Bolesław Piecha nie poniesie żadnych partyjnych konsekwencji za zamieszanie powstałe przy układaniu listy leków refundowanych. Komisja dyscyplinarna w klubie Prawa i Sprawiedliwości uznała, że były wiceminister zdrowia padł ofiarą kampanii pomówień - pisze "Dziennik".
- Nie ma żadnych dowodów na korupcję - twierdzi klubowy rzecznik dyscypliny Marek Suski. Protokół z prac komisji zajmującej się tą sprawą trafił już na biurko przewodniczącego klubu PiS Przemysława Gosiewskiego. Wniosek jest krótki: umorzyć postępowanie w sprawie kontaktów Bolesława Piechy z lobbystami farmaceutycznymi.
Jak przypomina gazeta, komisja zajmowała się tą sprawą blisko miesiąc. Zaczęła od skompletowania wycinków prasowych. Później miała już niewiele zrobić. - Spotkaliśmy się tylko z Piechą - przyznaje Suski, a "Dz" zauważa, że o zdanie nie był pytany nawet były minister zdrowia Zbigniew Religa. A to właśnie jego opinia miała mieć duże znaczenie dla przebiegu postępowania.
Działania Piechy budziły wiele wątpliwości jego kolegów. Można było usłyszeć, że "Bolek tak namieszał, że ciężko mu będzie się wykręcić". Okazało się jednak, że byłemu wiceministrowi i to się udało. A koledzy bardzo mu to ułatwili - zauważa "Dziennik". Jolanta Szczypińska przyznała, że komisja oparła się na ostatecznej wersji wydarzeń przedstawionej przez wiceministra. Od początku założenie było jedno - Piechę mogła wykończyć konkurencja firmy Servier, której lek (iwabradyna) w tajemniczych okolicznościach znalazł się na liście leków refundowanych.
Za dobrą monetę przyjęto też fakt, że Piecha nie unikał mediów i chętnie wyjaśniał wszystkie niejasności. Zdaniem gazety pominięto jednak inny fakt - robił to tak, że szybko wychodziły na jaw jego kłamstwa.
Lista w cieniu lobbystów
O liście leków refundowanych zrobiło się głośno w związku z pojawieniem się na niej Iwabradyny - nowego leku na nadciśnienie koncernu Servier. Lek trafił do wykazu w ostatniej chwili. Do tej pory rzadko stosowany, a do tego drogi.
Najwięcej kontrowersji wzbudziły ujawnione spotkania byłego wiceministra zdrowia Bolesława Piechy z przedstawicielami firmy farmaceutycznej dystrybuującej lek. W połowie grudnia wiceminister zdrowia w nowym rządzie Marek Twardowski powiedział , że przy przygotowywaniu ostatniej listy leków nie doszło do nieprawidłowości.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24