Posłowie zebrali się w środę na pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniu Sejmu. Już początek obrad przyniósł napiętą atmosferę. - Miałem nadzieję, że po wakacjach trochę mniejszy tonus emocjonalny, a tutaj, jak widzę, nadal nabuzowanie, okrzyki. Spokojnie, proszę państwa, złość piękności szkodzi - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W środę po godzinie 10 rozpoczęło się pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie Sejmu.
Już początek obrad przyniósł emocje, gdy na mównicy pojawił się poseł koła Kukiz'15 Marek Jakubiak. - Panie marszałku, ładne rozpoczęcie Sejmu, spóźnił się pan 10 minut, gratulujemy szacunku dla posłów - powiedział.
- Dziękuję bardzo, panie pośle, ale trwało posiedzenie Prezydium i Konwentu Seniorów. Będzie pan w Konwencie Seniorów, będzie pan widział, jak dynamiczne rozmowy mają tam czasem miejsce - stwierdził w odpowiedzi Hołownia.
Po chwili marszałek Sejmu uspokajał posłów zasiadających w ławach. - Halo, halo, spokojnie, bez nerwów. Miałem nadzieję, że po wakacjach trochę mniejszy tonus emocjonalny, a tutaj, jak widzę, nadal nabuzowanie, okrzyki. Spokojnie, proszę państwa, złość piękności szkodzi - mówił.
Chwilę później głos zabierał poseł Koalicji Obywatelskiej Jakub Rutnicki. Jego wejściu na mównicę towarzyszyło buczenie ze strony części posłów. - Pana też lubią, jak słyszę - komentował marszałek Sejmu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara