Szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka zaproponowała swojemu odpowiednikowi w PO Grzegorzowi Schetynie powołanie konwentu konstytucyjnego, który miałby wypracować zmiany w ustawie zasadniczej. To wynik spotkania liderów największych partii.
PiS proponuje, by w ponadpartyjnym konwencie znalazło się 20 przedstawicieli Sejmu i 10 Senatu, 3 przedstawicieli rządu i 3 prezydenta, a także reprezentanci związków zawodowych, samorządów, naukowców i organizacji obywatelskich. - Byłoby bardzo dobrze, gdyby dyskusja o konstytucji miała głęboki i prawdziwie obywatelski charakter. Zaproponowaliśmy panu przewodniczącemu powołanie wspólnie konwentu konstytucyjnego - powiedziała po spotkaniu Gęsicka. Jak zaznaczyła szef klubu PO "nie powiedział nie" pomysłowi PiS i zadeklarował przedstawienie go członkom Platformy.
"Nie powiedział nie"
Sam Schetyna krótko skomentował ten pomysł. - Przyjąłem propozycję dochodzenia do powołania komisji konstytucyjnej (...). Jest temat do rozmowy. Czy coś więcej? Zobaczymy - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami.
Według Gęsickiej to właśnie konwent miałby zająć się wszystkimi propozycjami zmian konstytucji, jakie się pojawią, w tym autorstwa PO i PiS. - Wiadomo, że w tej kadencji Sejmu konstytucji nie uda się uchwalić. Oboje mieliśmy tego świadomość. Dobrze byłoby, żeby powstało forum, w którym w warunkach spokoju, pogłębionej refleksji można by wypracować rekomendacje, które ten, kto będzie rządzić może przyjąć i stworzyć dobry projekt konstytucji - zaznaczyła.
Szefowa klubu PiS dodała, że jest zgoda co do tego, że obecna konstytucja jest "przestarzała" i powinna być zmieniona. - Czy to będzie całkiem nowy tekst, czy szerokie zmiany obecnego, to nie ma wielkiego znaczenia - podkreśliła.
"Projekt nieinteresujący"
Schetyna poinformował dziennikarzy, że rozmawiał z Gęsicką też o projekcie PO, który zakłada powołanie fundacji politycznych. Fundacje miałyby być rodzajem zaplecza eksperckiego funkcjonującego przy partiach. Środki na ten cel pochodziłyby m.in. z subwencji budżetowych.
Jednak szefowa klubu PiS powiedziała, że jej partia nie jest takim rozwiązaniem zainteresowana. - Z naszego punktu widzenia ten projekt jest nieinteresujący. Pytanie jest, co takiego te fundacje nowego wnoszą do działalności partii politycznych, jeżeli wszystko to, co proponuje się i tak można robić, tylko bez fundacji: taniej, bo przez samą partię polityczną - tłumaczyła.
Zainteresowanie projektem PO deklaruje za to Lewica. Jak mówił po wtorkowym spotkaniu ze Schetyną szef SLD Grzegorz Napieralski, jest zgoda - zarówno po stronie PO, jak i Lewicy - że powinien powstać wspólny projekt w sprawie powołania fundacji politycznych.
Schetyna zapowiedział, że w przyszłym tygodniu wróci do rozmów z Gęsicką.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24