Mateusz Morawiecki przedstawił na wspólnej konferencji z ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą propozycje zmian w ustawie o ochronie zwierząt. - Wszystkie głosy, które padły w debacie, są bardzo wartościowe i my również wzięliśmy wiele z nich pod uwagę - mówił premier. Wśród zaproponowanych zmian jest opóźnienie wejścia w życie przepisów dotyczących farm futerkowych i uboju rytualnego.
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt zakłada między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych oraz ograniczenie trzymania psów na łańcuchach.
ZOBACZ TAKŻE: RELACJA Z KONFERENCJI PREMIERA I MINISTRA ROLNICTWA >>>
Przed godziną 16 na wspólnej konferencji premier Mateusz Morawiecki i nowo powołany minister rolnictwa Grzegorz Puda zaproponowali zmiany w ustawie.
Mają one obejmować: - Dopuszczalny ubój rytualny w przypadku drobiu - Przesunięcie wejścia w życie przepisów dotyczących uboju rytualnego i farm futerkowych do 1 stycznia 2022 roku - System odszkodowań dla branży rolniczej - Powstanie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt
Premier: piątka dla zwierząt jest krokiem cywilizacyjnym
- Jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co nas otacza i powinniśmy kształtować warunki hodowli, żeby ulżyć cierpieniu zwierząt, ale też wspierać polskie rolnictwo w rozwoju - zwrócił uwagę Morawiecki. - Wszystkie głosy, które padły w debacie, są bardzo wartościowe i my również wzięliśmy wiele z nich pod uwagę, żeby znaleźć złoty środek między dobrostanem zwierząt a sytuacją gospodarstw rolnych - mówił.
Morawiecki ocenił, że cała tak zwana piątka dla zwierząt "jest krokiem cywilizacyjnym" w "właściwym i nieuchronnym" kierunku. - Widzimy, że coraz więcej klientów z krajów, do których trafia polski eksport pyta, w jaki sposób zwierzęta są traktowane, w jaki sposób dochodzi do uboju - powiedział Morawiecki.
Zapowiedział też, że będą "odszkodowania dla rolników i hodowców, którzy nie zdołają przestawić się na inny rodzaj produkcji, w szczególności dotyczy to hodowców zwierząt futerkowych". - Będziemy od stycznia 2022 roku wypracowywać odpowiednie mechanizm, również odszkodowawczy tak, żeby można było uwzględnić, jakie korzyści i zyski płynęły z poszczególnych rodzajów hodowli - powiedział premier.
"Nadamy temu jak najszybszy bieg"
Morawiecki był pytany, kiedy dokładnie powstanie zapowiadana inspekcja ochrony zwierząt.
- Zmiany będziemy proponowali w najbliższych dosłownie dniach - odpowiedział. Dodał, że "jest prawie pewne, że na kolejnym posiedzeniu rządu cała ustawa zostanie zaprezentowana, będzie gotowa i nadamy temu jak najszybszy bieg". - Więc mówimy o krótkich tygodniach, jeśli chodzi o proces legislacyjny i szybkim, naprawdę szybkim wdrożeniu. Powiedzmy, od początku przyszłego roku, od 1 stycznia 2021 roku - wymienił.
Minister rolnictwa Grzegorz Puda mówił podczas konferencji, że "ponad 70 procent Polaków, społeczeństwa popiera zakaz hodowli zwierząt na futra" i "większość społeczeństwa sprzeciwia się ubojowi rytualnemu". Tłumaczył, że wprowadzane poprawki "uwzględniają głosy rolników". - Przeanalizowaliśmy różne możliwości, sytuacje i obiekcje - powiedział.
- Jeżeli chodzi o system odszkodowań, to od zeszłego piątku została powołana komisja w naszym ministerstwie, która przygotowuje projekt, w jaki sposób miałoby to dotyczyć. Chcemy, aby to dotyczyło przede wszystkim tych, którzy tracą zyski z powodu wprowadzenia ustawy i przede wszystkim przedsiębiorców i rolników - wyjaśniał.
Puda tłumaczył też, dlaczego proponowane jest dopuszczenie drobiu przy uboju rytualnym. - Tak się składa, że rolnicy, którzy mają bydło, mogą skorzystać z wielu innych dopłat, czego nie możemy powiedzieć o możliwości hodowców drobiu. W związku z tym wiele zmian również zostało podyktowanych tym, że jednak ten ubój rytualny w przypadku drobiu zostaje dopuszczalny - mówił.
"Humanitarne traktowanie zwierząt to nie jest ani ideologia lewicowa, ani ideologia prawicowa"
Premier został także poproszony o komentarz do listu, który były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski skierował do senatorów PiS, a którego fragmenty opublikował portal wPolityce. Były minister pisał w nim o "mizdrzeniu się" ustawą do "środowisk lewackich" oraz ocenił, że poparcie dla niej będzie oznaczało koniec wyborczych zwycięstw Zjednoczonej Prawicy.
Szef rządu wskazywał, że "w bardzo wielu krajach Unii Europejskiej już dzisiaj ubój rytualny jest całkowicie zakazany lub de facto zakazany, ponieważ dopuszczalne są pewne jego sposoby dla niektórych wspólnot religijnych".
Podkreślił też, że "humanitarne traktowanie zwierząt to nie jest ani ideologia lewicowa, ani ideologia prawicowa". - To jest po prostu pewna zmiana, która jest na pewno zmianą cywilizacyjną i jednocześnie zmianą, która dobrze o nas świadczy. Dobrze świadczy o polskim społeczeństwie, że pochylamy się nad cierpieniem, jak to - po tradycji świętego Franciszka w Europie sobie mówimy - braci mniejszych - tłumaczył Morawiecki.
Premier mówił, że "oczywiście panujemy nad światem, panujemy nad zwierzętami, ale to nie znaczy, że niehumanitarne ich traktowanie - w tym ubój w warunkach dużego ich cierpienia - jest, czy powinien być dopuszczalny". - Więc próba zaszufladkowania naszych zmian jako lewicowe albo prawicowe jest absolutnie nietrafiona. One są po prostu ludzkie i jako takie trzeba je odczytywać - uznał szef rządu.
Nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt pracują obecnie senackie komisje.
W poniedziałek wieczorem wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) na posiedzeniu senackiej komisji rolnictwa i rozwoju wsi złożył zapowiedziane przez premiera poprawki do noweli ustawy o ochronie zwierząt. Zdaniem senatora PiS poprawki te to "wyjście naprzeciw krytykom ustawy". Pęk wyraził nadzieję, że "w Senacie znajdzie się kompromis polityczny ponad podziałami".
Źródło: TVN24, PAP