Obrażenia twarzy, obrzęk mózgu i liczne zasinienia głowy to tylko niektóre z urazów, jakich doznało sześciotygodniowe niemowlę. Dziecko pobił pijany ojciec. 26-latek trafił już w ręce siedleckiej policji.
Maluch z poważnymi obrażeniami głowy przebywa w szpitalu - poinformowała Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Policję o zdarzeniu poinformował lekarz dyżurny oddziału dziecięcego jednego z siedleckich szpitali. U chłopczyka stwierdzono liczne obrażenia głowy. Matka, która wezwała pogotowie, twierdziła, że dziecko uderzyło się o jej bark w czasie karmienia. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta była trzeźwa.
"We krwi miał 2 promile alkoholu"
W domu wraz z matką przybywał jej konkubent, ojciec dziecka. Był nietrzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Policjantom powiedział, że nie wie, co wydarzyło się w mieszkaniu.
Według policji obrażenia dziecka były jednak zbyt poważne, by uwierzyć w wersję podaną przez matkę. - W końcu kobieta przyznała, że wcześniej na krótko pozostawiła dziecko pod opieką pijanego konkubenta i udała się do sklepu. Po powrocie, gdy stwierdziła u dziecka zasinienia głowy, zgłosiła się z nim do szpitala - wyjaśniła Banaszczyk.
Trafił do policyjnego aresztu
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.
- W przypadku potwierdzenia się ustaleń policjantów, rodzice usłyszą zarzuty narażenia niemowlaka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz uszkodzenia ciała. Przestępstwa te zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności - dodała Banaszczyk.
W najbliższym czasie sąd rodzinny podejmie również decyzję, pod czyją opieką pozostanie dziecko. Według lekarzy życiu chłopca nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu