Prezydent Bronisław Komorowski ruszył w sobotę w swój dwutygodniowy objazd "bronkobusem" po kraju. Pierwszym przystankiem na jego trasie było Piaseczno, gdzie przez przypadek nazwano go "burmistrzem" i gdzie otrzymał słoik miodu. - Cieszę się, że mogę tu w Piasecznie powtórzyć: zgoda i bezpieczeństwo. To nie tylko hasło wyborcze kampanii, ale także marzenia Polaków - mówił Komorowski.
Prezydenta wraz z małżonką powitał burmistrz Piaseczna. - Jestem niezwykle podekscytowany wizytą pana burmistrza - powiedział do Komorowskiego, wywołując uśmiech na twarzach prezydenckiej pary. Głos zabrał także wicestarosta powiatu piaseczyńskiego. - To dla nas ogromny zaszczyt gościć państwa na ziemi piaseczyńskiej. Chcielibyśmy życzyć, żeby ta kampania prezydencka nie tylko była pomyślna, ale także słodka - powiedział wicestarosta. Chwilę później, "na osłodę" prezydent Komorowski otrzymał od szefa piaseczyńskich pszczelarzy słoik miodu akacjowo-rzepakowego.
"Bardzo ważne spotkanie"
- Cieszę się, że zostałem burmistrzem i zostałem pszczelarzem. W ten sposób wszyscy awansujemy, bo jakby na sprawę nie spojrzeć, będę w ten sposób pierwszym burmistrzem i pierwszym pszczelarzem, dopóki będę pełnił funkcję prezydenta - zażartował Komorowski.
Jak tłumaczył, wizyta w Piasecznie jest dla niego istotna, bo rozpoczyna dwutygodniową trasę. - Dla nas to bardzo ważne spotkanie, bo to pierwsze z całej długiej serii spotkań, które będą moim udziałem. Ruszam w całą Polskę, ruszam do woj. świętokrzyskiego, później do Małopolski, ale cieszę się, że mogłem rozpocząć ten rajd od Piaseczna - mówił prezydent.
- Zawsze uważałem, że Piaseczno to tam, gdzie się kupuje różne słodkie rzeczy, gdzie babcia kupowała jakieś lizaki czy inne. No i dostałem dzisiaj miód, pewnie na tę właśnie okoliczność - zażartował Bronisław Komorowski.
"Zgoda i bezpieczeństwo to marzenia Polaków"
- Hasło "wybierz zgodę i bezpieczeństwo" ma swoje zastosowanie nie tylko na poziomie ogólnopolskim, ale także w Polsce lokalnej, w samorządach. Bo bezpieczeństwo to także bezpieczeństwo w życiu codziennym, w różnych aspektach - mówił Komorowski. Jak dodał, jednym ze źródeł bezpieczeństwa jest to, czy potrafimy sami ze sobą nawzajem współpracować. - Tam gdzie jest współpraca, tam musi być zgoda - ocenił. - Cieszę się, że mogę tu w Piasecznie powtórzyć: zgoda i bezpieczeństwo. To nie tylko hasło wyborcze kampanii, ale także marzenia Polaków - powiedział prezydent.
W Starachowicach o młodych
Kolejnym przystankiem na trasie prezydenta były Starachowice (woj. świętokrzyskie). Wieczorne spotkanie Komorowskiego z sympatykami na miejskim Rynku było ostatnim sobotnim punktem rozpoczętego tego dnia objazdu kraju. - Przyjechałem, żeby serdecznie państwa prosić o poparcie, o oddanie na mnie głosów w zbliżających się wyborach. Po raz pierwszy jako prezydent, ale w Starachowicach byłem wiele razy w różnych innych rolach, rożnych sytuacjach - mówił Komorowski do zgromadzonych. Wspomniał, że w drodze z Warszawy w autobusie rozmawiał z jedną wolontariuszek pomagającą w kampanii, starachowiczanką, która opowiadała mu o mieście. - Wiem od niej, że Starachowice mają swoje wielkie osiągnięcia, także i problemy. Ale mówiła mi coś, co było dla mnie niesłychanie optymistyczne, że wie, iż pojawiło się zjawisko powrotu młodych ludzi do Starachowic. Chyba generalnie młodzi ludzie w Starachowicach sobie radzą nie najgorzej, bo mają najmłodszego prezydenta w skali całej Polski (25-letniego Marka Materka – red.) - mówił Komorowski. Prezydent nawiązał do swojego wystąpienia podczas konwencji w Warszawie na temat programu "Start dla młodych". - Mówiłem o tym, że jest konieczny ogólnopolski program - dobry start młodych ludzi w dorosłe życie - przypomniał. Zdaniem Komorowskiego, w ostatniej kadencji udało się zbudować całościowy, kompleksowy program dla rodziny, który "owocuje powolnym, ale jednak przezwyciężaniem kryzysu demograficznego". - Powiedziałem o tym w Warszawie, że tak jak w tej kadencji udało mi się zbudować wokół polityki rodzinnej szerokie porozumienie polityczne, które zaowocowało właśnie całym szeregiem ustaw, rozwiązań atrakcyjnych dla rodziny - od karty dużej rodziny, ulg podatkowych, przez rozwiązania proprzedszkolne - tak w tej przyszłej kadencji zrobię wszystko co w moje mocy, aby program "Start młodych" był programem akceptowanym w jak najszerszym układzie politycznym, aby był strategicznym programem państwa polskiego - podkreślił. W spotkaniu z prezydentem wzięło udział ok. tysiąca mieszkańców Starachowic. Skandowano: "Nasz prezydent – Komorowski" i "Pierwsza tura!". Komorowski rozmawiał z wyborcami, rozdawał też autografy. W niedzielę "bronkobus", którym podróżuje ubiegający się o reelekcję prezydent, pojedzie do Małopolski.
Autor: kde/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24