Patriotów jeszcze nie kupiliśmy. Kontrakt z USA w dwóch fazach. Druga bardzo mglista

[object Object]
Memorandum w sprawie patriotówtvn24
wideo 2/4

"Polska kupi rakiety Patriot" - taki tytuł przeważał w mediach po konferencji prasowej Antoniego Macierewicza, na której informował o podpisaniu "memorandum" z Amerykanami. Tymczasem o tym, że kupimy patrioty, wiadomo od dwóch lat. Pytaniem ciągle jest jakie, kiedy i za ile. Nowe memorandum trochę wyjaśniło, ale nie jest żadnym przełomowym wydarzeniem. Na dodatek potwierdza, że patrioty będą później niż dotychczas deklarowano.

- Rząd Stanów Zjednoczonych wyraża zgodę na sprzedanie Polsce baterii rakiet Patriot w najnowocześniejszej konfiguracji, takiej jakiej używają wojska USA - oświadczył Antoni Macierewicz. Chwilę potem zapewniał, że to wyjątkowe, ponieważ "żadna inna armia świata dotychczas nie miała możliwości" uzyskania rakiet Patriot w konfiguracji "szczególnie dobranej i dostosowanej do wymogów".

"Memorandum intencji nie jest uważane za wiążące"

Ze słów i tonu wypowiedzi ministra można by odnieść wrażenie, że podpisane w nocy ze środy na czwartek memorandum ma charakter przełomu i w jakiś sposób finalizuje rozmowy, po których nastąpi realizacja kontraktu. Tymczasem to etap, a negocjacje jeszcze się nie skończyły.

Na dwóch stronach A4 zawierających treść dokumentu jest w wielu miejscach wyraźnie zaznaczone, że to jedynie ogólne określenie zamiarów strony amerykańskiej. Wielokrotnie pada słowo "zamierza" i pojawiają się zwroty w rodzaju "określi mapę drogową" czy "zarysował stopniowe podejście do spełniania wymagań".

- Niniejsze memorandum intencji nie jest uważane za prawnie wiążące na mocy prawa międzynarodowego. Dokument nie daje żadnego upoważnienia do wykonywania jakiejkolwiek pracy ani nie obliguje do żadnego wiążącego zobowiązania - napisano w dokumencie zaprezentowanym przez MON.

Pomimo tego, jest to pewien krok naprzód w bardzo ważnym dla polskiego wojska programie Wisła, choć nie tak duży, jak mogłoby się wydawać z komunikatów MON. Najważniejsze informacje wynikające z memorandum to przede wszystkim fakt podzielenia całego kontraktu na dwie fazy. Konkretną ofertę na sprzedaż sprzętu w ramach fazy pierwszej Amerykanie "zamierzają" przedstawić Polsce w grudniu 2017 roku. Już teraz mówią jednak ogólnie, co będą chcieli sprzedać. To mieszanka wieści dobrych i mniej dobrych.

Pierwsza faza realizacji

W pierwszej fazie do Polski miałyby zostać dostarczone cztery "Firing Units" (FU) patriotów, czyli w polskim ujęciu dwie baterie z ośmiu docelowych (tak przynajmniej dotychczas deklarował MON). Ich dostawy miałyby się zacząć w 2022 roku, choć jeszcze pod koniec marca Macierewicz deklarował przy okazji wysłania do USA oficjalnej prośby o sprzedaż, że ma nadzieję, iż pierwsze pojawią się w polskim wojsku już w 2019 roku.

Owe dwie pierwsze baterie mają przyjechać do Polski w owej "najnowocześniejszej konfiguracji, takiej jakiej używają wojska USA". Według dokumentu będzie to wersja nazywana Patriot 3+ z rakietami PAC-3MSE i nowoczesnym systemem dowodzenia IBCS. Wbrew sugestii Macierewicza, nie jest to jednak do końca to, co Polska by chciała. Nie będą miały bowiem radaru nowej generacji mogącego obserwować przestrzeń dookoła w promieniu 360 stopni (teraz na stałe patrzą w określony sektor) oraz tańszych rakiet SkyCeptor, które mają powstawać w znacznej części w Polsce.

Fakt, że dwie pierwsze baterie mają mieć IBCS, jest jak najbardziej pozytywny, bo na tym Polsce zależy szczególnie. Dzięki niemu patrioty będzie można zintegrować z resztą systemu przeciwlotniczego kraju. Problem w tym, że system jest dopiero opracowywany i opóźniony. Rok 2022, czyli termin pierwszych dostaw, to obecnie deklarowany termin końca prac nad IBCS powstającym na zamówienie armii amerykańskiej.

Do niedawna liczono na rok 2019 i prawdopodobnie dlatego pod koniec marca mówił o nim jako o terminie dostaw pierwszych patriotów. Pojawiły się jednak problemy i trzeba było dodać dodatkowe trzy lata na prace.

Pierwsza strona memorandum | MON

Ograniczanie oczekiwań

Początkowa rezygnacja z części wymogów w postaci nowego radaru i innych rakiet to efekt tego, że obecna polska obrona przeciwlotnicza jest kompletnie przestarzała i patriotów potrzeba na wczoraj. Za cenę rezygnacji z części wymogów w pierwszych bateriach uzyskujemy szybsze dostawy.

