"Niefortunną" nazwał Bolesław Piecha swoją wypowiedź na temat Angeliny Jolie, która zdecydowała się na profilaktyczną podwójną mastektomię. Senator PiS stwierdził, że działanie Jolie to event i pewnie nie wygląda mniej sexy, ponieważ wszczepiła sobie implanty.
"Pragnę oświadczyć, że swoją wczorajszą wypowiedź w radiu TOK FM uważam za dalece niefortunną. Pospiesznie wypowiedziane sądy, choć zbudowane na mojej lekarskiej wiedzy, były ubrane w niewłaściwe słowa. Przepraszam wszystkich, których forma mojej wypowiedzi uraziła i dotknęła" - napisał Piecha, w wydanym przez siebie oświadczeniu.
Piecha, pytany wczoraj w radiu TOK FM o to, co zrobiła Jolie, odpowiedział, że działanie aktorki to event.
- Mamy do czynienia z pewnym dziwnym miksem: pewnie pani Jolie nie wygląda mniej sexy, ponieważ wszczepiła sobie implanty - stwierdził.
W jego opinii, podwójna mastektomia Jolie to bardzo zły kierunek. - My walczymy o profilaktykę i mammografię. To po co profilaktyka i mammografia? Ciurkiem na szybko badać antygen rakowy, obcinać - za przeproszeniem - piersi, wstawiać implanty i sprawa załatwiona - ironizował były wiceminister zdrowia.
"To żenująca wypowiedź"
To, co powiedział Piecha, ostro skrytykował w "Kropce nad i" w TVN24 Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota.
- To jest potworne, to jakieś barbarzyństwo. Nawet gdyby tego nie mówił lekarz, to byłbym wstrząśnięty. Jeżeli to mówi lekarz, to świadczy o tym, że nie powinien nim być - stwierdził Rozenek. Poseł Ruchu Palikota dodał, że mastektomię przeszła jego przyjaciółka. - I wiem jakie to jest potworne przeżycie. Nie wiem, jak Bolesław Piecha będzie mógł spojrzeć w oczy polskim Amazonkom. To jest żenująca wypowiedź - powiedział Rozenek.
Również ks. Dariusz Oko z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie mówił w "Kropce nad i", że takie wypowiedzi, jak Piechy, są godne pożałowania.
- Podjąć taką operację to jest dla każdej kobiety wielka ofiara i strata. Jeżeli ją podjęła, to należy przyjąć, że miała poważne powody - powiedział ks. Oko.
I dodał: - Szacunek dla kobiety powinien mieć każdy mężczyzna.
Zminimalizować ryzyko
Angelina Jolie poinformowała na łamach wtorkowego "New York Timesa", że jako nosicielka wadliwego genu, z obawy przed rakiem piersi, zdecydowała się na profilaktyczną podwójną mastektomię.
Wyjaśniła, że jest nosicielką genu BRCA1, który zdecydowanie zwiększył ryzyko wystąpienia u niej nowotworu piersi i jajnika.
Lekarze szacowali prawdopodobieństwo wystąpienia u Jolie pierwszej z tych chorób na 87 proc., a drugiej - na 50 proc. - Gdy dowiedziałam się, że takie są fakty, zdecydowałam się wyjść naprzeciw i zminimalizować ryzyko najbardziej jak mogłam. Podjęłam decyzję o profilaktycznej podwójnej mastektomii - napisała Jolie.
Autor: MAC/ ola / Źródło: tvn24.pl