Kontrowersje wokół wystąpienia premier w Auschwitz

[object Object]
Beata Szydło w Oświęcimiu na obchodach 77. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego KL Auschwitztvn24
wideo 2/4

Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli - mówiła premier Szydło z okazji 77. rocznicy deportacji polskich więźniów do Auschwitz. Po tej wypowiedzi w internecie pojawiły się krytyczne głosy. Rzecznik rządu w odpowiedzi zapewnił, że kontekst wystąpienia szefowej rządu był "jednoznaczny".

Wstrząsający i haniebny proceder mordu prowadzony w obozach koncentracyjnych na zawsze pozostawił piętno na losach świata - podkreślała Beata Szydło w Oświęcimiu, podczas środowych uroczystości.

"Auschwitz wielka lekcja"

Premier podkreśliła, że wielkim zadaniem dla polityków jest doprowadzić do tego, by "tak straszliwe wydarzenia, jak te, które miały miejsce w Auschwitz, a także innych miejscach kaźni, nigdy więcej się nie powtórzyły".

- Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli - powiedziała.

Odpowiedź rzecznika w internecie

Cytat ten pojawił się na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze. Kiedy pod wpisem zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze, tweet został usunięty, a rzecznik rządu napisał na Twitterze:

"Jeżeli ktoś chce się doszukać złych intencji może je znaleźć w każdej wypowiedzi. Proponuję wysłuchać całe wystąpienie premier Beaty Szydło".

"Wynikał z miejsca, w którym byliśmy"

Rafał Bochenek w rozmowie z Polska Agencją Prasową podkreślił, że kontekst wystąpienia Beaty Szydło był jednoznaczny. - Wynikał z miejsca, w którym byliśmy i z całości wypowiedzi pani premier - zaznaczył.

Uroczyste obchody 77. rocznicy pierwszej deportacji polskich więźniów politycznych do niemieckiego obozu Auschwitz zorganizowano w środę w Oświęcimiu. 14 czerwca przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.

Do słów premier Beaty Szydło z Auschwitz odniósł się również Donald Tusk.

"Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera" - napisał na Twitterze.

"Należy wyciągać wnioski z tego, co się stało w Auschwitz"

Beata Szydło w Oświęcimiu na obchodach 77. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego KL Auschwitz podkreśliła także, że należy wyciągać wnioski z tego, co się stało w Auschwitz.

- Nie możemy dopuścić do tego, by ludzie oślepieni zbrodniczymi ideami odbierali innym prawo do życia - powiedziała. Dodała, że zadaniem dla polityków jest, aby wydarzenia, jak te w Auschwitz i innych miejscach kaźni, nigdy więcej się nie powtórzyły.

- Obóz Auschwitz-Birkenau to miejsce uświęcone krwią ponad miliona niewinnych ofiar, ludzi, po których została pustka w sercach kochających ich rodzin i bliskich - mówiła premier. Jak zapewniła, pozostała pamięć o nich, która nigdy nie minie.

Polacy, którzy zostali przywiezieni do Auschwitz

Premier wspomniała również o Polakach, którzy zostali przywiezieni 14 czerwca 1940 roku do Auschwitz. Wśród nich byli uczestnicy kampanii wrześniowej, członkowie ruchu oporu, działacze polityczni i społeczni, ludzie różnych wyznań, w tym Żydzi.

- Wszyscy ci ludzie nigdy nie powinni zmierzyć się z bezmiarem cierpienia, jaki zgotowano im w tej niemieckiej nazistowskiej fabryce śmierci. Stali się uczestnikami, świadkami metodycznie zaplanowanego ludobójstwa oraz upadku człowieczeństwa - powiedziała.

Beata Szydło mówiła, że "opłakując dziś ofiary pamiętamy także o odwadze tych, którzy z oddaniem i narażeniem życia swego i swoich rodzin nieśli im pomoc". - Warto przypomnieć, że podczas II wojny światowej, tylko w Polsce karą za pomoc udzielaną Żydom była śmierć, a w związku ze stosowaną przez niemieckich okupantów zasadą odpowiedzialności zbiorowej, ofiarą represji padały całe rodziny, a niekiedy także całe lokalne społeczności - mówiła.

"Pamiętamy dziś o ofiarności i heroizmie Polaków"

Szefowa rządu podkreśliła, że z wdzięcznością pamiętamy dziś o ofiarności i heroizmie Polaków, których poświęcenie przywracało podczas okupacji wiarę w człowieczeństwo. Pamięta o tym świat, o czym świadczy fakt, że Polacy stanowią największą liczbę uhonorowanych odznaczeniem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

- Zachowując prawdę o przeszłości i upowszechniając wiedzę o niej składamy hołd bohaterom czasów zagłady. Pamiętamy o tym, że podczas II wojny światowej Polacy byli ofiarami tej tragicznej zawieruchy. Pamiętamy o tym, że w czasie II drugiej wojny światowej Polska straciła 6 mln swoich obywateli. Pamiętamy wreszcie o tym, że Polska umiłowawszy wolność zawsze sprzeciwiała się systemom totalitarnym i nigdy z nimi nie współpracowała - zaznaczyła szefowa rządu. Jak podkreśliła "nie możemy zapomnieć o dzielnych mieszkańcach okolicznych miasteczek i wiosek, którzy dzielili się z więźniami obozu się chlebem i wiarą w lepsze jutro". - To bezimienni bohaterowie, którzy w ramach swych - jakże ograniczonych możliwości - stawiali aktywny i bardzo często heroiczny opór niemieckim okupantom, nie godząc się na ich barbarzyństwo" - powiedziała premier.

List intencyjny w sprawie utworzenia Muzeum

Podczas uroczystości wicepremier i minister kultury Piotr Gliński oraz starosta oświęcimski Zbigniew Starzec podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia Muzeum "Sprawiedliwi spod Auschwitz". Powstanie ono w budynku zwanym Lagerhaus, który stoi w pobliżu byłego obozu. Upamiętni mieszkańców Oświęcimia i okolicy, niosących pomoc więźniom Auschwitz. W sposób szczególny wspomniany będzie działający na terenie przyobozowym oddział partyzancki Armii Krajowej "Sosienki". Prowadził on działalność wojskową, wywiadowczą oraz cywilną, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy więźniom.

Wicepremier określił jako "niezwykle cenną" decyzję starosty o tworzeniu Muzeum, którego celem ma być upamiętnienie "bohaterskich postaw ludności mieszkającej w pobliżu niemieckiego obozu koncentracyjnego".

- Właśnie dziś, podpisaniem listu intencyjnego, rozpoczynamy nowy projekt muzealno-edukacyjny pod roboczą nazwą Muzeum "Sprawiedliwi spod Auschwitz". Inicjatywa ta ma na celu uzupełnienie narracji związanej z kompleksem obozu koncentracyjnego i obozu zagłady o szeroką panoramę, bez której nie można zrozumieć prawdziwego obrazu tamtych czasów - dodał Gliński.

Wicepremier podkreślił, że pomoc więźniom wiązała się z ogromnym niebezpieczeństwem i strachem, groziła śmiercią. - IPN w wydanym w 2014 roku pierwszym tomie otwartej wciąż pozycji "Rejestr faktów represji na obywatelach polskich za pomoc ludności żydowskiej w okresie II wojny światowej" odnotowuje udokumentowane fakty represji wobec 506 osób za udzielanie pomocy Żydom w okolicach Oświęcimia. W mającym się niedługo ukazać uzupełnieniu tego tomu IPN potwierdził kolejnych około 120 Polaków represjonowanych za taką pomoc. Wśród form pomocy znalazły się ukrywanie i dostarczanie żywności. Spośród kar zaś miażdżąca liczba to rozstrzelania - zwrócił uwagę Gliński.

Jak podkreślił, w Oświęcimiu "mamy do czynienia nie z jednostkowymi przypadkami takich postaw, lecz z solidarnością całej społeczności" - podkreślił.

Wsparcie okolicznej ludności

W pomoc więźniom zaangażowanych było bardzo wielu mieszkańców Oświęcimia i okolic. Historycy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ustalili około 1,2 tys. nazwisk.

KL Auschwitz był jedynym niemieckim obozem koncentracyjnym, którego więźniowie mogli liczyć na tak szerokie wsparcie okolicznej ludności. Ich postawa szczególnie irytowała komendanta obozu Rudolfa Hoessa, który w jednym z pism z lipca 1940 r. stwierdził: - Okoliczna ludność jest fanatycznie polska, gotowa do każdej akcji przeciwko znienawidzonym esesmanom, a każdy więzień, któremu uda się zbiec, otrzyma natychmiastową pomoc, gdy dotrze do pierwszej polskiej zagrody.

Nazwa nowego Muzeum wpisuje się w ideę obchodzonego 6 marca Europejskiego Dnia Pamięci o Sprawiedliwych. Tym mianem określane są osoby, które ryzykowały życiem, by ocalić innych, a także ci, którzy występowali w obronie ludzkiej godności w okresie totalitaryzmu nazistowskiego i komunistycznego, w czasie ludobójstwa i masowych mordów oraz zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w XX i XXI wieku.

Jak powiedział starosta oświęcimski Zbigniew Starzec, że jeszcze w tym roku rozpocznie się remont budynku, w którym powstanie placówka.

