Ceny prądu w górę. "Już dzisiaj mieszkańcy płacą więcej, niż deklarują politycy"

[object Object]
Wysokie napięcie. Ile zapłacimy za prąd? Materiał programu "Czarno na białym" TVN24tvn24
wideo 2/6

Ceny prądu wzrosną, ale rachunki pozostaną bez zmian - do takiej konstrukcji próbowali przez ostatnie tygodnie przekonywać rządzący. Powstaje pytanie, czy w tym przypadku wola polityków ma moc zmieniania praw ekonomii i rynku. Zbigniew Radzewicz, zarządca nieruchomości, w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" TVN24 przyznaje, że "już dzisiaj mieszkańcy nieruchomości płacą więcej, niż deklarują politycy".

Premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że podwyżek cen za prąd w 2019 roku nie będzie. Sejm i Senat w trakcie nadzwyczajnych posiedzeń, zwołanych między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem, przyjęły specjalną ustawę, która miała zatrzymać podwyżki.

Reporterka "Czarno na białym" TVN24 Daria Górka rozmawiała z trojgiem przedstawicieli instytucji i firm, których ustawa nie uchroniła przed podwyżkami.

Zbigniew Radzewicz, zarządca nieruchomości z firmy Lider, wskazuje, że w nieruchomościach, którymi zarządza, wyższe ceny już obowiązują i na razie to się nie zmieni. Wydatki, jak mówi, wzrosną z 48 tysięcy złotych rocznie do około 85 tysięcy złotych, "przy założeniu takiego samego zużycia rocznego energii elektrycznej".

- Jest to blisko 80 procent - dodaje Radzewicz.

Każdy z mieszkańców zapłaci miesięcznie około osiem złotych więcej czynszu, gdyż podwyżka dotyczy energii, która zużywana jest w części wspólnej: na klatkach, w windach i na zewnątrz.

- Już dzisiaj mieszkańcy tych nieruchomości płacą więcej, niż deklarują politycy - zauważa Radzewicz.

- Musimy wydać więcej, co jest równoznaczne ze zmniejszeniem budżetu na inne wydatki, które są przeznaczone na szpital - wskazuje Anna Jakubik z warszawskiego Szpitala Praskiego. Pełniąca obowiązki dyrektora administracyjno-technicznego szpitala pokazuje reporterce umowę zawartą na 2019 rok. - To jest najniższa oferta, o której mówimy. Za każdy megawat zapłacimy 153 złotych więcej. W skali roku daje to naszemu szpitalowi wzrost cen energii o około pół miliona złotych - podkreśla.

Rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Dutkiewicz mówi, że według umowy, którą spółka zawarła na 2019 rok, stawki za prąd wzrosły. - W przyszłym roku wydamy około 17 milionów złotych więcej na to, żeby tramwaje wykonały tę samą pracę przewozową - precyzuje rzecznik.

"Ta ustawa, na tę chwilę, nie zmienia nic"

Ustawa, która między innymi obniża akcyzę na energię elektryczną została przyjęta 29 grudnia, a następnego dnia podpisana przez prezydenta.

- Ta ustawa, na tę chwilę, nie zmienia nic. Dlatego, że umowa weszła w życie 1 stycznia i mamy dostawę prądu według warunków umowy. Tak naprawdę będziemy wiedzieć, czy coś zmieniła, czy nie, do końca kwietnia, kiedy - zgodnie z ustawą dostawca ma renegocjować umowę i zawrzeć nową - mówi w rozmowie telefonicznej Radzewicz. - Można powiedzieć, że ta umowa obowiązuje, bo została podpisana w ubiegłym roku, natomiast uważnie przypatrujemy się wszelkim możliwym zmianom - oświadcza Dutkiewicz z Tramwajów Warszawskich.

- Znamy treść ustawy, ale w chwili obecnej dla naszego szpitala nic ona nie oznacza. Dla nas nic to nie zmieniło, ponieważ czekamy na decyzję dostawcy - ocenia Jakubik ze Szpitala Praskiego.

Derski: chaos po stronie i odbiorców, i po sprzedawców

W trakcie sejmowej debaty niejednokrotnie padało pytanie o to, co z tymi, którzy umowę na kolejny rok podpisali. - Ustawa to wyraźnie przewiduje na stronie piątej i szóstej jest to dookreślone - odpowiadał Krzysztof Tchórzewski, minister energii.

Wskazany przez Tchórzewskiego fragment ustawy wskazuje, że przedsiębiorstwa energetyczne, które zawarły z odbiorcą umowy "z ceną lub stawką wyższą od ceny lub stawki opłaty wynikającej z ostatnio obowiązującej umowy" są zobowiązane "do zmiany warunków tej umowy nie później niż do dnia 1 kwietnia 2019 roku, ze skutkiem od dnia 1 stycznia 2019 roku".

Ustawa jednak nie precyzuje tego, kto, kiedy i w jaki sposób odda nadpłatę firmom, samorządom, spółdzielniom, przedsiębiorstwom, które już teraz płacą więcej.

- Nie mamy pewności, dlatego przygotujemy się do tego, że w pierwszym kwartale na pewno będziemy mieli wyższe ceny - oświadcza reporterce Radzewicz.

- Spółki energetyczne muszą się do tego dostosować. A to też nie jest proste, bo muszą skorygować pewnie setki, jak nie tysiące, wystawionych już faktur. A zatem rzeczywiście jest chaos i po jednej stronie - odbiorców, i po drugiej - sprzedawców - wyjaśnia Bartłomiej Derski, dziennikarz portalu Wysokie Napięcie. - To sprzedawcy muszą te taryfy zweryfikować i cofnąć do poprzedniego stanu z 2018 roku. Inaczej ryzykują milionowymi, a w niektórych przypadkach nawet miliardowymi karami - dodaje.

Kary dla sprzedawców, którzy nie będą respektować nowego prawa, wprowadza ustawa. Zamraża też ceny prądu i jego dystrybucji na poziomie z 2018 roku. Stwarza specjalny Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, który ma rekompensować sprzedawcom prądu straty. Zakłada też zmniejszenie akcyzy i opłaty przejściowej. To wszystko będzie kosztowało prawie 9 miliardów złotych.

"Efekt dominacji populizmu nad racjonalną działalnością administracji państwowej"

- To jest tworzenie ułomnego prawa, psucie prawa. To jest efekt braku szacunku dla państwa i to jest efekt dominacji populizmu nad racjonalną działalnością administracji państwowej - mówi Janusz Steinhoff, ekspert od górnictwa i ochrony środowiska, były minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.

- Przede wszystkim ze względów czysto politycznych rząd doszedł do wniosku, że przed wyborami tak znacząca podwyżka cen energii elektrycznej nie buduje mu nowych zastępów elektoratu. Trzeba mieć tę świadomość, że cały Sejm, niezależnie od tego, czy to opozycja, czy koalicja rządząca, głosował za przyjęciem tej ustawy. Osobiście uważam, że jest to psucie gospodarki, zaklinanie rzeczywistości i oddalanie problemu bardzo kosztowne - dodaje Steinhoff.

A ceny energii po prostu rosną, dlatego, że rosną ich składowe: ceny węgla, ale przede wszystkim ceny uprawnień do emisji CO2, które przez ostatnie półtora roku wzrosły pięciokrotnie.

- Te decyzje rządowe zmniejszają dochody budżetu państwa. A to wszystko działa na zasadzie naczyń połączonych. Nie ma w gospodarce darmowych obiadów, za to trzeba zapłacić w taki czy inny sposób - zaznacza były minister gospodarki.

Derski: dopłacając z budżetu do spółek energetycznych, wracamy do socjalizmu

Z tego, że podwyżki są nieuniknione rządzący doskonale zdawali sobie sprawę od dawna. "Jesteśmy świadomi wagi problemów wynikających ze wzrostu cen energii" - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tchórzewski w październiku 2018 roku.

- Jest to znowu histeria, która jest wywołana przez niektóre media - tłumaczył w RMF FM 13 października 2018 roku premier Morawiecki.

A w połowie listopada dostawcy prądu - Energa, Enea, Tauron i PGE - zwrócili się do Urzędu Regulacji Energetyki, który musi wyrazić zgodę na podwyżki dla gospodarstw domowych, o możliwość podniesienia cen, średnio o 30 procent. Minister energii powiedział 21 listopada, że podwyżki będą, ale "gospodarstwa domowe dostaną z tego tytułu rekompensaty".

1 grudnia 2018 roku Tchórzewski mówił inaczej. - Gospodarstw domowych podwyżka cen prądu nie dotknie - twierdził.

Kalendarium tych wydarzeń, niezależny ekspert, Bartłomiej Derski, porównuje do wydarzeń sprzed ponad 40 lat.

- Rok 1976. Dokładnie w takiej samej sytuacji, w jakiej teraz jest rząd Morawieckiego, znalazł się rząd Edwarda Gierka. Także były podwyżki, także miały być zniwelowane częściowo przynajmniej dopłatami i także pod presją społeczną całkowicie się wycofano. Jeżeli chcemy dopłacać z budżetu do tych spółek energetycznych, wracamy de facto do socjalizmu - wskazuje Derski.

W następstwie tych decyzji Komisja Europejska zbada, czy dopłaty rządowe są dozwoloną, czy niedozwoloną pomocą publiczną.

Autor: tmw//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia albo nie mieli wody wcale, albo mieli znacznie słabsze ciśnienie niż zazwyczaj. Poważną awarię magistrali udało się już naprawić, sytuacja wraca do normy.

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP