Przepisy o wyborze prezesa TK zgodne z konstytucją. Rozprawa w niepełnym składzie

Aktualizacja:
[object Object]
Zdaniem szóstki sędziów działania Prezesa Trybunału stanowią naruszenie konstytucjiTVN 24
wideo 2/25

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wybrani przez obecny Sejm odmówili udziału w poniedziałkowej rozprawie Trybunału. W odpowiedzi prezes TK, Andrzej Rzepliński, zdecydował o zbadaniu sprawy wniosków PO i N ws. zasad wyboru prezesa TK w pięcioosobowym składzie, a nie w pełnym. TK orzekł, że zakwestionowane przepisy są zgodne z konstytucją.

Trybunał ogłosił wyrok o godzinie 14.00. Niejednogłośnie uznał za zgodne z konstytucją dwa zaskarżone przepisy - o tym, że Zgromadzenie Ogólne TK przedstawia prezydentowi trzech kandydatów na prezesa (i wiceprezesa) TK oraz - że sędzia ma tylko jeden głos i może głosować tylko na jednego kandydata (ten drugi przepis rozumiany w zakresie, w jakim nie odnosi się do uchwały ws. kandydatur na prezesa i wiceprezesa). Jednogłośnie umorzono sprawę trzeciego zaskarżonego przepisu - że sędzia może zgłosić jako kandydata siebie albo innego sędziego.

Przepisy o wyborze prezesa TK zgodne z konstytucją
Przepisy o wyborze prezesa TK zgodne z konstytucjąTVN 24

Sędzia Stanisław Rymar, przedstawiając uzasadnienie wyroku, podkreślał, że zapis ustawy z 22 lipca, zgodnie z którym prezydent powołuje prezesa i wiceprezesa TK spośród trzech kandydatów przedstawionych przez ZO "nie narusza ani zasady odrębności ani niezależności TK". Dodał, że zgodnie z zapisami konstytucji liczba kandydatów przedstawiona prezydentowi nie może być mniejsza "niż dwóch a równocześnie nie większa niż trzech". - Włączenie prezydenta w wybór prezesa i wiceprezesa TK stanowi realizację mechanizmu równoważenia się władz – mówił sędzia Rymar uzasadniając wyrok. Wskazał też, że liczba trzech kandydatów w ocenie TK nie narusza również "zapewnienia sprawności rzetelności i efektowności procedury wyborczej".

Rozprawa w niepełnym składzie

Sędziowie Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski nie będą uczestniczyć w pełnych składach TK, dopóki prezes TK nie dopuści do orzekania sędziów Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego.

W odpowiedzi na ich oświadczenie prezes TK zdecydował, że rozprawa odbędzie się w niepełnym, pięcioosobowym składzie. Pierwotnie miała się odbyć w pełnym, dwunastoosobowym składzie.

- Troje sędziów odmówiło dzisiaj realizacji obowiązku wzięcia udziału w rozprawie, a więc wykonania zadań sędziego konstytucyjnego. W tej sytuacji prezes Trybunału - mając na względzie konstytucyjny obowiązek czuwania nad realizacją przez TK jego głównego zadania jakim jest obrona nadrzędności konstytucji w całym porządku prawnym - zarządził rozpoznanie niniejszej sprawy w składzie pięcioosobowym - oświadczył Rzepliński po otwarciu rozprawy.

Reprezentanci Sejmu i Prokuratora Generalnego nie stawili się na rozprawie w TK, ani nie przedłożyli pisemnych stanowisk. Jak powiedział Rzepliński, nie wstrzymuje to rozprawy.

Oświadczenie sędziów

W poniedziałek rano, przed planowaną rozprawą TK w sprawie zasad wyłaniania kandydatów na prezesa Trybunału, szóstka sędziów wybranych przez obecny Sejm wydała oświadczenie, w którym powołuje się na zapis ustawy i Konstytucji, że TK składa się z 15 sędziów. Dziennikarzom sędziowie powiedzieli, że ich zachowanie nie jest bojkotem, lecz niezgodą na łamanie prawa przez prezesa TK.

