Znamienne dla mnie było to, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym nastąpiło prawie w momencie ogłoszenia ciszy wyborczej, przed wyborami samorządowymi w Polsce - powiedział prezydent Andrzej Duda. Trybunał nakazał Polsce zawieszenie przepisów nowej ustawy o SN.
Andrzej Duda przebywa z wizytą w Niemczech. We wtorek w Berlinie przemawiał na wspólnej konferencji z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
- Łączy nas znacznie więcej niż nas dzieli. Mimo to wiadomo, że istnieją różnice poglądów w kwestii, którą jeszcze dzisiaj poruszymy. To nie jest tylko troska niemiecka, to jest troska całej Europy związana z reformą wymiaru sprawiedliwości (w Polsce - red.) - powiedział prezydent RFN.
- Mam nadzieję, że rząd polski znajdzie odpowiednią drogę respektującą orzecznictwo europejskie - dodał Steinmeier.
Duda: znamienne, że postanowienie wydano przed wyborami
Duda przypomniał natomiast, że orzeczenie zostało wydane w ubiegły piątek. - Znamienne dla mnie było to, że nastąpiło ono akurat prawie że w momencie nastąpienia ciszy wyborczej przed wyborami w Polsce, ale rozumiem, że takie sytuacje się zdarzają - mówił.
- Orzeczenie jest dla nas bardzo świeże, przede wszystkim dla polskiego rządu, który jest stroną w tej sprawie. Trwa w tej chwili jego analiza, prawnicy zgłębiają to, co Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej postanowił i na pewno w odpowiednim do tego terminie zostaną podjęte przez polski rząd właściwe decyzje - dodał.
Prezydent: nie ma w Polsce partii eurosceptycznych
Prezydent Duda przekonywał też, że w Polsce "nie ma ani jednej partii, która byłaby przeciwko Unii, czy która byłaby partią, którą można byłoby w tym znaczeniu - jak to się mówi w Unii - uznać za partię eurosceptyczną".
- Wszyscy są absolutnie przekonani co do naszego uczestnictwa w Unii Europejskiej nadal i tutaj co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Natomiast trwa dyskusja co do tego, jaki kształt powinna mieć UE, jak ona powinna być uformowana, jakie powinny być priorytety w ramach Unii - mówił prezydent.
Zaznaczył, że jest "osobiście zwolennikiem Unii jako unii państw narodowych". - Gdzie każde z państw zachowuje swoją suwerenność, gdzie współdecydujemy o wszystkich najważniejszych sprawach, ale przede wszystkim, gdzie traktujemy się w sposób partnerski i gdzie wszystkie państwa są traktowane jednakowo - zaznaczył Duda.
- Ja bym bardzo chciał, żebyśmy zawsze mogli mówić o Unii Europejskiej, że to jest taka nasza prawdziwa wspólnota. Dla mnie to przede wszystkim oznacza zrozumienie wzajemnych potrzeb, wzajemnych interesów, ale także i wzajemnych trosk i wzajemnych obaw - dodał prezydent.
Autor: ads/adso / Źródło: PAP,TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski / KPRP