Na to przemówienie czekano od wielu dni. Politycy studzili emocje i zaznaczali, by nie oczekiwać po przemówieniu Władimira Putina znaczącej zmiany rosyjskiego myślenia o II Wojnie Światowej. Nie pomylili się. Premier Federacji Rosyjskiej nie "przeprosił" (jak w sondażach chcieli Polacy) za grzechy swojego kraju - za mord w Katyniu, napaść na Polskę z 17 września 1939 roku - bo w takie dni, zdaniem Putina, chodzi przede wszystkim o "złożenie hołdu żołnierzom i pochylenie głowy nad poległymi".
"Mój kraj przyznaje się do błędów"/TVN24
Dlatego były prezydent Rosji swoje przemówienie zaczął od przytoczenia kilku przerażających i dobrze znanych liczb. - Zwycięstwo w walce przeciwko nazizmowi zostało osiągnięte ogromną ceną.
Samo wyzwolenie Gdańska pochłonęło 53 tysiące żołnierzy Armii Czerwonej. Aż 600 tysięcy moich obywateli spoczywa w polskiej ziemi. Z 50 milionów ludzi, którzy zginęli w II Wojnie Światowej, ponad połowa to obywatele mojego kraju. Pomyślcie państwo o tych strasznych liczbach - zaapelował.
Potępiliśmy pakt Ribbentrop-Mołotow. Mamy prawo oczekiwać, że inne narody też potępią pakty z nazistami. (...) Mój kraj nie tylko przyznaje się do błędów i pomyłek przeszłości, ale dokonuje praktycznego wkładu w budowę nowego świata na nowych zasadach putin
"Mamy prawo oczekiwać..."
Podobnie jak polski prezydent, Putin zadał pytanie o to, co doprowadziło do wybuchu II Wojny. Postawił też swoją tezę: - Ona nie rozpoczęła się z dnia na dzień. Zgadzam się z moimi przedmówcami, że jej korzenie miały miejsce w niedoskonałościach Traktatu Wersalskiego - podkreślił. "Do problemu" - jak mówił rosyjski premier - doprowadziło miękkie stanowisko wobec Niemców po I Wojnie i próba współpracy z nazistami. - Tylko od 1934 roku do 1939 roku, by uspokoić nazistów, zawierano z nimi pakty i porozumienia. Były one nie do zaakceptowania z moralnego punktu widzenia (...). Kombinacja tych aktów doprowadziła do wybuchu II Wojny - ocenił premier Rosji.
W związku z tym, w opinii Putina, poszczególne kraje, powinny oficjalnie przyznać, że układanie się z nazistami było niewybaczalnym błędem. - My tak uczyniliśmy. Potępiliśmy pakt Ribbentrop-Mołotow. Mamy prawo oczekiwać, że inne narody też potępią pakty z nazistami. - Mój kraj nie tylko przyznaje się do błędów i pomyłek przeszłości, ale dokonuje praktycznego wkładu w budowę nowego świata na nowych zasadach - zaznaczał.
Na koniec Putin wyraził nadzieję, "że nasze (polsko-rosyjskie) relacje będą uwolnione od problemów przeszłości" i podziękował wszystkim żołnierzom, którzy brali udział na różnych frontach II Wojny. - Wasz wysiłek na zawsze będzie w naszych sercach. Jest wieczny. Dziękujemy za to - podkreślił.
Wcześniej przemawiali m.in. prezydent RP Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, szef PE Jerzy Buzek, kanclerz Niemiec Angela Merkel.
PRZECZYTAJ CAŁE PRZEMÓWIENIE WŁADIMIRA PUTINA
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24