"Tu jest cała tablica Mendelejewa". Ludzie przerażeni, rakotwórcze substancje w powietrzu i glebie

Płonące wysypisko sposobem na utylizację śmieci? "Dla nas to bomba ekologiczna"
Płonące wysypisko sposobem na utylizację śmieci? "Dla nas to bomba ekologiczna"
Uwaga TVN
Mieszkańcy Miroszowic i Kłopotowa są bezradniUwaga TVN

Od dwóch lat mieszkańcy miejscowości pod Lubinem walczą z firmą zbierającą odpady. - Recykling na razie polega na samozapłonie tego, co się zgromadzi - mówi jeden z mieszkańców Miroszowic. Służby odpowiedzialne za ochronę środowiska są bezradne i nie potrafią skutecznie przerwać działalność firmy. Materiał "Uwagi" TVN.

Odpady na wysypisku śmieci w Kłopotowie płoną 
z zaskakującą regularnością. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy paliły się trzy razy. Największy pożar - w 2015 roku - gasiło aż 150 strażaków. Okoliczni mieszkańcy, przerażeni skalą możliwych zanieczyszczeń powietrza i gleby, zaczęli domagać się skontrolowania i zamknięcia firmy.

- Dojechałem pierwszy, jeszcze nie było straży pożarnej. Stało kierownictwo i obserwowało, a paru pracowników próbowało to gasić wężykiem ogrodowym. Zaraz pojawiła się straż pożarna. Gaszenie pożaru trwało sześć dni - wspomina Robert Rzemień, sołtys Kłopotowa.

- W każdej chwili może powstać pożar. Tu nie ma żadnego zabezpieczenia. Żadnych boksów, odwodnienia, żeby to nie szło w grunt - dodaje.

Cofnięte pozwolenie

Po największym pożarze firma została skontrolowana. Wykryte nieprawidłowości mogły stwarzać zagrożenie dla mieszkańców. Łatwopalne odpady przechowywano razem z rozpuszczalnikami i olejami bez zabezpieczeń przeciwpożarowych. Starostwo powiatowe w Lubinie cofnęło firmie pozwolenie na zbieranie odpadów, jednak władze firmy uważają, że nadal ono obowiązuje i cały czas zwożą tam tysiące ton śmieci.

- Chyba sobie lekceważą jakiekolwiek zakazy. Firma ma wstrzymaną decyzję i nie powinna przewozić tutaj odpadów. Właściciele firmy twierdzą, że nie przywożą odpadów; a jak przywożą, to materiał, który jest paliwem alternatywnym - mówi Patryk Jarkowiec, radny gminy Lubin w rozmowie z reporterem "Uwagi" TVN. - Dla nas jest to bomba ekologiczna - stwierdza.

Reporter próbował porozmawiać z prezesem firmy w Kłopotowie. W siedzibie go nie zastał, otrzymał do wglądu zwolnienie lekarskie prezesa.

Paliwo alternatywne?

Aby tworzyć ze śmieci paliwo alternatywne, powinny odpady być chronione przed zawilgoceniem 
i odpowiednio wyselekcjonowane. Taki recykling śmieci jest kosztowny. Sposób, w jaki postępuje się z odpadami w Kłopotowie, uniemożliwia wykorzystanie ich do spalania np. w cementowniach. W praktyce stworzono nielegalne wysypisko, zapewniające jego zarządcom milionowe zyski.

- Wszystko jest wyrzucane z samochodów, koparkami przerzucane na hałdę. Recykling na razie polega na samozapłonie tego, co się zgromadzi - mówi mieszkaniec Miroszowic Aleksander Kosior.

Kiedy w Kłopotowie zaczęły się kontrole, wstrzymano tam przyjmowanie odpadów. Śmieci zaczęły trafiać jednak w inne miejsce, którego nie można już nazwać magazynem paliwa alternatywnego. W Krzczonowie, na terenie wyrobiska po kopalni piasku, zaniepokojeni mieszkańcy zatrzymali transporty odpadów, które - jak się okazało - wysyłali tam biznesmeni z Kłopotowa.

Jak tłumaczy mieszkaniec Krzczonowa Kamil Skrzypek, ciężarówki przyjeżdżały pod pretekstem zabrania piasku, a w rzeczywistości "przywoziły to, co widzimy tutaj na dole, i wyjeżdżały".

- Tutaj jest wszystko. Cała tablica Mendelejewa, podejrzewam (...) Tu nie ma kontroli. W nocy samochód przyjedzie, wieś śpi – dodaje Władysław Skrzypek, mieszkaniec Krzczonowa.

Na gorącym uczynku

Po wykryciu nielegalnego wysypiska w Krzczonowie śmieci znowu zaczęły trafiać do Kłopotowa. W trakcie zdjęć ekipa "Uwagi" TVN natknęła się na ciężarówkę, która wysypywała śmieci.

Okazało się, że niemal rok temu została już zatrzymana podczas nielegalnego wysypywania odpadów w Krzczonowie. To ten sam pojazd sfotografowany na terenie starej piaskowni przez okolicznych mieszkańców, broniących terenu przed zalewem śmieci.

