"Przychodzenie do ZAiKS-u to jest taka tajemnicza przygoda"

Aktualizacja:
"Przychodzenie do ZAiKS-u to jest trochę taka tajemnicza historia"
"Przychodzenie do ZAiKS-u to jest trochę taka tajemnicza historia"
TVN24
"Przychodzenie do ZAiKS-u to jest trochę taka tajemnicza historia"TVN24

Płacimy ZAiKS-owi kiedy kupujemy płyty, a stacje radiowe za to, że mogą grać muzykę wykonawców w nim zrzeszonych. Ten pieniądze dzieli i wykonawcom wypłaca. Na jakich zasadach i według jakiego wzoru? Bardzo skomplikowanego - jedynie tyle dowiedzieliśmy się pytając o szczegóły. Jednak ZAiKS to tylko jeden ze strażników praw autorskich. Każdy, kto otworzył salon fryzjerski, sklep, hotel czy restaurację musi przygotować się na współpracę także ze STOARTEM, Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, czy Związkiem Producentów Audio-Video. Lista instytucji, którym trzeba płacić za umilanie klientom czasu muzyką jest długa.

Aby twórców nie zabrakło, za to co robią - dostają tantiemy. Nie tylko z koncertów i ze sprzedaży płyt, ale także wszędzie tam, gdzie grają ich utwory - w telewizjach, radiach, klubach czy pubach. W jedności siła - i dlatego artyści mają swoje stowarzyszenia, które o ich prawa autorskie dbają.

- Ja jestem ZAiKS-owi bardzo wdzięczny, bo gdyby nie ta organizacja, to ja w ogóle nie mógłbym powiedzieć, że jakiekolwiek mam zyski z grania - mówi Michał "Afro" Hoffmann, wokalista Afro Kolektyw.

Ja jestem ZAiKS-owi bardzo wdzięczny, bo gdyby nie ta organizacja, to ja w ogóle nie mógłbym powiedzieć, że jakiekolwiek mam zyski z grania. Michał "Afro" Hoffmann, wokalista Afro Kolektyw

Jednak twórcy są ZAiKS-owi z jednej strony wdzięczni, z drugiej - żądają więcej finansowej przejrzystości - bo w końcu to chodzi o ich pieniądze.

- Przychodzenie do ZAiKS-u to jest trochę taka tajemnicza przygoda - mówi Hoffmann. Niektórzy porównują to miejsce do scen z "Procesu" Kafki - długie korytarze i ludzie, którzy niewiele mówią.

300 milionów złotych

Każdego roku sam ZAiKS zbiera około 300 milionów złotych z tytułu tantiem. ZAiKS-owi płaci każdy z nas. Na przykład kupując płytę, która w sklepie kosztuje 40 złotych - ZAIKS z tytułu praw autorskich pobiera z tej kwoty 4 złote i 40 grosze.

Do artysty trafi 3 złote i 65 grosze. Pozostała część to inkaso, czyli koszt pozyskania tantiem, przeznaczane na działalność stowarzyszenia.

Jeszcze niedawno to właśnie tantiemy od liczby sprzedanych płyt były głównym dochodem artysty. Ale spadająca od lat sprzedaż sprawia, że największym źródłem dochodów muzyków są pieniądze z biletów na koncerty i tantiemy od emisji w radiu, telewizji a teraz i w internecie

Przychodzenie do ZAiKS-u to jest trochę taka tajemnicza przygoda. Michał "Afro" Hoffmann, wokalista Afro Kolektyw

- Tantiemy za odtwarzanie w mediach publicznych albo prywatnych może wielokrotnie przebijać to, co ma się ze sprzedaży płyt - mówi Wojciech Jagielski, dziennikarz i perkusista zespołu Poparzeni Kawą Trzy.

Grupa Underground gra już 15 lat. A od lat 9 dostają pieniądze z tytułu tantiem. Problem w tym, że nie wiedzą za co i czy przypadkiem nie powinni dostać więcej.

- Fajnie by było gdyby ZAiKS był w stanie - tak jak w banku - wykazać artystom, którzy dostali pieniądze za co, za jakie emisje, w jakich mediach czy za jakie koncerty były te pieniądze przelane - marzy Aleksander Biela, gitarzysta Underground.

Paweł Wąsaty, dyrektor finansowy ZAiKSu problemu nie widzi. A muzyków uspokaja i prosi o zaufanie.

Mogę powiedzieć, że jest to praca obliczeniowa, którą na szczęście wykonują komputery i mogę dodać, że zużywają przy tym dużo energii. Paweł Wąsaty, dyrektor finansowy ZAiKS

- Chciałbym uspokoić wszystkich twórców i zapewnić, że każdy twórca ma dostęp do swojego konta autorskiego - mówi Wąsaty, pełniący funkcję dyrektora finansowego ZAiKS-u.

Dostęp do konta artyści mają - tyle, że jest na nim podana jedynie suma. Pytanie konkretne "za co" pozostaje bez odpowiedzi.

