Niespodziewanie posłowie odrzucili wniosek o ograniczeniu finansowania partii z budżetu, mimo, że wcześniej miał poparcie większości. Posłowie totalnie zaplątali się w głosowaniach i sejmowej arytmetyce. W konsekwencji, przeciw projektowi głosowali nawet jego autorzy z Lewicy.
Wniosek Krzywickiego poparli wszyscy głosujący posłowie PO - 195, 11 posłów PSL i 5 posłów koła Polska XXI. Przeciwko było 148 posłów PiS, 29 posłów Lewicy, 17 posłów PSL oraz przedstawiciele SdPl-Nowa Lewica i Demokratycznego Koła Poselskiego. Wniosek Polski XXI
Jednak tuż przed głosowaniem trzeba było jeszcze zdecydować o przyjęciu lub odrzuceniu poprawki mniejszości, która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu. Niespodziewanie ten zapis, zgłoszony przez koło Polska XXI, przeszedł.
Za była cała PO (wcześniej miała swój projekt całkowicie likwidujący dotacje), choć jeszcze w czwartek podczas posiedzenia komisji nadzwyczajnej zagłosowała przeciwko wnioskowi mniejszości, całe koło poselskie Polska XXI oraz 11 posłów PSL.
Ludowcy tłumaczyli, że naśladując koalicjanta, po prostu się pomylili. W rezultacie, w głosowaniu nad całą ustawą, musieli być przeciw, podobnie jak Lewica. Ponieważ poprawka zupełnie wypaczała sens ich projektu.
Pomylili się: Kalinowski, Zych, Bury i inni
Wśród posłów PSL, którzy pomylili się przy głosowaniu, byli: wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski, sekretarz w kancelarii premiera Eugeniusz Grzeszczak, szef klubu PSL Stanisław Żelichowski, b. wicemarszałek Józef Zych, sekretarz w kancelarii premiera Jan Bury oraz posłowie: Andrzej Grzyb, Stanisław Kalemba, Mieczysław Kasprzak, Mirosław Maliszewski, Aleksander Sopliński i Wiesław Woda.
"Platforma sprzeniewierzyła się naszym ustaleniom"
Za projektem głosowało 197 posłów PO i 5 posłów Polska XXI. Przeciwko: 149 przedstawicieli PiS, 33 posłów Lewicy, 28 ludowców i przedstawiciele SdPL-Nowa Lewica i DKP. Całość projektu ustawy
– Platforma sprzeniewierzyła się naszym ustaleniom, bo zagłosowała za wnioskiem mniejszości, który chciał wprowadzić zawieszenie w całości finansowania – mówił Stanisław Ziątek z SLD.
PO tłumaczy, że musiała poprzeć wniosek mniejszości. - Nie mogliśmy jej odrzucić, bo taka była przecież nasza pierwotna koncepcja - tłumaczył Waldy Dzikowski z PO.
Za odrzuceniem projektu było 219 posłów, a 207 było za. - Obawiam, że radość na sali sejmowej nie jest podzielana przez większość Polaków - skomentował wynik głosowania marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Była to jego reakcja na wybuch radości posłów PiS.
Tej ustawy nie będzie
Projekt Lewicy, za którym głosowali posłowie przewidywał, że subwencje dla poszczególnych ugrupowań byłyby zmniejszone w ten sposób, że najbogatsze partie dostaną blisko połowę obecnych środków. "Biedniejszym" ugrupowaniom ucięte miało być blisko 11 proc. z dotychczasowych pieniędzy. Subwencja dla PO zostałaby obniżona o 44 procent, dla PiS - o 41 proc., dla SLD - o 11 proc., a dla PSL - o 7 proc.
Projekt Platformy też nie przeszedł
W czwartek przepadł też projekt Platformy Obywatelskiej, który przewidywał zamrożenie finansowania partii politycznych z budżetu na dwa lata. Za odrzuceniem projektu zgodnie głosowali posłowie PiS, SLD i PSL. Wcześniej w Sejmie doszło do gigantycznej awantury między posłami. Nerwy puściły też prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu i premierowi Donaldowi Tuskowi.
Z powodu zamieszania wokół projektu o cięciach w dotacjach, Platforma nie pojedzie na dni skupienia, które miały się odbyć w piątek i sobotę na Jasnej Górze w Częstochowie.
tka,mac//kwj,ola
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot: PAP/Tomasz Gzell