Przedszkole w Jastrzębiu Zdroju przeżyło chwile grozy, kiedy w jego sąsiedztwie policja zatrzymała pijanego mężczyznę z materiałami wybuchowymi. Świadkowie mówią, że 43-latek chciał popełnić samobójstwo.
– Policjanci z Jastrzębia Zdroju dostali informację, że w jednym z barów na terenie miasta jest mężczyzna, który chwali się, że ma materiały wybuchowe. Funkcjonariusze pojechali tam, ale już go nie zastali. Został zatrzymany dopiero na ul. Zielonej. Jak się okazało, 43-latek był pijany i miał przy sobie 3 naboje górnicze – relacjonuje Sebastian Fabiański z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Katowicach.
Policjanci znaleźli przy mężczyźnie pół kilograma stosowanego powszechnie w górnictwie metanitu. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi i groził wcześniej, że chce popełnić samobójstwo.
Dzieci bezpieczne
Nikomu nic się nie stało, ale zdarzenie miało miejsce koło przedszkola, które funkcjonariusze postanowili ewakuować i przeszukać. – Zabezpieczyli teren dookoła i nie pozwalali nikomu przejść. Tłumaczyli, że nie mogą dokładnie powiedzieć, o co chodzi – opisuje sytuację Paweł Burzywoda, mieszkaniec jednego z pobliskich bloków. Twierdzi on również, że policjanci wynieśli z budynku reklamówkę, chociaż zaprzeczają temu służby.
- W przedszkolu nic nie znaleziono. Zostało ono przeszukane wyłącznie ze względów bezpieczeństwa - zapewnia rzecznik policji w Jastrzębiu Zdroju, St. sierż. Magdalena Szust.
Chciał wysadzić się w powietrze
Klienci baru, w którym pojawił się 43-latek z dynamitem, mówią, że mężczyzna chciał popełnić samobójstwo. Spod jego ubrania wystawały przewody elektryczne, a w ręce trzymał baterię. Kilka osób próbowało go obezwładnić, doszło do szarpaniny. Mężczyzna uwolnił się i zaczął uciekać, po czym został zatrzymany przez policję.
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce we wtorek koło południa. Mężczyzna jest już trzeźwy. Na razie nie wiadomo, skąd wziął dynamit. W jego mieszkaniu znaleziono natomiast broń gazową. Na pewno usłyszy on zarzut nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych i stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi mu za to do 8 lat więzienia.
Autor: pw / Źródło: TVN24, śląska policja
Źródło zdjęcia głównego: tvn24