W 2007 r. przeciętny Polak zje nie więcej niż 65 kg pieczywa - szacuje Instytut Polskie Pieczywo (IPP). To o dwa kilogramy mniej niż w 2006 r., kiedy po raz pierwszy spożycie chleba i bułek spadło poniżej 70 kg na osobę.
- Nie spodziewaliśmy się tak dużego spadku spożycia w tak krótkim czasie - mówi Grzegorz Nowakowski, dyrektor IPP. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) szacował w 2006 r., że popyt na pieczywo spadnie do 70 kg na osobę dopiero w 2010 r.
Aby zahamować spadek spożycia pieczywa, IPP zaczął namawiać piekarzy, aby na opakowaniach pieczywa umieszczali informacje o jego zaletach zdrowotnych i miejscu w codziennej diecie. - W Polsce blisko jedna trzecia pieczywa sprzedawana jest w opakowaniach - wyjaśnia Grzegorz Nowakowski.
Piekarze konkurują, zamiast współpracować Od kilku tygodni na opakowaniach części swoich produktów dodatkowe informacje umieszcza np. piekarnia Asprod w Kliniskach Wielkich w województwie zachodniopomorskim. Firma chce, aby w najbliższym czasie znalazły się one na wszystkich oferowanych przez nią wyrobach. - Budowanie świadomości klienta jest sposobem, aby zahamować spadek sprzedaży - wierzy Roman Kopiński, prezes Asprodu.
Z samego piekarstwa trudno byłoby się utrzymać. Oprócz wypieku chleba i bułek zajmuję się kateringiem oraz wynajmem pokoi piekarnia
Porozumieniu nie sprzyja duże rozdrobnienie branży. W Polsce wypiekaniem chleba i bułek zajmuje się około 12 tysięcy piekarni. Blisko 60 procent z nich to piekarnie zatrudniające zaledwie po kilka osób.
Większości z nich nie stać na to, aby wyłożyć pieniądze potrzebne na promocję. A to właśnie w te najmniejsze piekarnie spadek spożycia pieczywa uderza najbardziej. Przedstawiciele branży szacują, że w ciągu kilku najbliższych lat upaść może 30-40 procent z nich.
Hamburgery i mrożonki zamiast zwykłego chleba - Z samego piekarstwa trudno byłoby się utrzymać. Oprócz wypieku chleba i bułek zajmuję się kateringiem oraz wynajmem pokoi - przyznaje Adam Nowak, właściciel Piekarni-Cukierni w Poznaniu. Od kilku lat mniej produkowanego przez jego firmę pieczywa kupują głównie klienci indywidualni. Rocznie popyt na nie spada o średnio 5 proc. Piekarni Nowaka udaje się utrzymać wzrost obrotów oraz niewielki zysk dzięki rosnącej produkcji pieczywa na potrzeby barów i restauracji. Firma oferuje im m.in. bułki hamburgerowe.
Tymczasem mimo słabnącej sprzedaży tradycyjnego pieczywa, nieznacznie rośnie produkcja całej branży piekarskiej w Polsce. Według IERiGŻ w 2007 r. firmy zatrudniające więcej niż dziewięciu pracowników wyprodukują 1600 tys. ton pieczywa, o około 3 proc. więcej niż przed rokiem. Wzrost jest możliwy, ponieważ coraz bardziej popularne staje się pieczywo głęboko mrożone. Jednym z największych producentów tego typu pieczywa jest spółka Nowakowski-Piekarnie. Jej właścicielem jest firma joint venture utworzona przez Deltę Piekarnie Czechy oraz belgijski La Lorraine Bakery Group. - W ciągu ośmiu miesięcy tego roku nasza sprzedaż wzrosła o 34 procent - wyjaśnia w rozmowie z "Rz" prezes firmy Jarosław Zawadzki.
Jeszcze szybciej rośnie sprzedaż mrożonego pieczywa, które wypiekają małe sklepy. Robią to w piecach, które dostają od Delta Frozen Poland, jednej ze spółek powiązanych kapitałowo z firmą Nowakowski-Piekarnie. Od stycznia do końca sierpnia 2007 r. sprzedały go o 40 proc. więcej. Obecnie Delta Frozen dostarcza pieczywo tego typu do 800 sklepów.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24