Pierwszą informację o pożarze przy ul. Powstańców w Ząbkach dostaliśmy na Kontakt24.
Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej, o godzinie 19.27 do stanowiska kierowania wpłynęło zgłoszenie o pożarze poddasza i czwartej kondygnacji w 4-kondygnacyjnym bloku mieszkalnym.
Po godzinie 22 strażacy poinformowali, że na miejscu jest 60 zastępów straży i dojeżdżają kolejne. Strażacy pracowali "w bardzo ciężkich warunkach" i potrzebowali podmiany.
Jak podał przed północą nadbryg. Wojciech Kruczek, komendant główny PSP, pożar został opanowany, dogaszane są zarzewia ognia. Trwa przeszukiwanie budynków.
Alert RCB dostali mieszkańcy powiatu wołomińskiego. "Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Zostań w domu i zamknij okna" - brzmi apel. Powietrze po pożarze może być niebezpieczne dla zdrowia. Pyły zawieszone w powietrzu zostały trzykrotnie przekroczone, a zagrożenie dotyczy również mieszkańców Rembertowa i Wawra - podał oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie mł. kpt. Jan Sobków.
Pojawiły się informacje o problemach z wodą. Dziennikarze dopytywali o to na briefingu prasowym. - Były problemy z wodą, ponieważ było bardzo duże zapotrzebowanie, a miejska sieć hydrantowa ma określoną wydajność. Na chwilę obecną mamy zadysponowane kilka cystern i kilkanaście samochodów gaśniczych z dużą ilością wody - przekazał Sobków.
Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.
Pomoc dla poszkodowanych
Urząd miasta Ząbki poinformował, że dla osób poszkodowanych został utworzony punkt w Szkole Podstawowej nr 3 przy ul. Kościelnej 2. Czeka tam na nich posiłek, można skorzystać z łazienek. Osoby potrzebujące noclegu będą kierowane do hoteli.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP/EPA