Rewolucja na basenach, czyli wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego. GIS mówi: przed wejściem na pływalnie należy umyć całe ciało pod prysznicem. Nago. "Bezwzględnie każda osoba przed wejściem do hali basenowej powinna dokładnie umyć się mydłem i spłukać pod natryskiem (bez kostiumów kąpielowych)" - głoszą zalecenia sanitarne. Ma być zdrowiej i bezpieczniej. Materiał magazynu "Polska i świat".
Zazwyczaj jest to symboliczne ochlapanie się wodą, rzadziej namydlenie. I prawie zawsze bez zdejmowania kostiumu kąpielowego czy kąpielówek.
Czasem ratownicy wyłapują tzw. klienta suchego, czyli nietkniętego strumieniem wody.
- Miałam sytuację taką, że weszła pani z małym dzieckiem i została poproszona o skorzystanie z natrysku, to podeszła do regulaminu i sprawdzała, czy ona musi korzystać z tego natrysku, czy taki punkt istnieje w regulaminie - mówi Jolanta Obuchowska, kierownik sekcji ratowników z pływalni "Wodnik".
GIS w akcji
Punkt taki istnieje, a teraz, z powodu interwencji Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS), przepisy będą jeszcze bardziej restrykcyjne."Bezwzględnie każda osoba przed wejściem do hali basenowej powinna dokładnie umyć się mydłem i spłukać pod natryskiem (bez kostiumów kąpielowych)". Podobno nie o kary chodzi, ale o powolną zmianę świadomości. Do basenu - zwracają uwagę eksperci od higieny - na nieumytym ciele można wnieść między innymi wirusy, pierwotniaki i bakterie, w tym bakterie kałowe. - Co roku notujemy co najmniej 40 przypadków, kiedy musimy jakiś basen unieruchomić. A to z powodu bakterii Escherichia coli lub z powodu gronkowca - mówi Jan Bondar z GIS.
Wyniki badań basenowej wody wskazują, że często albo za dużo jest w niej bakterii, albo szkodliwego zwłaszcza dla małych dzieci chloru. A bez higienicznej solidarności do równowagi niełatwo wrócić - przekonują zwolennicy surowych kąpielowych zasad.
Basenowa higiena
Niektórzy narzekają, że basenowe prysznice nie dają wystarczająco dużo intymności. Bywalcy mają kilka rad.
- Rozebrać się, umyć się porządnie tam, gdzie się człowiek najbardziej poci. To jest podstawa - zaleca pan Jarosław.
Ci mniej wtajemniczeni, sporadyczni pływacy, brodziki zazwyczaj omijają boczkiem. - To jest notoryczne, bo każdemu się wydaje, że ta woda jest brudna, a sam wnosi zdecydowanie więcej brudu - podkreśla ratowniczka.
Autor: dln / Źródło: Polska i Świat, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24