Jacek K., były wspólnik i przyjaciel Krzysztofa Olewnika, podejrzany m.in. o udział w grupie przestępczej planującej jego porwanie, nie wyjdzie z aresztu. We wtorek gdański Sąd Okręgowy odrzucił zażalenia K. oraz jego pełnomocnika.
- Decyzja sądu umotywowana jest wysokim prawdopodobieństwem popełnienia przez Jacka K. zarzucanych mu czynów oraz wysoką obawą matactwa ze strony podejrzanego - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki. Dodał, że prokuratura przedstawiła też sądowi szeroki plan działań, jakie planuje jeszcze wykonać w tej sprawie.
Decyzja sądu umotywowana jest wysokim prawdopodobieństwem popełnienia przez Jacka K. zarzucanych mu czynów oraz wysoką obawą matactwa ze strony podejrzanego rzecnzik
Sąd rozpatrywał dwa niezależne zażalenia na areszt złożone przez samego podejrzanego oraz jego pełnomocnika mecenasa Jarosława Pardykę. Obaj wskazywali we wnioskach m.in. na "brak podstaw zarzutu" oraz na brak uzasadnienia do tymczasowego aresztowania. Ich zdaniem zarzuty są oparte na poszlakach stworzonych w oparciu o od dawna znany materiał dowodowy. Jacek K. argumentował też, że aresztowanie uniemożliwia mu prowadzenie firmy i tym samym pozbawia jego oraz rodzinę środków do życia. Sąd te argumenty jednak odrzucił.
Były wspólnik i przyjaciel
K. został zatrzymany i aresztowany w połowie lutego tego roku na wniosek gdańskiego biura Prokuratury Krajowej, które prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym porwania Olewnika. Prokuratura bada też wątek ewentualnych nieustalonych do tej pory sprawców uprowadzenia i zabójstwa biznesmena. Podejrzany był wspólnikiem Krzysztofa Olewnika. Bawił się na przyjęciu w jego domu w noc przed uprowadzeniem - z 26 na 27 października 2001 r. Zjawił się też pierwszy na miejscu po porwaniu. Olewnik nie odzyskał wolności. Został zamordowany miesiąc po odebraniu przez przestępców okupu.
Proces w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 r. Sąd Okręgowy w Płocku skazał dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika na kary dożywotniego więzienia. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób, ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności. Jednego z oskarżonych sąd uniewinnił.
Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo. W olsztyńskim areszcie w czerwcu 2007 r. w celi powiesił się Wojciech Franiewski, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni. Po ogłoszeniu wyroku przez płocki sąd, na początku kwietnia 2008 r. w podobny sposób w płockim zakładzie karnym popełnił samobójstwo Kościuk. W styczniu 2009 r. w celi płockiego Zakładu Karnego znaleziono powieszonego Pazika.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24