Trybunał zablokowany. Sędziowie wybrani przez obecny Sejm nie wezmą udziału w rozprawie
Trybunał zablokowany. Sędziowie wybrani przez obecny Sejm nie wezmą udziału w rozprawieTVN 24

Stwierdzili też, że orzeczenie TK z 3 grudnia nie dotyczyło zdecydowania, którzy sędziowie z zeszłej kadencji zostali wybrani prawidłowo. - Chciałem powiedzieć, żebyśmy skończyli z tą bzdurą, która jest ogłaszana w mediach, że rzekomo 3 grudnia Trybunał orzekł o legalności wyboru tamtych sędziów. To jest nieprawda. Trybunał orzekł o zgodności art. 137 z konstytucją, a ten artykuł dotyczy terminu składania wniosków z kandydatami. Taka karkołomna konstrukcja służy tylko różnego rodzaju politycznym gierkom, w które niestety jest też pan prezes uwikłany. Czas z tym skończyć, bo to jest skandaliczne psucie państwa - stwierdził Mariusz Muszyński.

Trybunał zablokowany
Trybunał zablokowanyTVN 24

Przyłębska mówiła dziennikarzom, że wniosek polegał na uzupełnienia składu TK zgodnie z obowiązującym prawem. - TK składa się z 15 sędziów – dodała. Prezes ma obowiązek dopuścić trzech sędziów, którzy zostali wybrani i zaprzysiężeni przez prezydenta – podkreśliła. Dodała, że trójka sędziów pracuje cały czas w innych składach i podejmuje inne decyzje.

- To nie jest żaden pucz, to nie jest żadna taka sytuacja, że my coś zrywamy. My po prostu oczekujemy, żeby polskie prawo było tutaj w Polsce respektowane - powiedziała Przyłębska.

Morawski dodał, że trójka niedopuszczanych sędziów będzie chciała wziąć udział w zapowiedzianym na wtorek Zgromadzeniu Ogólnym TK ws. nowego regulaminu TK. Wcześniej Rzepliński ich nie dopuszczał. Morawski krytykował Rzeplińskiego za to, że do uzasadnienia swej decyzji przywołuje przepisy prawa pracy, podczas gdy - dodał Morawski - jego status sędziego wynika z konstytucji i ustawy o TK.

"To nie jest żaden pucz"
"To nie jest żaden pucz"TVN 24

"Działania Prezesa Trybunału stanowią naruszenie Konstytucji"

Na początku swojego pisma sędziowie piszą też, że "sędziego TK wybiera Sejm Rzeczypospolitej Polskiej", a "wybór jest autonomicznym aktem i nie podlega kontroli innych organów państwa". "Wybrany sędzia Trybunału po złożeniu ślubowania wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej staje się pełnoprawnym członkiem tego organu" - czytamy w piśmie. "Prezes TK, Pan Andrzej Rzepliński, uniemożliwia od dnia 3 grudnia 2015 r. trzem sędziom Trybunału, Henrykowi Ciochowi, Lechowi Morawskiemu i Mariuszowi Muszyńskiemu wykonywanie ich konstytucyjnych obowiązków" - napisali sędziowie. Jak dodali w piśmie, prezes Rzepliński "w dniu dzisiejszym ponownie nie uwzględnił pisemnego żądania wyżej wymienionych sędziów o umożliwienie im orzekania w sprawie". Miał też nie uwzględnić "żądania o uzupełnienie składu sędziowskiego o osoby tych sędziów". Zdaniem szóstki sędziów "działania Prezesa Trybunału stanowią naruszenie art. 7 i art. 197 Konstytucji RP". "Pozbawiają TK możliwości rozpoznawania spraw w jego pełnym składzie obsadzonym zgodnie z wymogami Konstytucji i obowiązującej ustawy z 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym" - czytamy w piśmie podpisanym przez sędziów. Jak argumentują, ich decyzja o tym, aby nie brać udziału w poniedziałkowym posiedzeniu "ma charakter merytoryczny". "Ślubowaliśmy wobec Prezydenta RP służyć wiernie Narodowi i stać na straż Konstytucji, nie godzimy się na jej łamanie przez Prezesa Trybunału" - podsumowują sędziowie.

