Prezydent wystąpi pół godziny po głosowaniu

 
Prezydent wygłosi oświadczenie po wyborach
Źródło: prezydent.pl

W niedzielę, po zakończeniu wyborów parlamentarnych, o godz. 21.30 w Belwederze prezydent Bronisław Komorowski wygłosi oświadczenie - poinformowała dziś Kancelaria Prezydenta.

W niedzielę od godz. 7 do 21 Polacy będą w wyborach wybierać swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu.

Zgodnie z konstytucją pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu prezydent zwołuje w ciągu 30 dni od daty wyborów - czyli jeśli wybory odbędą się 9 października, to pierwsze posiedzenie najpóźniej musi zostać zwołane na 8 listopada.

Ustawa zasadnicza przewiduje także, że prezydent desygnuje prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład rządu. Prezydent powołuje premiera wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu.

Premier, w ciągu 14 dni od powołania przez prezydenta, przedstawia Sejmowi program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Nie będzie wnikał

Komorowski powiedział wczoraj, że jako głowa państwa nie będzie wnikał w to, "kto z kim będzie tworzył koalicje powyborcze". W "Kropce nad i" w TVN24 Komorowski zaznaczył, że "nie chce wkraczać w obszar, który będzie obszarem decyzji partii politycznych, które dzisiaj uczestniczą w kampanii wyborczej".

Jak zapewnił, jako prezydent będzie sprzyjał działaniom, które mają na celu "budowanie maksymalnie dużej zdolności koalicyjnej przez wszystkie ugrupowania w stosunku do wszystkich". - Nie wyręczę przyszłego kandydata na premiera od próby skonstruowania koalicji większościowej, to będzie jego zadanie - dodał Komorowski.

- Nie zamierzam żadną deklaracją pomniejszać swoich własnych uprawnień prezydenckich w tym zakresie. Konstytucja nie wiąże prezydentowi rąk, jeśli chodzi o to, komu powierza misję tworzenia rządu, ale rozsądek podpowiada, żeby powierzać tę misję komuś, kto chce stworzyć rząd, ma większość, dysponuje możliwością zawarcia koalicji większościowej i chciałoby się, by była to siła polityczna, która uzyskała jak najlepszy wynik w wyborach parlamentarnych - mówił też prezydent.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: