Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaprosił szefa MON Mariusza Błaszczaka do udziału w obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. "Zależy nam, aby uwzględnić obecność armii w scenariuszu uroczystości rocznicowej" - napisał Paweł Adamowicz w liście do ministra.
"Składam na Pańskie ręce gorące życzenia z okazji Dnia Wojska Polskiego, które za Pańskim pośrednictwem chciałbym skierować do wszystkich żołnierzy polskiej armii. Życzę, by odpowiedzialna służba Ojczyźnie była dla każdego z nich źródłem prawdziwej dumy" - napisał w liście do szefa MON prezydent Gdańska. List został opublikowany na koncie prezydenta Gdańska na Twitterze.
Zapraszam ministra @mblaszczak @MON_GOV_PL na obchody wybuchu II Wojny Światowej na #Westerplatte. Zależy nam, by uwzględnić obecność żołnierzy w scenariuszu uroczystości. pic.twitter.com/jtDaU0BkoG
— Paweł Adamowicz (@AdamowiczPawel) 14 sierpnia 2018
Jak napisał Adamowicz, w imieniu mieszkańców Gdańska oraz własnym, pragnie zaprosić Mariusza Błaszczaka "jako Ministra Obrony Narodowej RP na uroczyste obchody 79. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, które tradycyjnie odbędą się 1 września 2018 roku o godzinie 4.45 na Westerplatte".
"Ani państwowy, ani wojskowy"
Adamowicz podkreślił, że obchody na Westerplatte - zgodnie z obowiązującym ceremoniałem - są uroczystością patriotyczną - "nie mają więc, ani charakteru państwowego, ani wojskowego".
"Nie wyobrażam sobie jednak, by zabrakło na nich polskich żołnierzy, spadkobierców tych, których krew przed laty uświęciła to miejsce. Zależy nam na tym, aby uwzględnić obecność przedstawicieli armii w scenariuszu uroczystości rocznicowej" - napisał prezydent Gdańska.
Jednocześnie podkreślił, że "równie ważną rolę w przeprowadzeniu całej ceremonii widzi w zaangażowaniu i czynnym udziale przedstawicieli młodego pokolenia".
"Wyciągnąłem rękę do ministra Błaszczaka"
Adamowicz poprosił też o "wskazanie osoby kontaktowej", celem zaprezentowania przez władze Gdańska "scenariusza uroczystości oraz omówienia możliwości harmonijnego wkomponowania elementów wojskowych".
Jak dodawał prezydent Gdańska w rozmowie z TVN24, w piśmie potwierdził, że "żołnierze polscy, wojsko polskie było, jest i będzie na uroczystościach na Westerplatte".
- Wyciągnąłem rękę do ministra Błaszczaka w imię tych najwyższych wartości, jakie symbolizuje Westerplatte - powiedział.
Szef MON odpowiada
- Cieszę się, że prezydent Gdańska zrozumiał, iż niemożliwe jest organizowanie uroczystości na Westerplatte bez udziału Wojska Polskiego - oświadczył Błaszczak. Dodał jednocześnie, że "nie ma pewności", czy list Adamowicza nie jest "zagrywką medialną". Zapewnił też, że wojsko włączy się w przygotowanie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku.
- Nie dopuszczę, by uroczystości w tym szczególnym miejscu odbywały się bez pełnego ceremoniału wojskowego - podkreślił minister obrony narodowej.
Spór o obchody 1 września
W ubiegły czwartek szef MON oświadczył, że - decyzją prezydenta Gdańska - wojsko nie zostało zaproszone do udziału w odbywających się 1 września na Westerplatte uroczystościach. Zażądał jednocześnie od Adamowicza zmiany decyzji w tej sprawie. Błaszczak podkreślił, że nie wyobraża sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego.
Adamowicz, odnosząc się do słów Błaszczaka, powiedział na konferencji prasowej między innymi, że "Wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte", zaś przedstawiciele służb mundurowych jak co roku są zapraszani i będą uczestniczyć w uroczystościach 1 września. Wyjaśnił jednocześnie, że zamierzeniem miasta jest, aby "wiodącą rolę podczas wydarzeń na Westerplatte odgrywała młodzież".
"Zamiast asysty wojskowej przewidujemy asystę harcerską" - napisał prezydent Gdańska w piśmie do Dowódcy Garnizonu Gdańsk.
Autor: kb//now / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24