Kilka osób z Platformy Obywatelskiej chce przejść do reaktywowanego Stronnictwa Demokratycznego. Twierdzi tak przynajmniej Paweł Piskorski, który w TVN24 oświadczył, że jego partia "z otwartymi rękami" przyjmie w swoje szeregi "wizytówki". Kogo dokładnie z PO? - Nie powiem, bo osoby te spotkałyby represje - mówił szef SD. - To desperackie, daremne próby, by na obszarze Platformy Obywatelskiej stworzyć partię polityczną - ocenił Stefan Niesiołowski z PO.
Kilkudziesięcioosobowy centrowo-liberalny klub decydujący o tworzeniu rządów, "zrzeszający niezwykle wybitne i doświadczone osoby". Tak - według Pawła Piskorskiego - będzie wyglądać reprezentacja Stronnictwa Demokratycznego w przyszłym parlamencie. - Nasz poważny klub będzie w przyszłym parlamencie, teraz będą nasze wizytówki - oświadczył Piskorski. Potwierdził tym samym wczorajsze informacje TVN24, że Marian Filar, Bogdan Lis i Jan Widacki (politycy zrzeszeni dotychczas w Demokratycznym Kole Poselskim), zmienią nazwę swojej sejmowej frakcji na Stronnictwo Demokratyczne.
PO za spotkania karze represjami?
- Takich polityków, którzy reprezentują nasze wartości jest kilku lub kilkunastu - mówił Piskorski. Szef SD nie chciał jednak powiedzieć, kto - oprócz Filara, Lisa i Wiadackiego - przystąpi do jego partii. Powiedział jedynie, że w ramach PO takich osób jest "co najmniej kilka". Nie chciał jednak wskazać, które to osoby. - Nawet samo spotkanie z politykami SD albo ze mną, karane są represjami - powiedział Piskorski, oceniając, że "PO to partia zagubiona w procesie dziejowym", a ci, którzy "najgłośniej otwierają buzię, przyszli na gotowe, do silnej partii politycznej".
Z członkostwa w PO zrezygnował wczoraj jeden z założycieli tej partii, Andrzej Olechowski. Zdaniem Piskorskiego, jeśli Olechowski chciałby wystartować w wyborach prezydenckich, to nie powinien posiadać on legitymacji partyjnej. - I tak bym go popierał - oświadczył Piskorski. - Jeżeli chciałby jednak współpracować z naszą partią, będę zachwycony - powiedział szef SD.
Niesiołowski: Kaczyńscy zacierają łapki
Szans na powodzenie nowego ruchu nie widzą politycy PO. - To desperackie, daremne próby, by na obszarze Platformy Obywatelskiej stworzyć partię polityczną - mówił w TVN24 Stefan Niesiołowski z PO. Według wicemarszałka, "Piskorski jest sfrustrowany". - On ma jeden cel: odegrać się na Tusku, który wyrzucił go z PO - grzmiał Niesiołowski. Według niego, z całej sytuacji zadowoleni są bracia Kaczyńscy, bo Piskorski osłabiając PO, "daje prezent PiS". - Panowie Kaczyńscy już zacierają swoje łapki - ocenił Niesiołowski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24