Debata z Donaldem Tuskiem za tydzień w niedzielę lub w poniedziałek. Dogrywka z Jarosławem Kaczyńskim mało prawdopodobna, ale możliwa. Powinien się on zmierzyć z szefem PO - powiedział w TVN24 Aleksander Kwaśniewski.
- Chcę, żeby debata z Donaldem Tuskiem odbyła się na stojąco, prowadził ją jeden dziennikarz, kandydaci mieli więcej czasu na rozmowę, a spotkanie było bardziej merytoryczne niż pingpongowe – powiedział Kwaśniewski.
Sondaże, które już wieszczą mu zwycięstwo w starciu z szefem PO, były prezydent podsumował krótko: - Wychowałem się na sporcie, nie ma meczów z góry wygranych.
Na pytanie o ewentualną dogrywkę z Jarosławem Kaczyńskim, odpowiedział: - Nie mam powodów, by powtarzać debatę z premierem, bo pierwszą wygrałem. Dogrywka mało prawdopodobna, ale możliwa.
Zdaniem Kwaśniewskiego, dla dobra Polski potrzebna jest debata przywódców dwóch największych partii, czyli PiS i PO.
Były prezydent ostro skrytykował PiS. - Premier odwraca kota ogonem w sposób fenomenalny. Jego zachowanie jest podszyte hipokryzją. Uważa, że każde zdanie czy działanie może zmienić i wszystko da się wmówić wyborcom. W Polsce polityka została sprowadzona przez PiS do cynizmu.
Zaprzeczył, by politycy PO i LiD rozmawiali o koalicji, co sugeruje Jarosław Kaczyński. - To właśnie cały pan premier. Stawia tezę, w którą wszyscy mają wierzyć, bo to jest „oczywista oczywistość”. Nie ma żadnych rozmów o koalicji z Platformą. O ewentualnej współpracy można rozmawiać dopiero po wyborach.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24