Oświadczenie sędziów

Dziś w TK orzeka dziewięcioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji (Leon Kieres, Andrzej Wróbel, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Marek Zubik, Piotr Tuleja, Stanisław Rymar, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Stanisław Biernat i Rzepliński) oraz troje wybranych przez obecny Sejm (Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski).

Po oświadczeniu szóstki sędziów TK wydał oświadczenie przypominające, że 9 marca br. TK orzekł, iż pełny skład TK tworzą sędziowie "mający zdolność orzekania".

Szydło: mam nadzieję, że prezes TK przestanie uprawiać politykę

Do sprawy odniosła się premier Beata Szydło. - Mam nadzieję, że wreszcie uda się doprowadzić do tego, że Trybunał Konstytucyjny będzie mógł spokojnie pracować i że prezes TK przestanie uprawiać politykę i że będziemy mogli powiedzieć, że wróciła równowaga - stwierdziła.

- Pan prezes jest postacią polityczną - ocenił poseł PiS Ryszard Terlecki. - Uczynił z Trybunału instytucję groteskową. Mam nadzieję, że ta sytuacja się jak najszybciej rozwiąże, najpóźniej - rozumiem - w połowie grudnia - powiedział. Przyznał, że nie zna szczegółów uzasadnienia decyzji trójki sędziów, "ale fakt niedopuszczenia prawnie ustanowionych sędziów Trybunału, trzech sędziów, jest kolejnym łamaniem prawa".

- Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym mówi jednoznacznie, że Trybunał orzeka w pełnym składzie, więc z pewnością nastąpiło tutaj przekroczenie norm prawnych, jeśli chodzi o skład orzekający TK - powiedział w poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski. Jak dodał, nie rozumie postępowania prezesa TK. - To ostatnie podrygi prezesa Rzeplińskiego i szukanie przez niego przyczyny do wojny - podkreślił. Zdaniem posła Kukiz'15, decyzja prezesa TK oznacza, że premier Beata Szydło prawdopodobnie nie opublikuje wyroku TK.

Budka: chodzi o to, by Polacy zostali pozbawieni możliwości ochrony ich praw

Sprawę skomentowali wcześniej posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) i Borys Budka (PO). - Wystąpienie trzech nominatów PiS-u tłumaczące, że osoby wybrane w grudniu 2015 roku powinny zostać dopuszczone do orzekania w TK jest konstrukcją karkołomną - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

- Od wielu miesięcy mamy łamaną konstytucję w Polsce przez prezydenta, który nie przyjmuje ślubowania od trzech prawidłowo wybranych sędziów. Natomiast PiS-owscy nominaci, którzy przed chwilą zabierali głos, nigdy nie byli sędziami. Zostali wybrani na już obsadzone stanowiska - dodała posłanka. Zdaniem Budki "jedynym celem, który przyświeca PiS-owi od początku awantury z Trybunałem Konstytucyjnym było zablokowanie Trybunału by nie mógł badać konstytucyjności ustaw, które dotyczą praw setek tysięcy, czy milionów Polaków". - Tak naprawdę chodzi o to, by Polacy zostali pozbawieni możliwości ochrony ich konstytucyjnych praw - powiedział. - Takiego zamieszania wokół Trybunału nie było nigdy w historii i PiS kolejnymi ustawami udowadnia, że jedynym celem Jarosława Kaczyńskiego było najpierw zniszczenie autorytetu Trybunału, a później jego całkowite zablokowanie - ocenił poseł.

