W centrum handlowym w Pile doszło do próby napadu na kantor. Jak przekazała pilska policja, napastnik groził, że ma ładunek wybuchowy i zażądał wypłaty 30 tysięcy gotówki w różnych walutach. Mężczyzna na widok ochroniarzy zbiegł. Służby ewakuowały około 300 osób.
Informację o próbie napadu przekazał TVN24 starszy sierżant Wojciech Zeszot z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
- Po godzinie 19 mężczyzna, który był ubrany na ciemno, na twarzy posiadał komin, miał zakrytą twarz, wszedł na teren pilskiej galerii Vivo. Podszedł do kantoru i przez okienko przekazał kobiecie kartkę, na której było napisane, że ma w plecaku ładunek wybuchowy, a drugi ładunek zostawił na terenie galerii i zażądał wypłaty 30 tysięcy gotówki w różnych walutach. Pracownica kantoru uruchomiła cichy alarm. Mężczyzna na widok ochroniarzy zbiegł z miejsca. Służby ewakuowały około 300 osób. Prowadzimy czynności skupiające się na przeszukaniu galerii i ustaleniu personaliów napastnika - przekazał policjant.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24