Donald Tusk chce, by kandydaci Platformy Obywatelskiej walczący o start w wyborach prezydenckich, wzięli udział w medialnej debacie. - Czy można marzyć o czymś więcej parę miesięcy przed wyborami prezydenckimi niż o tym, by mieć za darmo czas w telewizji, radio, gazetach? - pyta retorycznie premier. Na uwagę, że Bronisław Komorowski nie chce debaty telewizyjnej z Radosławem Sikorskim, odpowiada: - Wyrazi (zgodę), jak znam życie, wyrazi.
Premier pytany, czy jest zwolennikiem debaty telewizyjnej między kandydatami Platformy, odpowiada: - Uważam, że im bardziej byłaby ta nasza kampania w prawyborach otwarta i taka w atmosferze konkurencji - przyzwoitej, ale konkurencji - tym lepiej.
(Bez)cenny czas
Według Tuska bowiem, darmowy czas w mediach na kilka miesięcy przed wyborami, jest bezcenny. - Każdy dałby za to każde pieniądze. Musimy tylko łaskawie wyrazić zgodę, mówię tu o panach Sikorskim i Komorowskim. Myślę, że wyrażą - tłumaczy.
Na uwagę, że Komorowski nie chce debaty telewizyjnej z Sikorskim, premier zaznacza: - Wyrazi (zgodę), jak znam życie, wyrazi.
"Żeby nie przesadzili w tej konkurencji"
Zdaniem Tuska, prawybory w PO to ryzykowny, ale dobry krok. - Czasami nie rozumiem niektórych komentarzy, kiedy czytam, czy słyszę, jak niektórzy mówią "zobaczcie, kłócą się". Jeszcze kilkanaście tygodni temu było jedno wielkie uzasadnione narzekanie, że życie polityczne w Polsce jest trochę zamknięte, że partie nie są w stanie poddać się takiej wewnętrznej konkurencji - tłumaczy Tusk.
Jak dodał premier, PO zaryzykowała z projektem prawyborów i - jego zdaniem - to była doba decyzja. - Będę rozmawiał z marszałkiem Komorowskim, ministrem Sikorskim i namawiał do tego, żeby potrafili opanować swój temperament, żeby nie przesadzili w tej konkurencji, bo konkurencja nie może zamienić się w bratobójczą wojnę - zaznaczył jednak.
Komorowski chce debaty, ale "na łonie PO"
W miniony weekend Komorowski i Sikorski odbyli już jedną bezpośrednią debatę - w Katowicach, podczas zjazdu Młodych Demokratów, młodzieżówki PO. Wówczas szef dyplomacji zaproponował marszałkowi kolejną debatę, przed kamerami telewizyjnymi (potem ponowił tę propozycję we wpisie na Twitterze).
Komorowski wystosował do Sikorskiego - w formie listu otwartego - ofertę odbycia otwartej, publicznej debaty w obecności mediów, ale "na gruncie Platformy". W piątek w Bytomiu Komorowski powiedział, że debata powinna odbyć się na forum klubu parlamentarnego PO.
Źródło: PAP, lex.pl