"Od wielu miesięcy mamy łamaną konstytucję"
"Od wielu miesięcy mamy łamaną konstytucję"TVN 24

Wniosek PO i Nowoczesnej

Wniosek o zbadanie przepisu ustawy o TK z 22 lipca o wyłanianiu kandydatów na prezesa TK złożyły PO i Nowoczesna. Zgodnie z ustawą z 22 lipca, prezydent powołuje prezesa i wiceprezesa TK spośród trzech kandydatów przedstawianych mu przez ZO (wg poprzedniej ustawy było dwóch kandydatów). Kadencja obecnego prezesa Rzeplińskiego kończy się 19 grudnia. We wniosku podkreślono, że zaskarżona ustawa mówi, że sędzia ma tylko jeden głos i może głosować tylko na jednego kandydata. Zgodnie zaś z Regulaminem TK, jak podkreślono, sędzia mógł wskazać po dwóch kandydatów na prezesa i wiceprezesa. Zdaniem wnioskodawców, dzięki temu każdy z dwóch kandydatów cieszył się poparciem większości TK. Według wniosku niedopuszczalne byłoby takie poszerzenie liczby kandydatów, które oznaczałoby "faktyczne przekazanie prezydentowi RP samodzielnego rozstrzygania w kwestii obsady funkcji prezesa lub wiceprezesa TK". We wrześniu Rzepliński mówił, że "każdy z kandydatów, czy będzie jeden, dwóch, czy trzech, musi mieć poparcie przynajmniej ośmiu sędziów". Zgłoszony 26 października przez PiS projekt ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK - nad którym pracuje Sejm - nie precyzuje liczby kandydatów na prezesa. Według projektu, ZO ma przedstawiać prezydentowi wszystkich kandydatów, którzy otrzymali co najmniej 5 głosów.

Gościem programu "Tak jest" w TVN24 o 18.00 będzie były prezes TK Jerzy Stępień.

Autor: mart\mtom / Źródło: TVN 24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymało siedem osób, podejrzewanych o oszukanie ponad 6 tysięcy klientów poprzez fałszywe sklepy internetowe. "Sprawcy założyli profesjonalnie wyglądające sklepy internetowe za których pośrednictwem oferowali do sprzedaży oryginalne markowe perfumy oraz urządzenia elektroniczne" - informuje polska policja.

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Źródło:
tvn24.pl

Do Zarządu Zieleni Warszawy wpływa sporo zgłoszeń dotyczących konieczności wykoszenia lub wstrzymania koszenia trawników. - Racje dostrzegamy po obu stronach - przyznają miejscy ogrodnicy. Tłumaczą też, dlaczego w niektórych częściach miasta widać kawałki łąki, a w innych krótko przycięte trawniki.

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Czołowe zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką koło miejscowości Koźmin (woj. dolnośląskie). Jedna osoba zginęła na miejscu. Droga jest zablokowana.

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Nie żyje 55-letnia kobieta poparzona w pożarze składowiska odpadów w Woli Łaskiej (woj. łódzkie). Kobieta zmarła w szpitalu w Siemianowicach Śląskich, miała poparzone 88 procent ciała, była najbardziej poszkodowaną osobą w pożarze. W sumie obrażenia odniosło 11 osób.

Nie żyje kobieta poparzona podczas pożaru składowiska odpadów

Nie żyje kobieta poparzona podczas pożaru składowiska odpadów

Źródło:
tvn24.pl

Wiceminstra edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała w Radiu ZET, że jej resort "przygląda się" możliwym sposobom na lepsze egzekwowanie przestrzegania obowiązku szkolnego. Nawiązała w ten sposób do rodzinnych wyjazdów w trakcie zajęć. Jakie kary grożą za to w innych państwach?

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Źródło:
BBC, Euronews, Radio ZET, tvn24.pl

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Przed nami gorące dni. Uderzenie upału w weekend i na początku tygodnia poczuje tylko część z nas, ale później termometry pokażą ponad 30 stopni Celsjusza w całej Polsce. Bardzo wysokiej temperaturze w niektórych regionach będą towarzyszyć burze.

Upał najpierw odczuje tylko część z nas. Później żar rozleje się na cały kraj

Upał najpierw odczuje tylko część z nas. Później żar rozleje się na cały kraj

Źródło:
tvnmeteo.pl

W polityce czasem trzeba iść na różnego rodzaju kompromisy, ale to nie jest kompromis polegający na tym, że ja o tym, co się działo i co niektórzy ludzie robili, zapomniałem. Nie zapomniałem - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o problemy z wyborem marszałka Małopolski.

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Źródło:
TVN24, PAP

Gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się na początku lipca wygrałaby je Koalicja Obywatelska - chęć głosowania na nią zadeklarowało 31 proc. osób biorących udział w badaniu CBOS.

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

Źródło:
PAP

Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak argumentował w piśmie poseł KO, Kaczyński "zaniechał zawiadomienia prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego korzystania przez kandydatów Solidarnej Polski ze środków Funduszu Sprawiedliwości w ramach kampanii wyborczej".

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Źródło:
PAP

Wizyta węgierskiego premiera Viktora Orbana odbija się szerokim echem w całej Europie. Czołowi politycy Unii Europejskiej i NATO podkreślają, że odcinają się od tej inicjatywy. Głos zabrali też premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski. "Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi, tylko dokładasz wszelkich starań, aby wesprzeć Ukrainę" - napisał prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Doniesienia mediów okazały się prawdą. Viktor Orban przybył do Moskwy i odbył około trzygodzinne spotkanie z Władimirem Putinem. - Po wizycie w Kijowie i Moskwie zrozumiałem, że stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie - powiedział Orban. - Potrzeba jeszcze wielu kroków, aby zbliżyć się do zakończenia wojny - mówił węgierski premier. Putin mówił, że traktuje wizytę Orbana jako próbę "wznowienia dialogu".

Orban spotkał się z Putinem. "Stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie"

Orban spotkał się z Putinem. "Stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewają o napastowanie kobiety na przystanku tramwajowym w Warszawie. Z relacji jej partnera wynikało, że złapał ją za biust i uciekł, kiedy zaczęła krzyczeć. Pokrzywdzona zdążyła zrobić mu zdjęcie, co ułatwiło zadanie policji.

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji w Bolesławcu przeszedł operację w szpitalu we Wrocławiu. Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Policjanci zostali wezwani do rodzinnej awantury w środę wieczorem przez matkę sprawcy. Według wyników sekcji zwłok, 20-letni napastnik przyłożył sobie broń czarnoprochową do skroni i strzelił.

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Były minister rolnictwa w rządzie PiS Robert Telus musi oddać 15 hektarów ziemi, którą on i jego rodzina dzierżawią od Lasów Państwowych pod Opocznem (woj. łódzkie). Polityk hoduje tam blisko setkę koników polskich. Po kontroli przeprowadzonej przez Lasy wyszło, że doszło tam do kilku nieprawidłowości. Poseł opozycji od początku nazywa sprawę hucpą polityczną.

Były minister w rządzie PiS musi oddać ziemię Lasom

Były minister w rządzie PiS musi oddać ziemię Lasom

Źródło:
tvn24.pl

Lider Partii Pracy Keir Starmer został w piątek nowym premierem Wielkiej Brytanii, zastępując na tym stanowisku Rishiego Sunaka, który chwilę wcześniej złożył rezygnację. - Nasz kraj potrzebuje resetu, ponownego odkrycia, kim jesteśmy - oświadczył nowy szef rządu w przemówieniu na Downing Street. Starmer jest 58. premierem w historii kraju.

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Źródło:
Reuters, PAP

Po wędrówce po jednym z parków w stanie Arizona, gdzie panował ponad 40-stopniowy upał, zmarł 10-latek. Chłopiec poczuł się źle, dlatego jego krewni wezwali pomoc. Niestety w szpitalu nie udało się uratować dziecka.

