- Prezydent jest zwolennikiem surowych kar - podkreślił w "Kropce nad i" minister Michał Kamiński pytany, czy - jego zdaniem - prezydent podpisałby ustawę zakładającą kastrację farmakologiczną pedofilów. Dodał, że Lech Kaczyński, profesor prawa, jest znanym orędownikiem stosowania ostrych kar, "jest w tym czempionem".
Prezydencki minister odniósł się do deklaracji premiera, który opowiedział się za przymusową, farmakologiczna kastracją pedofilów-recydywistów. Donald Tusk przyznał, że trwają prace nad stosowną ustawą. CZYTAJ WIĘCEJ
Michał Kamiński, gość wtorkowej "Kropki nad I" powiedział, że nie wie, czy jeżeli powstanie zapowiadana ustawa o kastracji chemicznej pedofili, to prezydent ją podpisze. Dał jednak do zrozumienia, że weto jest mało prawdopodobne. - Lech Kaczyński jest zwolennikiem bardzo surowych kar dla przestępców - zaznaczył minister.
"Karać, eliminować"
Wcześniej premier Donald Tusk zapowiedział, że chciałby, żeby w Polsce wprowadzono kastrację chemiczną nie na życzenie skazanego, ale jako element wyroku. Jak zaznaczył wie, że jego słowa wywołają oburzenie u obrońców praw człowieka, ale - jak dodał - nie sądzi, żeby wobec "takich indywiduów, takich kreatur, jak te przypadki, można zastosować termin człowiek".
Uważam, że tego faceta i jemu podobnych trzeba karać i eliminować z normalnego życia społecznego. Michal Kamiński
W ten sposób premier skomentował sprawę mężczyzny z okolic Siemiatycz, podejrzanego o wielokrotne gwałcenie i więzienie córki. Donald Tusk nazwał go "kreaturą" i "zwyrodnialcem".
- Nic dodać, nic ująć - stwierdził Michał Kamiński. - Cieszę się, gdy mogę się zgodzić z premierem - dodał. Zaznaczył jednak, że jest to jego osobiste stanowisko. - To, co przeczytałem, to jest coś tak nie mieszczącego się w głowie, że uważam, iż tego faceta i jemu podobnych trzeba karać i eliminować z normalnego życia społecznego - powiedział. - Normalnemu człowiekowi brakuje słów, by opisać to, co zrobił ten mężczyzna - dodał.
mon/iga
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24