Rośnie liczba Polaków, którzy nie mają prawa decydowania o sobie. Ubezwłasnowolnionych jest teraz 77,6 tys. osób, a to o połowę więcej niż dekadę temu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak wylicza "DGP", w 1985 r. było 23,9 tys. takich osób, w 2000 - 37,8 tys., a w 2008 - już 60,8 tys. Zwiększa się też liczba wniosków o odebranie praw cywilnych - w 2005 r. wpłynęło ich do sądów ponad 9 tys., a w 2013 – już 13 tys. - Najbardziej narażone na ubezwłasnowolnienie są osoby z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną i osoby starsze - wymienia w rozmowie z "DGP" dr Monika Zima-Parjaszewska, wiceprezeska Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Jak mówi prawniczka, w stosunku do seniorów większość wniosków wiąże się z próbą przejęcia majątków, mieszkań, emerytur tych osób, ale część rodzin chce tak chronić osobę starszą przed wyłudzeniami.
- Tyle że to jest myślenie błędne, bo nie unieważnia już zawartych umów i nie zawsze stanowi ochronę na przyszłość - wskazuje Zima-Parjaszewska. - Fakt, iż ktoś został oszukany, nie jest podstawą do tego, by wnioskować o jego cywilną śmierć - podkreśla Zima-Parjaszewska.
Autor: mac//kdj / Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24