10-letni chłopiec zmarł po wędrówce. Do szpitala trafił "w skrajnie krytycznym stanie"

10-letni chłopiec zmarł po wędrówce. Do szpitala trafił "w skrajnie krytycznym stanie"

Źródło:
CNN, abcnews.go.com

W Rudni na Podlasiu doszło do ataku na tle narodowościowym. Chodzi o sytuację z agresją wymierzoną w obywatela Ukrainy zatrudnionego na punkcie poboru opłat na plaży nad Zalewem Siemianówka. Do pracującego tam Oleksego podjechał w towarzystwie kobiety mężczyzna, który nie chciał uiścić opłaty. Gdy usłyszał, że nie wjedzie na plażę, zaczął ubliżać chłopakowi. W pewnym momencie wyciągnął również broń, kierując w jego stronę groźby śmierci.

Atak na plaży na młodego Ukraińca. Najpierw go zwyzywał, a później wyciągnął broń

Atak na plaży na młodego Ukraińca. Najpierw go zwyzywał, a później wyciągnął broń

Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, który w piątek miał stawić się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Za byłym senatorem PiS był wystawiony list gończy, ponieważ polityk uchylał się od odbycia orzeczonej wobec niego kary trzech miesięcy więzienia za znęcanie się nad psem. Wyrok uprawomocnił się 19 kwietnia tego roku.

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Źródło:
TVN24/PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w czwartek ostrzeżenie dotyczące partii sosów Winiary. Spożycie produktu przez osoby z alergią na pszenicę lub nietolerancją glutenu może spowodować reakcję alergiczną.

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Politycy PiS nagłaśniają w ostatnich dniach tezę, że od początku lipca w Polsce są najwyższe ceny prądu w Europie. Zdaniem Pawła Kukiza "nawet Niemców przegoniliśmy". Na dowód politycy zamieszczają w mediach społecznościowych różne zestawienia i mapy z cenami energii. Tylko że to porównania cen nieporównywalnych. Wyjaśniamy tę manipulację.

PiS: od lipca w Polsce najdroższy prąd w Europie. To nieprawda

PiS: od lipca w Polsce najdroższy prąd w Europie. To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Minęły już trzy tygodnie funkcjonowania strefy i widać jej pozytywne efekty. Mamy spadek liczby prób nielegalnego przekraczania granicy - mówiła rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz w Dubiczach Cerkiewnych (Podlaskie). Mjr Zdanowicz poinformowała też, że prace przy wzmocnieniu bariery elektronicznej potrwają do października 2024 r.

Trzy tygodnie strefy buforowej. Straż Graniczna o pierwszych efektach

Trzy tygodnie strefy buforowej. Straż Graniczna o pierwszych efektach

Źródło:
PAP

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

W piątek i niedzielę na Stadionie Narodowym w Warszawie zagra zespół Metallica. Stołeczni urzędnicy zapowiadają, że w związku z koncertami mieszkańców Saskiej Kępy czekają utrudnienia. Apelują też do fanów amerykańskiej grupy, by na koncert przyjechać komunikacją miejską. Tak najwygodniej.

Metallica zagra dwa razy. Stołeczny ratusz prosi uczestników: wybierzcie komunikację

Metallica zagra dwa razy. Stołeczny ratusz prosi uczestników: wybierzcie komunikację

Źródło:
PAP

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Apel brzmi dramatycznie, ale sprawa jest wyjątkowej powagi. "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!" - nagłówki tej treści są dziś w gazetach, na portalach, można je usłyszeć i zobaczyć w radiu i telewizji. Problem polega na tym, że globalni giganci technologiczni bezkarnie i nieodpłatnie przejmują treści tworzone przez dziennikarzy. Zarabiają krocie, a zyski transferują za granicę.  

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Źródło:
Fakty TVN

Polskie media protestują przeciwko nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Wydawcy ostrzegają, że obecnie proponowane przepisy są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Z tym samym problemem mierzą się media także w innych państwach - jakie tam znaleziono rozwiązania?   

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Źródło:
BBC, France24, Le Figaro,  Le Monde, Reuters Institute, The Guardian, tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl