Kret, przeciek i CBA. "On święci triumfy, a wobec mnie zaczęto stosować mobbing"

[object Object]
"Czarno na białym". Agent i przyjacieletvn24
wideo 2/2

Paweł D. - funkcjonariusz z długim stażem i wieloma sukcesami, trzy lata temu złapał i doprowadził do zwolnienia z Centralnego Biura Antykorupcyjnego agenta, który miał wynosić z Biura tajne dokumenty. Dziś Paweł D. jest bez pracy, a złapany przez niego agent wraz z ludźmi PiS wrócił do służby. Materiał programu "Czarno na białym".

Na początku 2015 roku wszystkie polskie służby zajmowały się aferą podsłuchową, ale Centralne Biuro Antykorupcyjne miało też inny problem - problem z tak zwanym kretem w swoich szeregach, czyli człowiekiem, który wynosił z biura tajne dokumenty i informacje.

11 lutego 2015 roku Telewizja Republika opublikowała tajne dokumenty wprost wydrukowane z systemów CBA. To opisy i treść rozmów oficerów operacyjnych CBA z Markiem Falentą, który zlecił nielegalne nagrywanie rozmów polityków w restauracji Sowa i Przyjaciele i później został za to skazany.

TV Republika podaje tajne kryptonimy współpracowników służb, w studiu jest Ernest Bejda, adwokat, który za pierwszych rządów PiS był wiceszefem CBA. Bejda zwraca uwagę, jak bardzo wrażliwe informacje zawierają ujawnione dokumenty.

Po tym programie CBA rozpoczyna operację, która ma zidentyfikować źródło przecieku.

Jak mówi "Czarno na białym" Paweł D. - były funkcjonariusz, który prowadził sprawę przecieków w CBA - szybko udało się znaleźć odpowiedzialnego za wyciek informacji. Jego zdaniem, był to Artur C.

Artur C. został zwolniony ze służby. - Podejmując decyzje o zwolnieniu ze służby z uwagi na oczywistość czynu czy oczywistość domniemanego przestępstwa miałem ku temu istotne przesłanki - mówi Paweł Wojtunik, ówczesny szef CBA. Wojtunik przekazuje sprawę do prokuratury, która wszczyna śledztwo.

Artur C. przywrócony do służby

Pod koniec 2015 roku, kiedy władzę przejął PiS, zaczęły się kłopoty wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do wyrzucenia Artura C.

Pierwszy ze służbą pożegnał się szef delegatury CBA we Wrocławiu Zbigniew Stawarz. - Zarzucono mi zrobienie prowokacji w stosunku do podwładnego funkcjonariusza razem ze swoimi byłymi przełożonymi. Ten funkcjonariusz - jak się potem okazało - był bliskim znajomym nowego szefa CBA - mówi Stawarz. Twierdzi, że był zastraszany, dochodziły do niego informacje, że "jak się nie uspokoisz, to coś ci tam wynajdziemy'".

Paweł D. twierdzi, że materiały obciążające Artura C. nie budziły żadnych wątpliwości. Ale gdy tylko Ernest Bejda wrócił do CBA i stanął na jego czele, przywrócił do służby Artura C. Bo według niego, "oczywiście nie wynosił" on informacji.

Rzecznik CBA Temistokles Brodowski tłumaczy, że Artur C. nie mógł wynieść dokumentów, bo w czasie, kiedy pokazała je Telewizja Republika, nie miał do nich dostępu.

"Spotkanie z prostytutką"

Artur C. zasłynął w mediach już wcześniej. To on - według Zbigniewa Stawarza - podczas nocnej służby miał zaprosić do delegatury CBA prostytutkę. - Nie została wpisana do stosownych dokumentów. Przebywała przez kilka godzin w siedzibie instytucji, gdzie są dokumenty niejawne - mówi Stawarz, który nie ma żadnych wątpliwości, że była to prostytutka.

Rzecznik CBA twierdzi, że "była to znajoma naszego funkcjonariusza". Nie umie jednak określić celu takiej wizyty.

"Wobec mnie zaczęto stosować mobbing"

Paweł D. nadzorował największe sprawy w CBA. Za swoją pracę był kilkanaście razy nagradzany, między innymi przez prezydenta. Znalezienie tak zwanego kreta wśród oficerów CBA było jego ostatnim poważnym zadaniem. Z tego zadania postanowiło go rozliczyć nowe szefostwo. Bejda temu zaprzecza, ale Paweł D. twierdzi, że już w pierwszym tygodniu urzędowania poprosił go, żeby jak najszybciej przekazał mu materiały sprawy Artura C.

- Już wtedy wiedziałem, że będę miał problemy w związku z tą sprawa. Materiały przekazałem, oddałem wszystko. A ten funkcjonariusz w ciągu tygodnia czy dwóch pojawił się z powrotem w biurze. Spotkałem go na korytarzu. Uśmiechał się do mnie szyderczo - mówi Paweł D.

- On święci triumfy, a wobec mnie zaczęto stosować mobbing, nie boję się tego powiedzieć. Podjęto szereg działań, które miały na celu upokorzenie mnie i doprowadzenie do tego, żeby mnie zwolnić ze służby. To jest kara za to, że dotknęliśmy człowieka, który gdzieś tam był powiązany politycznie - ocenia.

Sprawa umorzona

Gdy PiS przejął prokuraturę i jej czele stanął Zbigniew Ziobro, umorzono sprawę Artura C. i przecieku w CBA. Paweł D. mówi, że nie był nawet przesłuchany, choć prowadził tę sprawę. - Z tego co wiem, to żaden z prowadzących funkcjonariuszy nie był przesłuchiwany - dodał.

Dariusz Korneluk, prokurator działający w stowarzyszeniu prokuratorów Lex Super Omnia, ocenia, że takie przesłuchanie "jest kluczowe".

Prokuratura nie jest w stanie powiedzieć, kto umorzył postępowanie, choć zdaniem Korneluka sprawdzenie tego zajęłoby prokuraturze nie więcej jak 15 sekund.

"Mobbing"

W ciągu zaledwie roku Pawła D. pozbawiono premii, dodatków funkcyjnych i odsunięto od pracy śledczej. Miał się zajmować opisywaniem plików z akt, czyli pracą biurową. - Zaczęła się bezsenność i ciągły stres, że będą problemy, że mi coś podłożą - mówi Paweł D. Z dnia na dzień przeniesiono go z Warszawy do Wrocławia. - Taka jest służba - mówi rzecznik CBA. Ale decyzja o przeniesieniu nie była zgodna z prawem, bo Paweł D. ma małe dziecko i nie można go przenieść bez jego zgody.

W końcu zdecydował się napisać do Bejdy prośbę o spotkanie i zaprzestanie mobbingu, któremu w jego ocenie był poddawany. Do spotkania nie doszło.

Paweł D. z nerwicy leczy się do dziś. Spędził kilka tygodni w szpitalu psychiatrycznym, leczył się też w klinice stresu bojowego. Gdy komisja uznała, że nie nadaje się już do dalszej służby, Paweł D. mówi, że wtedy było mu już wszystko jedno.

Co dalej?

Ernest Bejda mówi, że w tej sprawie CBA ma "czyste ręce": - Jestem o tym przekonany. Oczywiście oni mają prawo widzieć to inaczej i mają też stosowne środki prawne, żeby to wyrażać.

Z jednego z tych środków skorzystał Paweł D. Wniósł pozew przeciwko CBA. Zamierza walczyć w sądzie o zadośćuczynienie.

"Czarno na białym". CBA w akcji
"Czarno na białym". CBA w akcjitvn24

Autor: ads\mtom / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24