Prokuratura wyjaśnia przyczyny wypadku szybowca, w którym we wtorek w Płocku zginęło dwóch mężczyzn. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do zahaczenie skrzydła szybowca o linę wyciągarki, co doprowadziło do utraty jego wysokości i upadku.
Jak poinformował tvn24.pl rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, maszyna we wtorek ok. godz. 20 upadła z wysokości ok. 100 m na trawiastą płytę lotniska Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej w Płocku.
Szybowcem lecieli dwaj mężczyźni - 37-letni pilot i 40-letni instruktor. Obaj zginęli. Pierwszy z nich nie był początkującym pilotem - latał na szybowcach od trzech lat. Podczas lotu doszkalał starty z wyciągarki. Instruktor również posiadał duże doświadczenie, wylatał tysiące godzin.
Śledztwo prokuratury
W środę szef płockiej Prokuratury Okręgowej Waldemar Osowiecki poinformował PAP, że ws. okoliczności wypadku w najbliższym czasie zostanie wszczęte śledztwo.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż najprawdopodobniej doszło do zawadzenia liny od wyciągarki o skrzydło szybowca, co doprowadziło do zachwiania stabilnością lotu i upadku szybowca - powiedział Osowiecki. Wyciągarka to naziemne urządzenie mobilne, które służy do wynoszenia szybowców w powietrze zamiast np. holowania ich za samolotem. Stalowa lina o długości kilkuset metrów, zaczepiona jednym końcem do wyciągarki, a z drugiej strony do szybowca, jest rozwijana na pasie lotniska. Start następuje poprzez zwijanie liny na bęben wyciągarki poruszany silnikiem. W efekcie szybowiec w ciągu kilku sekund nabiera wysokości, po czym jego pilot, najczęściej na pułapie ok. 500 m, wyczepia automatycznie linę.
Wcześniej o podobnych przyczynach mówił w rozmowie z reporterem TVN24 dyrektor aeroklubu.
- Najprawdopodobniej doszło do gwałtownego obniżenia szybowca po wyczepieniu i spowodowało to zetknięcie z opadającą liną od wyciągarki. Szybowiec za mocno oddał drążek do dołu, przeszedł w taki dość stromy lot - powiedział Jan Chrobocińki.
Wypadek bada komisja lotnicza
Prokurator Osowiecki mówił, iż na obecnym etapie postępowanie prokuratury, które ma ustalić przyczyny wypadku szybowca, prowadzone jest w związku art. 177 par. 2 Kodeksu karnego. Dotyczy on nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym i nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Niezależnie od postępowania prowadzonego przez śledczych, przyczyny wypadku szybowca wyjaśnia Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Lotnisko Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej położone jest na peryferiach Płocka. Ma trawiasty pas startowy, przystosowany do przyjmowania niewielkich maszyn powietrznych, w tym awionetek i śmigłowców, a także szybowców.
Autor: db,eos\mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP