Policjanci z Olsztyna namierzyli rozlewnię podrabianego legendarnego napoju. Coca-cola produkowana była w warunkach naruszających przepisy sanitarne. Trwa ustalanie, czy nie była ona szkodliwa dla zdrowia. Na polski rynek mogły trafić tysiące fałszywych butelek z napojem.
- Informację o nielegalnej rozlewni i fałszywych etykietach napoju otrzymali policjanci i funkcjonariusze straży granicznej. W środę rano weszli do firmy w Olecku ( Warmińsko-Mazurskie). Odkryli tam całą linię produkcyjną - od wyrobu butelek do gotowych zgrzewek butelek z napojami - poinformowała Izabela Niedźwiedzka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Ponad 40 tys. gotowych napoi
Jak dodała, na miejscu gotowych już było 40 tysięcy dwulitrowych butelek z napojem, 30 tys. pustych butelek oraz fałszywe nakrętki i etykiety. Jak oszacowali policjanci, znaleziony towar wart jest 200 tys. złotych.
Oprócz nielegalnej rozlewni policjanci odkryli także 2 tony podrobionego proszku do prania i płynu do mycia naczyń. Jaka jest wartość tego towaru, jeszcze nie wiadomo, trwa szacowanie.
Do 5 lat więzienia za nielegalne towary
Policjanci ustalają od kiedy działała rozlewnia i do kogo trafiały produkty, zarówno napoje jak i środki chemii gospodarczej.
Podczas akcji policjanci zatrzymali 49-letniego właściciela firmy oraz 36-letniego pracownika. Za wprowadzanie do obrotu towarów nielegalnie wyprodukowanych grozi im do 5 lat więzienia.
Udało się także zabezpieczyć transport nielegalnych napoi gazowanych. Policjanci z Białegostoku po zgłoszeniu kolegów z Olsztyna skontrolowali przejeżdżające przez miasto dwa tiry. Oba miały nielegalny ładunek. Funkcjonariusze zabezpieczyli 22 tysiące butelek podrobionego produktu.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Wojewódzki Policji w Białymstoku