Kancelaria Prezydenta analizuje wniosek MON w sprawie nadania pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu stopnia generała - powiedziała we wtorek szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska. Dodała też, że do kancelarii wpłynęły też wnioski o odebranie Orderu Zasługi RP historykowi Janowi Tomaszowi Grossowi.
Sadurska była pytana w telewizji publicznej m.in. o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy ws. wniosku szefa MON dotyczącego podniesienia stopnia pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu do generała. - Taki wniosek wpłynął (...) do Kancelarii Prezydenta. W tym momencie podlega on analizie prawnej, ocenie prawnej, szczególnie zgodnie z ustawą, która reguluje kwestie podnoszenia stopni do stopnia generalskiego (...). Kiedy będziemy mieć gotową ocenę, będziemy ten wniosek referować. Ta sprawa jest bardzo świeża - powiedziała.
Jak mówiła, w tej sprawie należy rozróżnić dwie rzeczy; to, kim był, jak działał, w jaki sposób i czym zasłużył się pułkownik Kukliński, od podstawy prawnej. - Na razie w tym momencie skupiamy się na analizie prawnej - podkreśliła.
Jack Strong
Ryszard Kukliński (pseud. Jack Strong) był oficerem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lat 70. nawiązał współpracę z wywiadem amerykańskim. Przekazywał Amerykanom strategiczne plany Układu Warszawskiego. Uprzedził ich o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Kukliński został przerzucony do USA w 1981 r., żył tam pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono.
Kukliński zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
Zabiorą order Grossowi?
Sadurska pytana była także o wpływające do Kancelarii Prezydenta wnioski, by prezydent odebrał Janowi Tomaszowi Grossowi Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP. - Do Kancelarii Prezydenta wpłynęło ponad dwa tysiące wniosków pod tym apelem. Różnego rodzaju organizacje, m.in. Reduta Dobrego Imienia, również taką petycję skierowała do Kancelarii Prezydenta - powiedziała minister.
Przypomniała, że wnioski te zaczęły wpływać po tym, jak Tomasz Gross powiedział, że Polacy zabili podczas wojny więcej Żydów niż Niemców. - W tym momencie stan prawny jest taki, że wnioskodawcą przed laty był minister spraw zagranicznych (...). Przekazałam ten wniosek do zaopiniowania do obecnego ministra spraw zagranicznych - poinformowała Sadurska. Sprecyzowała, że wniosek ten został wysłany do resortu spraw zagranicznych 12 lub 14 stycznia.
Chodzi o artykuł Jana T. Grossa pt. "Europejczycy Wschodni nie mają wstydu", zamieszczony we wrześniu ub. roku na stronie internetowej niemieckiego dziennika "Die Welt". Gross napisał w nim, że - jego zdaniem - Europa Wschodnia nie wykazuje solidarności wobec kryzysu imigracyjnego, kraje te okazały się "nietolerancyjne, nieliberalne, ksenofobiczne, niezdolne do przypomnienia sobie ducha solidarności, który doprowadził je do wolności ćwierć wieku temu". Przyczynę oporu władz Polski przed przyjmowaniem dużej liczby uchodźców Gross dostrzegł w "postawach z czasów II wojny światowej i tuż po wojnie". "Polacy, słusznie dumni ze swojego antynazistowskiego ruchu oporu, w trakcie wojny zabili w gruncie rzeczy więcej Żydów niż Niemców" - napisał. 69-letni Jan T. Gross to socjolog i historyk. Po aresztowaniu go przez władze PRL za udział w strajkach studenckich w marcu 1968 r. wyemigrował do USA. Jest profesorem historii Uniwersytetu Princeton. Zajmuje się historią zagłady Żydów w Europie w XX w. Jego książka "Sąsiedzi" z 2001 r. o mordzie w Jedwabnem zapoczątkowała debatę o Polakach uczestniczących w mordowaniu Żydów w czasie II wojny światowej. Tej też tematyce były poświęcone kolejne książki Grossa: "Złote Żniwa" (razem z Ireną Grudzińską-Gross) i "Strach".
Autor: kło//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24