastosowanie tego przepisu także wobec tych sędziów, którzy tego nie chcą - powiedział w czwartek rzecznik SN Michał Laskowski.
Drugie pytanie dotyczy wykładni przepisów prawa unijnego w kontekście przepisu ustawy o Sądzie Najwyższym, który uzależnia możliwość dalszego orzekania przez sędziego SN, który przekroczył 65. rok życia od zgody organu władzy wykonawczej - w tym przypadku prezydenta. Zdaniem SN, takie rozwiązanie "budzi wątpliwości co do rozumienia zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów". - Jest to niezgodne z dotychczasowym orzecznictwem Trybunałów w Luksemburgu i Strasburgu - dodał rzecznik SN.
Trzecie pytanie dotyczy wykładni przepisu dyrektywy unijnej zakazującego dyskryminacji ze względu na wiek.
Pytanie czwarte jest związane z potrzebą doprecyzowania przez TSUE, "jak Sąd Najwyższy powinien zapewnić skuteczność unijnemu zakazowi dyskryminacji ze względu na wiek".
Piąte pytanie dotyczy obowiązków SN jako sądu unijnego w zakresie zastosowania środków zabezpieczających. - Należy bowiem podkreślić, że w tej sprawie SN na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego zdecydował się zawiesić stosowanie art. 111 (ust. 1 i 1a) i 37 oraz 39 ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował rzecznik SN.
Prezydencki minister: nie ma podstawy prawnej. Ekspert: jest
Pytania do TSUE zostały zadane w związku z rozpoznawaną przez SN sprawy, która "dotyczyła obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji".
Skład trzech sędziów - jak przekazał rzecznik SN - "nabrał wątpliwości co do tego, jak powinno to zostać rozstrzygnięte i zgodnie z procedurą przekazał te kwestie do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów SN".
W powiększonym składzie orzekającym znalazł się jeden sędzia, który przekroczył 65. rok życia i co do którego trwa - na podstawie przyjętej głosami PiS zmiany w ustawie o SN - procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwianiem mu dalszego orzekania. - Na tle kwestii, związanej z możliwością orzekania przez tego sędziego, Sąd Najwyższy zadał pytania Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej - wytłumaczył rzecznik SN.
Według wiceszefa Kancelarii Prezydenta Pawła Muchy, wydane jednocześnie postanowienie o zawieszeniu trzech artykułów ustawy o SN zostało wydane bez podstawy prawnej i "nie odpowiada polskiemu prawu".
Z argumentacją tą nie zgodził się na antenie TVN24 konstytucjonalista profesor Ryszard Piotrowski, który podkreślił, że "ta podstawa prawna jest, i to bardzo poważna".
Autor: KR//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24