Była więźniarka na uroczystości

W uroczystościach uczestniczyła była więźniarka obozu Zdzisława Włodarczyk. - Przykro mi, że jestem jedyną byłą więźniarką, ale niestety wielu z nas nie może tu już być - powiedziała. W rozmowie z dziennikarzami apelowała do polityków, by nie dopuścili już nigdy do wojny. - Ja się boję. Wasze pokolenie na szczęście nie wie, co to znaczy zniszczony dom, spalone wszystko, odebrani rodzice. Już potem nie ma rodziny. Zostaje samotność – mówiła była więźniarka.

Po uroczystości premier Beata Szydło oraz wicepremier Piotr Gliński oddali hołd ofiarom Auschwitz i zapalili znicze pod Ścianą Straceń w byłym obozie. W tym miejscu Niemcy zamordowali wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Obchody zwieńczyła msza św. w intencji ofiar i ocalonych, którą w kościele w Centrum św. Franciszka w podoświęcimskich Harmężach odprawił biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.

Pierwszy transport polskich więźniów

Pierwszy transport polskich więźniów składał się z 728 osób. Do Auschwitz deportowani zostali z więzienia w Tarnowie. Spośród nich wojnę przeżyło 298, zginęło 272, a w przypadku 158 los jest nieznany. Obecnie prawdopodobnie żyje pięciu z nich: Kazimierz Albin, Zbigniew Tryczyński, Zygmunt Sobolewski, Stanisław Szpunar i Stanisław Zając.

Ogółem do Auschwitz Niemcy skierowali ok. 150 tys. Polaków. Śmierć poniosła blisko połowa z nich. W pierwszym okresie istnienia obozu przebywali w nim głównie Polacy, dla których go założono. Począwszy od połowy 1942 r., z powodu coraz liczniejszych transportów Żydów, ich liczba zrównała się z Polakami. Od 1943 r. Żydzi stanowili większość. Obóz został wyzwolony 27 stycznia 1945 r. przez Armię Czerwoną.

Auschwitz wraz z Birkenau i siecią podobozów stał się największym niemieckim obozem. Trafiło do niego łącznie co najmniej 1,3 mln osób. Kompleks stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, z czego niemal 1 mln było Żydami. Oprócz Polaków ginęli tu także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.

14 czerwca przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich, Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.

ZOBACZ CAŁE WYSTĄPIENIE PREMIER BEATY SZYDŁO:

Całe wystąpienie premier Beaty Szydło
Całe wystąpienie premier Beaty Szydłotvn24

Autor: kb//now / Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Tym samym ich liczba już w najbliższych dniach wzrośnie tam do około 2200. Są wśród nich marines. Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportacje imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP, CNN

Kalifornijscy strażacy rozpoczęli walkę z nowym pożarem w hrabstwie Los Angeles. Żywioł, nazwany Hughes Fire, wybuchł niedaleko zbiornika zaporowego Castaic Lake i w kilkanaście godzin zdążył zająć około 3750 hektarów terenu. Nakazy ewakuacji wydano dla co najmniej 31 tysięcy mieszkańców.

Kolejny pożar trawi część Kalifornii. Ponad 30 tysięcy ewakuowanych

Kolejny pożar trawi część Kalifornii. Ponad 30 tysięcy ewakuowanych

Źródło:
CNN, PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki użytkował na koszt Muzeum II Wojny Światowej luksusowy apartament w Gdańsku - w mieście, w którym sam też mieszka. Podaje różne wersje dotyczące tego, jak często z niego korzystał. Przekonuje też, że nie naraził Skarbu Państwa czy Muzeum II Wojny Światowej na straty. To dezinformacja.

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

Źródło:
Fakty TVN

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Był szefem sieci fast food, teraz będzie zajmował się Unią Europejską. Donald Trump nominował w środę Andrew Puzdera, na nowego ambasadora USA przy Wspólnocie. Prezydent chwali umiejętności Puzdera, który, jak mówi "wykona świetną robotę, reprezentując interesy naszego narodu w tym ważnym regionie". Trump wskazał też, kto pokieruje Secret Service

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Dziewięć godzin trwała walka strażaków z pożarem składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska (woj. łódzkie). W akcji brało udział 63 strażaków. - Działania się zakończyły. Strażacy będą jednak dozorować pogorzelisko, bo trudno powiedzieć, jak te substancje będą się zachowywać - przekazał oficer PSP w Radomsku.

Pożar niebezpiecznych odpadów. Akcja trwała dziewięć godzin

Pożar niebezpiecznych odpadów. Akcja trwała dziewięć godzin

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna, ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje i pomagać

Źródło:
tvn24.pl