Prezydent Andrzej Duda oczekuje wyjaśnień od ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w sprawie braku obsady stanowisk attache obrony w kluczowych państwach oraz stopnia zaawansowania prac nad utworzeniem Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Elblągu - wynika z treści listu prezydenta do szefa MON, do którego dotarł reporter "Faktów" TVN Krzysztof Skórzyński. Wieczorem w poniedziałek resort wydał komunikat w tej sprawie.
Jak poinformował tvn24.pl w poniedziałek po południu dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski, list został skierowany do Ministerstwa Obrony Narodowej w zeszły czwartek.
Magierowski powiedział, że prezydent jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych śledzi to, co dzieje się w Ministerstwie Obrony Narodowej oraz zachodzące tam zmiany. Dodał, że prezydent zwrócił przede wszystkim uwagę na brak obsadzenia stanowisk attache obrony w kluczowych państwach i uznał, że poprosi ministra Antoniego Macierewicza o wyjaśnienia.
Magierowski powiedział, że prezydent liczy, iż szef MON odpowie na list i podejmie odpowiednie działania. Kilka godzin później, w poniedziałek późnym wieczorem, ministerstwo wydało w tej sprawie zdawkowy komunikat. Stwierdzono w nim, że odpowiedzi na pytania prezydenta wysłano w poniedziałek 20 marca. Nie ujawniono jednak ich treści.
"Oczekuję podjęcia stosownych działań"
W liście, do którego dotarł reporter "Faktów" TVN Krzysztof Skórzyński, prezydent Andrzej Duda zwrócił uwagę, że ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie przyniósł ważne ustalenia mające bezpośredni wpływ na podniesienie stanu bezpieczeństwa Polski i proces ich implementacji wkracza w decydującą fazę.
W tym kontekście - jak napisał prezydent - jego "wątpliwości jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych budzi utrzymujący się od dłuższego czasu brak obsady stanowisk attache obrony w kluczowych państwach Sojuszu (Północnoatlantyckiego - red.) bezpośrednio zaangażowanych w ten proces". "Dotyczy to przede wszystkich ataszatów w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Ponadto, z podobną sytuacją mamy do czynienia między innymi w Szwecji, Bułgarii, a nawet na Ukrainie, której wspieranie w przeciwstawieniu się rosyjskiej agresji leży w polskim interesie narodowym - napisał prezydent.
Oczekuje od ministra "niezwłocznego podjęcia stosownych działań w celu rozwiązania tej sytuacji".
Prezydent oczekuje także wyczerpującej informacji dotyczących "stopnia zaawansowania prac nad utworzeniem Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Elblągu i przewidywanych terminów osiągnięcia przez nią wstępnych zdolności i pełnej gotowości".
Duda zwrócił w liście uwagę, że utworzenie dowództwa zapowiedziano na szczycie NATO w Warszawie: "Jest to zadanie tym bardziej pilne, gdyż zgodnie z przyjętym harmonogramem dowództwo ma osiągnąć wstępne zdolności do końca czerwca 2017, a pełną gotowość do końca 2018 roku".
Z pytaniami o list prezydenta zwróciliśmy się do Ministerstwa Obrony Narodowej. Do czasu publikacji nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Bataliony NATO na wschodniej flance
Na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 roku sojusznicy potwierdzili decyzję o "wzmocnionej wysuniętej obecności wojskowej" na wschodniej flance Sojuszu przez rozmieszczenie czterech batalionowych grup bojowych w Polsce, Estonii, na Litwie i Łotwie. Batalionowe grupy bojowe to wzmocnione, samodzielne bataliony, które w zależności od państwa liczą od kilkuset do ponad tysiąca żołnierzy. Każdy oddział, który trafi na wschodnią flankę w ramach ciągłej, rotacyjnej obecności, będzie wielonarodowy, ale będzie miał państwo ramowe, odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością. W przypadku Polski taką rolę będą pełnić USA, w Estonii – Wielka Brytania, na Litwie – Niemcy, na Łotwie – Kanada (wspomagana przez pododdział pancerny z Polski). Do Polski przyjadą także żołnierze z Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Wszystkie bataliony mają zostać rozmieszczone i być gotowe do działania do końca czerwca. Wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO, dowodzona przez USA, zostanie rozmieszczona w Orzyszu do 1 kwietnia - podał w poniedziałek jej dowódca, podpułkownik Steven Gventer. Działania batalionów w Polsce i krajach bałtyckich będą koordynowane przez Dowództwo Wielonarodowej Dywizji, które ma powstać w Elblągu. Polska zamierza wysłać kompanię czołgów do wielonarodowego batalionu na Łotwie, a także kompanię do Rumunii, gdzie NATO również zwiększa swoją obecność.
Autor: js,mk/sk / Źródło: tvn24.pl, Fakty TVN, PAP