Paweł Piskorski - szef Stronnictwa Demokratycznego - zapowiedział w RMF FM, że jego partia przeznaczy na kampanię prezydencką Andrzeja Olechowskiego "parę milionów złotych". Co jednak będzie, gdy Olechowski nie zdobędzie Pałacu Prezydenckiego, a SD nie wejdzie do parlamentu? - Pójdę na bardzo długi urlop - zadeklarował Piskorski.
- Jeśli w wyborach prezydenckich, a później parlamentarnych ten pomysł rozbicia obecnego betonu sceny politycznej się nie uda, to ja pójdę może nie tyle na emeryturę, co na bardzo długi urlop. Bo to będzie porażka - mówił w RMF FM Paweł Piskorski. Szef SD podkreślił też, że szkodliwe dla kraju jest "to, co się dzisiaj w polskiej polityce wyrabia i co się umacnia" (podział między Platformą a PiS).
Jeśli w wyborach prezydenckich, a później parlamentarnych ten pomysł rozbicia obecnego betonu sceny politycznej się nie uda, to ja pójdę może nie tyle na emeryturę, co na bardzo długi urlop. Bo to będzie porażka. Paweł Piskorski dla RMF FM
"To jest rzeczywiście problem"
Mówiąc o Andrzeju Olechowskim, Piskorski twierdził, że kandydat ten bardzo intensywnie jeździ teraz po kraju. Pytany przez dziennikarkę, dlaczego więc Olechowskiego nigdzie nie widać, polityk oświadczył: - To jest rzeczywiście problem. Jeśli popatrzymy na to, jakie jest jego poparcie w sondażach i jednocześnie popatrzymy na to, ile się w mediach pojawia - mamy z tym absolutnie problem.
Prawybory koleiną stworzoną przez PO?
Piskorski ocenił, że dostrzega brak entuzjazmu nie ze strony kandydata, lecz mediów. - Pomimo, że Andrzej Olechowski ma prawie takie samo poparcie jak Sikorski czy Komorowski, media chętnie dały się wprowadzić w tę koleinę, jaką są prawybory i relacjonują prawybory, jakby to była jakaś wielka rzecz - mówił szef SD.
Polityk wspomniał też o finansowym wsparciu kampanii Olechowskiego przez SD. - Sądzę, że to będzie parę milionów złotych. Na pewno. Natomiast wybory będą zarządzone i dopiero wtedy będziemy mogli mówić o pieniądzach. Dzisiaj pieniądze nie istnieją w wyborach prezydenckich - oświadczył Piskorski.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24