Na miejsce rozładunku reporter "Uwagi" wezwał policję i inspektorów ochrony środowiska. Po interwencji udało się ustalić, że wysypywane odpady nie były paliwem alternatywnym, a ładunek miał trafić do oddalonych o 300 km dalej Siemianowic Śląskich. Firma, która go transportowała, nie miała też zezwolenia na przewóz tego rodzaju odpadów. Pracownicy starostwa, którzy cofnęli firmie z Kłopotowa zezwolenie, są wobec takich działań bezradni.

- Przyjmujemy zgłoszenia. Przyjeżdżamy na miejsce, jeśli takie sytuacje się zdarzają. Nie jesteśmy w stanie pilnować posesji 24 godziny na dobę. Zwracaliśmy się o podjęcie środków zabezpieczających do prokuratury, dwukrotnie w tej sprawie. Do inspektora ochrony środowiska też się wielokrotnie zwracaliśmy - mówi Ewelina Ligęza ze Starostwa Powiatowego w Lubinie.

Kto posprząta odpady?

Po kontrolach inspektoratu ochrony środowiska próbki ziemi zbadano w laboratorium. Wynik były zatrważające. Teren został skażony metalami ciężkimi oraz toksycznym, rakotwórczym arsenem.

Z ustaleń prokuratury wynika, że firma pozbywa się należących do niej działek i maszyn, co rodzi poważne obawy, że nie będzie mogła zapłacić za likwidację składowiska. Władze gminy robią już wstępne szacunki, ile to może kosztować.

- Dotychczasowa współpraca z firmą pokazała, że chyba nie można liczyć na to, że właściciel wywiąże się ze swoich zobowiązań. Mamy nadzieję, że to, co jest po jego stronie, zostanie wykonane (...). Zakładamy też scenariusz pesymistyczny, że zostaniemy z tym tonami śmieci - mówi Maja Grohman z Urzędu Gminy Lubin.

W grudniu ubiegłego roku prokuratura oskarżyła prezesa Mirosława D. i jego dyrektora zarządzającego Roberta S. o przestępstwo przeciwko środowisku. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Według aktu oskarżenia, prowadzona przez nich działalność mogła stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. 
Po interwencji "Uwagi" starostwo po raz kolejny zawiadomiło policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Skierowano też wnioski o kontrolę w firmach, które wydały i przywoziły odpady do Kłopotowa.

ZOBACZ WIĘCEJ NA STRONIE "UWAGI" TVN

Autor: js/adso/jb / Źródło: TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

16-latka uderzyła samochodem w szklaną elewację kawiarni w Krotoszynie. Nikomu nic się nie stało, straty oszacowano wstępnie na 100 tysięcy złotych.

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

Źródło:
PAP

Alert RCB został wydany w 10 województwach. Ostrzeżenie przed burzami z gradem i silnym wiatrem zostało wydane w niedzielę i ma obowiązywać przez cały dzień. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Kilkuletnia Dalia zraniła się w łokieć, spacerując po skwerze w Kielcach (Świętokrzyskie). Mama dziewczynki o pomoc poprosiła policjantów, którzy szybko i sprawnie opatrzyli dziecko. W ramach wdzięczności wysłała im wzruszającą wiadomość.

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Źródło:
tvn24.pl

Na S3 w pobliżu Czarnowa w niedzielny poranek doszło do dachowania busa z kilkoma osobami w środku. Wszystkim udało się opuścić pojazd o własnych siłach, zostały zabrane przez zespoły ratownictwa medycznego.

Dachowanie busa na S3

Dachowanie busa na S3

Źródło:
PAP

Jadący z dużą prędkością samochód uderzył w bramę Białego Domu - poinformowała Secret Service, agencja zajmująca się między innymi ochroną prezydenta USA. Kierowca zginął na miejscu - przekazano w komunikacie.

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Źródło:
PAP

Najpopularniejsze kierunki wakacyjne to Egipt, Tunezja, Chorwacja, Hiszpania, Włochy - stwierdziła w TVN24 Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki. Podkreśliła, że "coraz częściej nasi rodacy lubują się w zwiedzaniu" i "nie chcą już tylko biernie leżeć na plaży".

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Źródło:
tvn24.pl
Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Silnie pada deszcz, istnieje także ryzyko wystąpienia gradu. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania powróciły

Gdzie jest burza? Wyładowania powróciły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

W nalocie lotniczym, w południowej części Strefy Gazy, zginął jeden z czołowych dowódców Islamskiego Dżihadu, który był odpowiedzialny za wiele ataków na Izrael, między innymi z 7 października na kibuc Sufa - poinformował w sobotę późnym wieczorem rzecznik izraelskiej armii.

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po 58 latach amerykańska policja doprowadziła do końca sprawę morderstwa z 1966 roku. Ślady DNA sprawcy odnaleziono na fragmencie ubrania ofiary. Oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia został 79-letni mężczyzna.

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Źródło:
PAP

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. - Wszystkie trzy ciała mają cechy pozwalające z dużym prawdopodobieństwem założyć, że są to zaginieni mężczyźni - poinformowała stanowa prokurator generalna.

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Gustavo Petro, prezydent Kolumbii, ogłosił, że służby medyczne jego kraju będą zajmować się "leczeniem palestyńskich dzieci rannych podczas izraelskich bombardowań". Wcześniej Petro zdecydował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Izraelem "w odpowiedzi na ludobójstwo w Gazie".

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24