- Nie ma napięć, jest współpraca - tak Janusz Piechociński skomentował swoje relacje z byłym liderem ludowców, Waldemarem Pawlakiem. Szef PSL zapewnił, że w jego klubie panuje demokracja. - Każdy może rzucić mi wyzwanie. To przywilej demokracji wewnątrz PSL - dodał.
Piechociński podczas poniedziałkowego briefingu zapewnił, że w najbliższym czasie władze PSL się nie zmienią. - Przyszły prezes PSL będzie dużo młodszy ode mnie i od Waldemara Pawlaka. A kiedy będzie ten przyszły prezes? Nie tak szybko jak myślicie. Bo ani to nie będzie w tym, ani w przyszłym roku - powiedział.
Jest jedność PSL
Zapewnił, że w PSL nie ma problemów i jest jedność. - W ostatnim głosowaniu mieliście państwo okazję zobaczyć, że była jedność z jednym głosem, który się wyłamał. To się zdarza - powiedział.
Szef PSL mówił, że pomiędzy nim, a Waldemarem Pawlakiem nie ma napięć, jest współpraca. - Każdy może rzucić mi wyzwanie. To przywilej demokracji wewnątrz PSL - dodał. Według polityka ten konflikt jest "próbą erupcji siły". - Zaczął się czas rywalizacji dającej zdolność współpracy i współdziałania - ocenił.
Piechociński zapowiedział, że podda się weryfikacji Naczelnego Komitetu Wykonawczego. - Zwracam uwagę, że to nie będzie ocena władz PSL, ale Janusza Piechocińskiego.
Wakacji politycznych nie będzie
- Miesiąc temu miałem odwagę zapowiedzieć, że w tym roku wakacji politycznych nie będzie. Przez to rozumiem stabilizowanie i przyśpieszanie dobrych wzorców i tendencje, które pojawiły się w polskiej gospodarce. Na nie trzeba chuchać i dmuchać - powiedział Piechociński, który jest także wicepremierem i ministrem gospodarki.
Według niego, praca wykonywana przez resort, którym kieruje, przełoży się na zmniejszenie bezrobocia - Wieszczę na koniec roku spadek bezrobocia poniżej 11 proc. Pod warunkiem, że polityka parlamentarna nie będzie zajmowała się tylko samą sobą - zaznaczył Piechociński.
Autor: jl//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24