- Szukać w każdym przypadku winy rządzących to ambicja polityczna, a nie krytyczne spojrzenie - powiedział na antenie Radia Zet biskup Tadeusz Pieronek, nawiązując do opinii prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jakoby działania rządu doprowadziły do ataku na siedzibę PiS w Łodzi.
Szukanie przez Jarosława Kaczyńskiego w każdym przypadku winy rządzących bp Pieronek ocenił jako "chore". Pytany o zabójstwo w siedzibie PiS, powiedział, że nawet gdyby był to mord polityczny, to "takie rzeczy zdarzają się od Kaina i Abla".
Abp Hoser "poszedł za daleko"
Bp Pieronek odniósł się też do słow przewodniczącego Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych arcybiskupa Henryka Hosera, który w wywiadzie udzielonym PAP 16 października powiedział, że posłowie, którzy świadomie poprą ustawę dopuszczającą metodę in vitro, mrożenie i selekcję zarodków, automatycznie będą poza wspólnotą Kościoła. - Abp Hoser, mówiąc o wykluczaniu z Kościoła za poparcie in vitro, poszedł chyba za daleko - ocenił bp Pieronek.
Podkreślił, że z punktu widzenia Kościoła metoda jest niedopuszczalna, ale potrzeba kompromisu i poszanowania praw niewierzących. - To nie jest takie proste. Nie ma możliwości wykluczenia z Kościoła, dlatego, że jeśli ktoś przyjmuje chrzest jest wpisany wewnętrznie, duchowo do Kościoła. Może zostać ograniczony jego dostęp do dóbr duchowych, zwłaszcza do eucharystii, ale wykluczenie z Kościoła nie ma miejsca nigdy - powiedział bp Pieronek w Radiu ZET.
"Politycy muszą decydować"
Biskup podkreślił jednocześnie, że on sam nie dopuszcza "żadnego in vitro zgodnie z nauką Kościoła". - Ale politycy muszą decydować, ustawodawca musi podjąć jakieś decyzje, które mu podyktuje sumienie, powie mu, co może, a czego mu nie wolno (...). Żyjemy w kraju demokratycznym, w którym wpisany jest pluralizm i wolność, wolność religijna, która paradoksalnie dotyczy nie tylko tych, którzy wierzą, ale też tych, którzy nie wierzą, albo inaczej wierzą - mówił bp Pieronek.
Dlatego, jak dodał, ustawodawca musi się liczyć z tym, że tworzy prawo dla wszystkich. - I tu jest niewątpliwie potrzebny jakiś kompromis. Ten kompromis musi iść w tym kierunku, żeby otworzyć możliwości dla tych, którzy nie wierzą, a ci, którzy wierzą i uznają, że tego nie wolno, bo przecież prawo świeckie w żadnym przypadku nie znosi prawa moralnego, prawa bożego, no to będą się bronić tym nakazem sumienia i nie będą tego stosować - podkreślił biskup.
Palikot jak Lepper?
Bp Pieronek odniósł się też do zapowiadanych przez posła Janusza Palikota pikiet przed siedzibami arcybiskupów, które mają być protestem przeciwko słowom Kościoła o in vitro. - Przypomina mi to pikiety Leppera na drogach. A niech robi co chce, to jest jego sprawa. Ekstrema zawsze była mi obca - powiedział biskup.
Źródło: Radio Zet, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24