"Każdego dnia w trakcie kampanii, przemierzając Polskę wzdłuż i wszerz, czułem Państwa wsparcie. Nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Czułem, że jesteście ze mną, mimo wielu manipulacji i fali hejtu, jaki wylewał się na mnie oraz moją Rodzinę" - czytamy we wpisie Nawrockiego, opublikowanym w poniedziałek po godzinie 19.
Podziękował za każdy oddany na niego głos, "za każde dobre słowo i gest" oraz "wszystkie wyrazy wsparcia w tym niezwykle trudnym boju o Polskę". "Wygraliśmy wspólnie dla dobra naszej ukochanej Ojczyzny" - napisał prezydent elekt.
"Chcemy żyć w bezpiecznym, silnym gospodarczo kraju, który dba o najsłabszych. Państwie, które się liczy w relacjach międzynarodowych, europejskich i transatlantyckich. Państwie dbającym o swoją wielowiekową tradycję oraz szanującym historię. Dam z siebie wszystko, by sprostać Państwa oczekiwaniom" - zadeklarował Nawrocki.
Zapewnił, że jako głowa państwa "nie odpuści żadnej z ważnych dla Polski i Polaków spraw". "Będę Państwa godnie reprezentować na arenie międzynarodowej, pilnując podmiotowego traktowania Polski" - zapowiedział.
Obiecał, że nie zawiedzie zaufania, jakim został obdarzony przez swoich wyborców. Nawrocki zakończył wpis słowami: "Niech żyje Polska".
Wybory prezydenckie 2025
Popierany przez PiS Karol Nawrocki w drugiej turze wygrał wybory prezydenckie, pokonując kandydata KO Rafała Trzaskowskiego.
W poniedziałek rano Państwowa Komisja Wyborcza podała, że Nawrockiego poparło 50,89 proc. wyborców (10 mln 606 tys. 877 głosów) a Trzaskowskiego - 49,11 proc. (10 mln 237 tys. 286 głosów).
Andrzej Duda, który w poniedziałek przebywał w Wilnie, poinformował, że rozmawiał już telefonicznie z prezydentem elektem. Wyraził też nadzieję, że we wtorek wieczorem dojdzie do jego spotkania z Nawrockim. Jego zwycięstwo określił jako "bezdyskusyjnie jednoznaczne".
Autorka/Autor: momo/kab
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara