Koniec strajku w Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Pielęgniarki, które walczyły o 600, a potem 450 zł podwyżki, po kilkunastu dniach protestu zgodziły się na propozycję dyrekcji i jednorazowy dodatek do pensji w wysokości ok dwóch tys. zł na osobę. - To smutne, że pielęgniarki kolejny raz płacą za coś, co już dawno powinno być uregulowane - mówiła w TVN24 szefowa OZZPiP Dorota Gardias.
Do porozumienia doszło w sobotę późnym wieczorem, po tym, jak kilka dni wcześniej do negocjacji między dyrekcją szpitala, a pielęgniarkami włączyła się szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias oraz prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. - Ta ugoda kończy strajk w naszym szpitalu - powiedział w TVN24 dyrektor szpitala Andrzej Pawluczyk. Jak dodał pielęgniarki zrezygnowały z podwyżki, o którą walczyły i zgodziły się na jednorazowy dodatek. W sumie między 585 sióstr, które pracują w lecznicy, zostanie podzielone 1,2 mln zł, które szpital ma otrzymać z NFZ z tytułu tzw. nadwykonań za pierwsze półrocze br. poza tym szpital weźmie na siebie pokrycie składek ZUS od tej kwoty, czyli kolejne 200 tys. zł. Na każdą pielęgniarkę wychodzi więc ok dwóch tys. zł.
Znów przegrały
Przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias nie kryła rozgoryczenia z takiego obrotu sprawy.
- Kolejny raz grupa zawodowa pielęgniarek płaci za to, co powinno być już dawno uregulowane - mówiła. Według niej żadna z dotychczasowych ekip rządzących nie miała ani pomysłu, ani sił, ani odwagi, żeby na poważnie zająć się problemami służby zdrowia. Także tymi finansowymi.
Pytana kiedy i jak zostaną przekazane pielęgniarkom pieniądze, odpowiedziała, że jest to jeszcze do ustalenia. Podkreśliła, że chociaż protest się zakończył i pielęgniarki z radomskiego szpitala wrócą do łóżek pacjentów, to sprawa jest cały czas otwarta. - Już wkrótce zaczną się negocjacje pensji na następny rok - zapowiedziała.
Szpital z problemami
Strajk pielęgniarek Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu zaczął się na początku sierpnia. Początkowo siostry domagały się miesięcznej podwyżki wynagrodzenia w wysokości 600 zł. Później obniżyły swoje żądania do 450 zł. W efekcie zgodziły się tylko na jednorazowy dodatek do pensji .
Radomski szpital jest jedną z największych lecznic w regionie. Przyjmuje pacjentów nie tylko z Radomia, ale i z sąsiednich powiatów. Placówka zatrudnia 1,5 tys. osób, z czego ok. 600 to pielęgniarki i położne. W sumie w lecznicy jest 600 łóżek. Szpital ma 20 mln zł długu, z czego 5 mln zł to zobowiązania wymagalne. Prawie 80 proc. budżetu szpitala pochłaniają wynagrodzenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24