PiS skieruje do marszałka Sejmu wniosek o powołanie komisji śledczej do zbadania "przygotowań do złodziejskiej prywatyzacji szpitali" - zapowiedział w "Bitwie" w TVN24 Marek Kuchciński z PiS.
Kuchciński wskazuje, że ujawnione we wtorek przez CBA nagrania pokazują, jak Sawicka "mówi o innych osobach, w tym posłach". Kuchciński zapowiedział złożenie wniosku o powołanie komisji, gdyż jak podkreślił, "Sawicka nie była 'jakąś tam' zwykłą posłanką". Dodał, że nagranie pokazuje, że w Sejmie jest grupa posłów z PO, która chce doprowadzić do prywatyzacji szpitali. Komisja miałaby to wyjaśnić, gdyż najprawdopodobniej może to dotyczyć "kierownictwa Platformy" - ocenił Kuchciński.
Do zupełnie innych wniosków doszedł po obejrzeniu nagrań CBA Janusz Maksymiuk z Samoobrony. O ile zgodził się, że "każdy moment jest dobry, by pokazywano przestępców", to powiązał ją z akcją CBA w resorcie rolnictwa. - Pokazanie przez CBA dowodów obciążających b. posłankę PO Beatę Sawicką jest równocześnie dowodem oczyszczającym Andrzeja Leppera ws. akcji CBA - uważa. Wyjaśnił, że ujawnione we wtorek nagranie pokazuje, że służby inwigilują i nagrywają podejrzewanych, jednak w sprawie Leppera nie przedstawiono takich dowodów, jak w sprawie Sawickiej. - CBA podsłuchiwało Leppera i wiedziało, że na żaden lep się nie złapie. Dlatego doprowadzono do przecieku kontrolowanego, by móc wytłumaczyć niepowodzenie - ocenił.
Na stwierdzenie Kuchcińskiego, że Andrzej Lepper znalazł się w kręgu podejrzeń CBA ws. korupcji w resorcie rolnictwa, Maksymiuk zapytał, czy "gdy Ryszard Krauze dzwonił do prezydenta, to czy prezydent znalazł się również w kręgu podejrzeń".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24