Lider lubelskiej Platformy Obywatelskiej, Janusz Palikot miesiącami nie odprowadzał obowiązkowych składek ubezpieczeniowych za pracowników - ujawnia "Rzeczpospolita". Jak wylicza, długi posła z tego tytułu przekraczają 11 tysięcy złotych.
Z dokumentów, do których dotarła gazeta, wynika, że w minionej kadencji poseł Palikot notorycznie nie płacił składek ZUS za dwóch pracowników swego biura poselskiego w Lublinie.
W lubelskim ZUS urzędnicy już kilka tygodni temu przygotowali dokumenty egzekucyjne z wnioskiem o ściągnięcie długu przez urząd skarbowy. Ale ostatecznie sprawa nie wyszła na zewnątrz firmy, choć nieopłacanie składek na ubezpieczenia społeczne może być potraktowane nawet jako przestępstwo.
"Rzeczpospolita" powołuje się na jednego z działaczy lubelskiej PO, według którego sprawę Palikota przewleka szef tamtejszego oddziału ZUS, który - odwołany wcześniej przez rząd PiS - wrócił na stanowisko z nominacji Donalda Tuska.
Według Piotra Sawickiego, dyrektora biura poselskiego Janusza Palikota w Lublinie "z sejmowych pieniędzy (10 tys. miesięcznie) nie wystarcza na wszystko".
Źródło: PAP, tvn24.pl