Z memorandum dodatkowo wynika, że Amerykanie nie przychylili się do próśb Polski o wypożyczenie lub odsprzedanie "bieżących" radarów do systemów patriot z US Army. MON chciał otrzymać je możliwie tanio, żeby potem wymienić na znacznie bardziej zaawansowane docelowe radary, kiedy te będą już dostępne.

Jednak Pentagon "nie jest w stanie" tego zrobić. Najwyraźniej Polska będzie musiała kupić fabrycznie nowe radary w starej wersji i potem modernizować do nowszej wersji lub zostawić dwie baterie w gorszej konfiguracji.

Druga faza bardzo mglista

Druga faza realizacji programu Wisła jest opisana w memorandum znacznie bardziej ogólnie. To w jej ramach ma zostać zakupionych najprawdopodobniej sześć dodatkowych baterii (taki dotychczas był plan MON, w dokumencie nie ma tej liczby) zgodnych już z wymaganiami polskiego wojska a nie amerykańskiego. Konkretna oferta na drugą fazę ma zostać przedstawiona Polsce dopiero pod koniec 2018 roku. Nie napisano nic o przewidywanych terminach dostaw.

Amerykanie w tym miejscu dodatkowo się zabezpieczają. "Zdolność Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych do wdrożenia systemu uwarunkowane jest otrzymaniem dodatkowych informacji technicznych i harmonogramu pozyskania systemu z Polski oraz uzyskaniem zgód władz wyższego szczebla" - napisano w memorandum. Można to odczytać jako zastrzeżenie Pentagonu, iż realizacja drugiej fazy programu nie zależy w całości od niego.

Dodatkowo w memorandum padają ogólne deklaracje o tym, na czym bardzo MON zależy, czyli przekazaniu polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu nowoczesnych technologii. W marcu wiceminister Bartosz Kownacki deklarował, że offset ma sięgnąć 50 procent całego kontraktu. Polska ma chcieć miedzy innymi uzyskać całą technologię produkcji wspomnianych rakiet SkyCeptor, dzieła amerykańsko-izraelskiego, które jest oferowane jako tania rakieta do systemu Patriot. Mamy również uzyskać technologie związane z produkcją radarów opartych o technologie azotku galu, które mają być wykorzystane we wspomnianym radarze nowej generacji zdolnym do obserwacji w promieniu 360 stopni.

"Stany Zjednoczone będą zmierzały do przeniesienia (udostępnienia) maksymalnego poziomu technologii, dozwolonej w ramach polityki Stanów Zjednoczonych. [...] Obszary te obejmują między innymi technologie związane z nowym radarem i pociskiem SkyCeptor" - napisano ogólnie. Warto zwrócić uwagę na zwrot "będą zmierzały", co nie jest twardym zobowiązaniem.

W całym dokumencie nie ma słowa o tym, ile Polska będzie musiała zapłacić. Macierewicz w marcu deklarował, że będzie to około 30 miliardów złotych, choć wcześniej szacowano koszt programu Wisła na prawie dwa razy więcej. Nie wiadomo, jak udało się tak ograniczyć cenę, a dzisiaj nie zostało to wyjaśnione.

Druga strona memorandum | MON

Krok, ale nie przełom

Memorandum należy więc traktować jako dokument interesujący z tego powodu, że po raz pierwszy Amerykanie oficjalnie zarysowali swój plan sprzedaży Polsce patriotów. Nie jest to jednak jeszcze żadna ostateczna deklaracja. Kontraktu nie podpisano i przed MON długie negocjacje. Zwłaszcza nad fazą drugą.

To że patrioty kupimy, wiadomo natomiast od 2015 roku. Wówczas rząd PO-PSL zdecydował, iż z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa (a nie jedynie oczekiwań wojskowych), najlepiej będzie rozmawiać z rządem USA i koncernem Raytheon oferującym systemy Patriot. Od tej pory trwają żmudne negocjacje mające ustalić szczegóły.

Największym problemem jest to, że rozmowy trwają i schodzą na nich lata. Tymczasem polska obrona przeciwlotnicza jest w stanie zawałowym i w obliczu nowoczesnego lotnictwa ma bardzo ograniczone możliwości. Do niedawna deklarowany rok 2019 jako termin pierwszych dostaw jest już oficjalnie rokiem 2022. To za prawie pięć lat. Do tego czasu tak zwani przeciwlotnicy muszą korzystać ze sprzętu radzieckiego, zmodernizowanego jedynie w ograniczonym stopniu.

Autor: Maciej Kucharczyk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Army

Pozostałe wiadomości

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

W szkole podstawowej w Żyrardowie doszło do rozpylenia nieznanej substancji. Ewakuowano łącznie 368 osób. Jedno dziecko trafiło do szpitala. Na miejscu pracują służby.

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Jednoczesne utrzymanie prawidłowego obwodu talii i regularne ćwiczenia są bardziej skuteczne w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na raka niż każdy z tych czynników z osobna - wynika z badania opublikowanego w "British Journal of Sports Medicine". Udział wzięło w nim ponad 300 tys. osób. Badacze są "podekscytowani" ustaleniami.

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

Źródło:
World Cancer Research Fund, The Independent, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, są osoby z rozległymi poparzeniami, z urazami nóg i rąk.

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium