Ponad 150 pytań skierowali posłowie do premiera po jego expose. Część z nich dotyczyła najpoważniejszych spraw, jak bezpieczeństwo energetyczne czy zobowiązania międzynarodowe. Ale posłów interesowało też, czy premierowi nie doradza czasem... Harry Potter. Dziś premier ma na te pytania odpowiedzieć.
Długi sejmowy dzień zakończył się sześć minut przed północą. Expose trwało ponad trzy godziny, debata po nim - blisko cztery. Po niej rozpoczął się szturm na sejmową mównicę - ponad 150 posłów chciało zadać Tuskowi pytanie.
PiS: expose nie budzi zaufania Zdaniem b. ministra rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej (PiS) "expose nie budzi zaufania". Za "pozytywną" uznała natomiast deklarację premiera, że rząd będzie kontynuował dotychczasową politykę społeczno-ekonomiczną oraz wspierania najbiedniejszych regionów. Jako "niepokojące" posłanka PiS określiła plany koalicji PO-PSL w kwestii decentralizacji w polityce regionalnej.
Czy ulgi na dzieci będą rosły i jak rząd zamierza poradzić sobie z malejącym wskaźnikiem demograficznym? Anna Sobecka, PiS
- To niemożliwe - podsumował. - Kiedy premier mówił te słowa spojrzałem na ministra finansów, jak zapadał się tak, aby nie było go widać. I słusznie - dodał b. marszałek Sejmu.
Czy Kościół będzie finansowany z budżetu państwa? Joanna Senyszyn, LiD
PO: dzięki nam Polska już nie idzie ciemna doliną - Przez dwa lat Polska szła ciemną doliną. To w dużym stopniu Platformie Obywatelskiej wszyscy zawdzięczamy, że przez ciemną dolinę Polska już nie idzie - mówił z kolei Stefan Niesiołowski (PO). Wicemarszałek odniósł się też do uwag Kaczyńskiego pod adresem Ministra Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalskiego. - To był żałosny pokaz pewnej mentalnej konstrukcji, że właściwie sądy w gruncie rzeczy powinny być nasze. Jak złe wydają wyroki, to precz z nimi!"- mówił Niesiołowski
Czy powrócą czasy szalonej prywatyzacji? Marek Suski, PiS
Premier musi wiedzieć wszystko O ile część pytań do premiera dotyczyła wielkiej polityki i międzynarodowych spraw, to część już zdecydowanie odnosiła się do "szarych obywateli". Poseł Tadeusz Woźniak (PiS), który w ciągu minuty zadał kilkanaście pytań, chciał wiedzieć np. czy premier wie, ile zarabia pracownik merytoryczny w powiatowym urzędzie w Kutnie?
Jego partyjny kolega Michał Wojtkiewicz pozazdrościł sławy Włoszczowej i chciał wiedzieć, kiedy przystanki będą tak schludne jak w tym właśnie mieście.
Małym zaufaniem wobec nowych ministrów gabinetu Tuska wykazał się Andrzej Dera (PiS). Chciał znać przyczyny niezłożenia oświadczeń majątkowych przez kilku z nich. - Czy ci ministrowie czegoś się wstydzą, czy mają coś do ukrycia? - pytał.
Co z autostradami, samorządem, edukacją?
Jak wyglądają przygotowania do polskiego przewodnictwa w UE? Andrzej Grzyb, PSL
Wielu posłów zadających pytania zainteresowana była propozycją Platformy, która chce ograniczenia kompetencji wojewodów na rzecz marszałków województw. Krystyna Skowrońska (PO) pytała, jak będą wyrównywane szanse pomiędzy poszczególnymi regionami.
Pytania dotyczące szkolnictwa odnosiły się Przede wszystkim do nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, zapowiedzi wprowadzenia bonu edukacyjnego, co stanie się z edukacją na poziomie zawodowym, czy rząd ma pomysł na wyrównanie szans edukacyjnych na poziomie przedszkola.
Czy Tuskowi pomoże Harry Potter? Artur Ostrowski (LiD) pytał, czy będzie utrzymana bezpłatna edukacja i jak rząd rozwiąże problem wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Natomiast Jadwiga Wiśniewska z PiS chciała wiedzieć, skąd rząd zamierza wziąć pieniądze na podwyżki płac dla nauczycieli. - Niemożliwe jest dokonanie tego. Premier musi poprosić o pomoc Harry'ego Pottera - ironizowała posłanka.
W dziedzinie rolnictwa posłów interesowało przede wszystkim to, czy procedury pozyskiwania przez rolników dopłat z UE będą uproszczone, czy KRUS zostanie zreformowany i czy będzie utworzony fundusz sołecki. Pytania w sprawie służby zdrowia dotyczyły natomiast głównie pieniędzy: jak wiele rząd chce przeznaczyć na finansowanie służby zdrowia, na podwyżki dla pracowników i czy może wskazać źródła finansowania dla tych zamierzeń. Andrzej Sosnierz (PiS) pytał, czy rząd ma zamiar dokończyć rejestrację usług medycznych.
LiD: Czy rząd PO-PSL będzie przestrzegał konkordatu? Z kolei Anna Sobecka (PiS) pytała o elementy polityki prorodzinnej rządu: czy ulgi na dzieci będą rosły i jak rząd zamierza poradzić sobie z malejącym wskaźnikiem demograficznym. O to samo dopytywała się Joanna Senyszyn. Posłanka LiD ironizowała, że Tusk przedstawił bardzo bogaty program, nie poinformował jednak, jak zamierza go realizować. Odniosła się też do kwestii finansowania Kościoła z budżetu państwa. - Czy rząd PO-PSL będzie przestrzegał konkordatu, czy będzie prowadził do dalszej klerykizacji Polski; czy religia będzie przestanie być liczona do średniej i czy będzie się odbywać na pierwszej lub ostatniej lekcji - pytała.
Marek Suski (PiS) pytał z kolei, "czy powrócą czasy szalonej prywatyzacji". Poseł znacznie przekroczył czas przeznaczony na zadanie pytania, w wyniku czego prowadzący obrady wicemarszałek Stefan Niesiołowski wyłączył mu mikrofon.
Na pytania posłów premier będzie odpowiadać w sobotę.
kaw, tea
Źródło: PAP, tvn24.pl