Prezydent zwołuje Radę Gabinetową nie po to, by straszyć Polaków, ale po to, by przepytać premiera z osiągnięć rządu po roku działalności - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. I dodał: - Donald Tusk będzie miał okazję, by pochwalić się stworzeniem nowej Irlandii.
Początkowo prezydent zapowiedział, że Rada Gabinetowa będzie poświęcona "kryzysowi gospodarczemu". Jednak pomysł ten został skrytykowany zarówno przez rząd, jak i ekonomistów. W komentarzach przeważały opinie, że Lech Kaczyński niepotrzebnie straszy Polaków. Premier nazwał ten pomysł "niefortunnym". CZYTAJ WIĘCEJ
Teraz pojawił się więc nowy powód, dla którego rząd miałby obradować pod przewodnictwem prezydenta. Chodzi o rok działalności gabinetu Donalda Tuska. - Posiedzenie Rady Gabinetowej zmusza rząd do dokonania pewnych analiz, do podsumowania swojej działalności, do tego, żeby wreszcie powiedzieć coś konkretnie, a nie tylko stosować jakieś takie PR-owskie sztuczki - powiedział w sobotę Kownacki w Kontrapunkcie RMF FM i Newsweeka.
Ostateczna decyzja w sprawie zwołania Rady ma zapaść w przyszłym tygodniu.
"Czas na rozliczenie się z konkretów"
Kownacki przekonywał, że prezydent nie zwołuje Rad Gabinetowych zbyt często. - Ostatnia była ładnych kilka miesięcy temu - stwierdził. - Natomiast chociażby dlatego, że mamy właśnie za chwilę rocznicę funkcjonowania tego rządu, jestem pewien, że pan premier Donald Tusk i cały rząd będą chcieli skorzystać z tej świetnej okazji, żeby się pochwalić dużym wzrostem gospodarczym, ułatwieniami dla przedsiębiorców, stworzeniem nowej Irlandii. Mówię o tym, co premier zapowiadał rok temu i czego pierwsze efekty na pewno potrafi nam już pokazać - podkreślił.
I wymienił jeszcze jeden powód takiego spotkania. - Jest potrzebne, gdyż premier w sposób skrajnie nieodpowiedzialny zapowiada błyskawiczne wejście do strefy euro, w sytuacji, kiedy zgodnie z ostatnim raportem Komisji Europejskiej inflacja w Polsce wzrosła wyraźnie i nie spełniamy już kryteriów, które są wymagane, aby rozpocząć przygotowania do wejścia do euro – powiedział Kownacki.
- To jest po prostu potrzebne, żeby zacząć wreszcie mówić o sprawach konkretnych, a nie tylko wygłaszać kolejne zapowiedzi, kolejne obietnice bez pokrycia i z niczego się nie rozliczać – dodał.
Szef Kancelarii Prezydenta poinformował, że przedmiotem posiedzenia Rady prawdopodobnie będzie również sprawa polskich stoczni. - Jestem przekonany, że będzie mowa również o tym, jakie są dokonania rządu w tej sprawie – dodał.
Dopytywany jakie działania planuje prezydent, odpowiedział: - Pan prezydent będzie rozmawiał ze wszystkimi ludźmi, którzy mają wpływ na taką decyzję: z szefem KE i z tymi wszystkimi politykami, którzy mają na to wpływ.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24