Do modlitwy, jałmużny i wyrzeczeń zachęcał prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak w środę popielcową. Jak dodał, w Wielkim Poście nie chodzi ani o szczególną mobilizację, ani o prężenie muskułów, po którym wraca się do zwykłego życia, ale o "naukę postawy na całe chrześcijańskie życie".
Nagranie z wypowiedzią arcybiskupa Polaka zostało zamieszczone w środę na stronie internetowej prymasa. Metropolita gnieźnieński powiedział, że uczynki wielkopostne - modlitwa, jałmużna i post - mają "naznaczyć naszą drogę w kierunku Wielkanocy".
- Modlitwa, która oczyszcza nasze pragnienia, która pokazuje nam prawdę naszego życia w spotkaniu z Bogiem. Jałmużna, która ma się stawać stylem naszego życia, to dłonie otwarte dla drugiego, aby mu pomóc, aby wychodzić do drugiego człowieka z miłością i pomocą. Post to wyrzeczenie, które wskazuje na szczególną solidarność z tymi, którzy cierpią, którzy pozbawieni są środków do życia, do rozwoju - oświadczył prymas.
"Ofiarność i służba"
Jak dodał, w Wielkim Poście nie chodzi o to, żeby w tym czasie "jakoś szczególnie zmobilizować się, prężąc muskuły, a potem powrócić do zwykłego życia".
- Chodzi o to, żeby właśnie poprzez uczynki wielkopostne nauczyć się tej postawy, która będzie charakteryzowała całe nasze chrześcijańskie życie przeniknięte modlitwą, ofiarnością i służbą drugiemu człowiekowi - podkreślił.
Otwierający okres Wielkiego Postu Popielec jest obchodzony zawsze 46 dni kalendarzowych przed Wielkanocą. W tym dniu podczas mszy ksiądz posypuje wiernym głowy popiołem, wypowiadając słowa: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz" lub "Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię".
Autor: JZ//now / Źródło: PAP