Dyskoteki

Najwięcej emocji wzbudza sposób w jaki ZAIKS dzieli tantiemy, które ryczałtowo zbiera od tych, którzy je odtwarzają - czyli np. dyskotek. Przy podziale tych tantiem - w zeszłym roku wartych 50 mln zł - ZAiKS stosuje tajemnicze algorytmy.

- Mogę powiedzieć, że jest to praca obliczeniowa, którą na szczęście wykonują komputery i mogę dodać, że zużywają przy tym dużo energii - mówi Wąsaty. Brzmi skomplikowanie. A powinno być wręcz odwrotnie

- Ten obszar powinien być przejrzysty. Wiązałoby się to oczywiście z koniecznością stworzenia przepisów, które dawałyby takie narzędzia klarowne dla chociażby ministra kultury, który mógłby w tym zakresie ingerować - sugeruje mec. Marek Bukowski, ekspert ds. prawa autorskiego.

"Czarno na białym" - komu i za to musimy płacić
"Czarno na białym" - komu i za to musimy płacićTVN24

Nie tylko ZAiKS

Pieniądze to nieodłączna część show-biznesu. Bez nich nie powstałby teledysk, a przeważnie i tekst. Najczęściej grani dostają rocznie tylko od Stowarzyszenia Artystów-Wykonawców nawet sto tysięcy złotych. Ale cały rynek muzyczny w Polsce wart jest prawie pół miliarda złotych, a każdy utwór może przynosić zysk przez wiele lat.

I to nie tylko ze sprzedaży płyt w sklepie czy z koncertów ale też za każdym razem gdy jest publicznie odtwarzany. Gra się toczy o duże pieniądze - i dlatego wszędzie gdzie słychać muzykę pojawiają się inspektorzy.

"Zmotywowały nas do tego częste kontrole"

Płacimy za wykorzystywanie muzyki i myślę, że powinniśmy za nią płacić bo ona powoduje, że klient lubi do nas przychodzić. Julita Famulska menadżer salonu fryzjerskiego

- Płacimy za wykorzystywanie muzyki i myślę, że powinniśmy za nią płacić, bo ona powoduje, że klient lubi do nas przychodzić - mówi Julita Famulska menadżer salonu fryzjerskiego "You&You - Maciej Wróblewski".

- Zmotywowały nas do tego częste kontrole, które są i by nie płacić kar, po prostu płacimy odpowiednią opłatę firmie, która nam sprzedaje muzykę - twierdzi Krzysztof Kołodko, właściciel restauracji "Kresowiak".

Ale właściciele klubów czy restauracji nie mają łatwo. Okazuje się, że jedna czy dwie wykupione licencje to może być za mało.

- Umowy jak najbardziej z ZAiKSem, STOARTEM, Związkiem, Stowarzyszeniem Filmowców Polskich i oczywiście Związkiem Producentów Audio-Video. Bo utwór, który słyszymy jest dziełem trzech podmiotów, to znaczy autorów, wykonawców i producentów - wymienia Ewa Staniuk, inspektor Związku Producentów Audio-Wideo (ZPAV).

Autorzy, producenci, wykonawcy - każda z tych grup ma swoją organizację, która ma być strażnikiem ich twórczości. Bo muzyka puszczana w restauracjach czy u fryzjera przyciąga klienta i przyczynia się do powstania zysku. Można powiedzieć, że organizacje zbiorowego zarządzania zbierają podatek od tego zysku. Pieniądze, które później rozdzielają wśród swoich członków.

Standardem jest to i myślę, że w Polsce też do tego dojdzie, że pobierają te wynagrodzenia dwie instytucje: jedna z tytułu praw autorskich, druga z tytułu praw pokrewnych. Bogusław Pluta, dyrektor ZPAV

Długa lista

Lista organizacji, które mogą upominać się o pieniądze za korzystanie z praw autorskich jest długa. Tylko trzy z nich, które reprezentują największe grupy twórców za granie w klubach, pubach czy choćby u fryzjera zebrały tylko w zeszłym roku ponad 107 milionów złotych.

Dyrektor Związku Producentów Audio-Video przyznaje, że w Polsce system pobierania opłat za publiczne odtwarzanie muzyki jest bardzo skomplikowany. - Standardem jest to i myślę, że w Polsce też do tego dojdzie, że pobierają te wynagrodzenia dwie instytucje: jedna z tytułu praw autorskich, druga z tytułu praw pokrewnych - mówi Bogusław Pluta, dyrektor ZPAV.

Czy do tego dojdzie? Ministerstwo kultury jeszcze w zeszłej kadencji powołało specjalną komisję, która miała pomóc w wypracowaniu kompromisu pomiędzy tymi, którzy za prawa autorskie każą sobie płacić a tymi, którzy za nie płacą.

Tyle, że na razie negocjacje utknęły w martwym punkcie. Obie strony zgadzają się jedynie, że system ma być prostszy i bardziej przejrzysty, ale trudniej rozmawia się już o konkretach - czyli komu i ile płacić.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl